reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Witam wieczorowo!
Ależ Wy produkujecie tych postów, nie nadążam:-D
W takim tempie to do lutego Was nie doczytam:cool2:
Ale z drugiej strony aż miło jak tu taki ruch:tak:

Ja w pierwszej ciąży też miałam problem z cukrem, nie była to czysta cukrzyca ale nietolerancja glukozy. Skończyło się na diecie i badaniu poziomu cukru 3-4 razy dziennie. Sama kupiłam sobie glukometr, ginka wypisywała mi recepty na paski i było ok.
Boję sie tylko, że sytuacja może sie powtórzyć. Za jakieś dwa tygodnie robię obciążenie glukozą i zobaczymy.

Postraszyłyście mnie z tym kredytem. Ja w przyszłym tygodniu chcę składać wniosek i nawet nie pomyślałam, że ciąża może być przeszkodą:sorry:Muszę bardziej w to wniknąć. A co jeśli nie powiem o ciąży (nie mam dużego brzucha, przy luźniejszej bluzce nie byłoby widać:huh:)

i narobiłyście mi smaka na frytki, jutro sobie zrobię:-D
 
reklama
tak w polsce , wczesniej chodziłam w holandii i tam zawsze dostawałam zdjęcie, tutaj dostałam tylko raz.. Spojżę jeszcze w kartę ciąży ale wątpie żeby coś było..
w uk jak chodze na usg to pani w recepcji pyta czy chce fotki jesli tak to musz placic - 6funtow za jedna , 10 za 2 itp ,. Ale stazysta lub polozna zalezy kto robi nie patrza nie raz na te kwitki i daja wiecej .na koniec daja opis bardzo dokladny i kaza umowic sie na kolejna wizyte - wiec nie jest tak zle...
 
MUSZE PRZYZNAC ZE DOSC ORYGINALNY UTWOR - ALE NIE MOJ STYL - BO JA TO TROCHE STARA JESTEM I CUS LZEJSZEGO LUBIE










No tak myślałam ;) z moich znajomych tylko mnie się ten utwór podoba;)

LadyMocca tak jak mówiłam nie ma żadnej informacji na temat wagi czy wzrostu.
ostatnio w 21 tc przy połówkowym Jaś ważył 440g. więcej informacji nie mam.
 
LadyMocca tak jak mówiłam nie ma żadnej informacji na temat wagi czy wzrostu.
ostatnio w 21 tc przy połówkowym Jaś ważył 440g. więcej informacji nie mam.
no to taka informacja jest okej:tak:do tego pewnie masz opis o prawidłowej ruchliwości dzieciątka , że serduszko jest dobrze zbudowane i takietam?
 
w uk jak chodze na usg to pani w recepcji pyta czy chce fotki jesli tak to musz placic - 6funtow za jedna , 10 za 2 itp ,. Ale stazysta lub polozna zalezy kto robi nie patrza nie raz na te kwitki i daja wiecej .na koniec daja opis bardzo dokladny i kaza umowic sie na kolejna wizyte - wiec nie jest tak zle...

nie to w Holandii i tutaj za darmo dają , z tym że dziwne w Holandii chodziłam do położnej państwowej bo tam nikt prywatnie nie przyjmuje..
a tutaj chodzę prywatnie i nie dostaję nic.. ale na każdej wizycie ginka bardzo skupia się na oglądaniu organów i biciu serduszka i robi to powoli i dokładnie także jestem pewna ,że niczego nie powinna przeoczyć..
może powinnam ją pytać o zdjęcia.. nie wiem .
 
reklama
Do góry