reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

A ja dzisiaj idę po wyniki wymazu a po południu tez wizyta - pewnie mi powie że mam zrobić test tolerancji glukozy 75mg (bo wynik po 50 g był powyżej normy - a wiecie co mi mój mąż na to powiedział - "No, bo jak można tyle słodyczy jeść, dobrze Ci tak, będziesz miała nauczkę" Oczywiście płakałam przez kilka godzin, a on juz potem mnie całował i przepraszał, mówil że nie chciał tak powiedzieć (a ja byłam tak wściekła że szok- nie na wynik badania, tylko na niego, bo zamiast wspierać, to jeszcze dowalił. nie dość że baba w ciąży chodzi, to jeszcze zero alkoholu, innych używek itd. to jeszcze źle)
Czarodziejko - mam nadzieję że Tobie wyjdzie w porządku wynik glukozy
copy.png
favicon.ico
A to łobuz z męzusia......dobrze ze sie potem zreflektowal!!!!!!
Kochana a Ty sie nie martw trzymam kciuki zeby nastepna glukozka wyszla ok!!!! I czy ja wiem czy to jest od jedzenia slodyczy.....hmm

Dam znac jak odbiore swoje wyniki!!!
 
reklama
A to łobuz z męzusia......dobrze ze sie potem zreflektowal!!!!!!
Kochana a Ty sie nie martw trzymam kciuki zeby nastepna glukozka wyszla ok!!!! I czy ja wiem czy to jest od jedzenia slodyczy.....hmm

Dam znac jak odbiore swoje wyniki!!!

Daj znać, koniecznie. Cukier ma jakiś wpływ na to badanie (chociaż na czczo mam dobry wynik i zwykła glukoza z krwi mi wychodzi dobra), ale ja dzień wcześniej po południu zjadłam budyń na mleku tłustym 3,2 % i kilka czekoladek i mam nadzieję że tylko dlatego mam zły wynik, a nie dlatego że mój organizm nie toleruje glukozy (aczkolwiek ja od zawsze lubiłam slodycze i może właśnie z tego powodu mi grozić cukrzyca). Ale od piątku dieta bezcukrowa - no z mała ilością - jedynie w jogurcie, chlebie czy jabłku.
copy.png
favicon.ico
 
Matko, ale z Was ranne ptaszki !

Anisen, Pati
współczuję z całego serduszka... ale widać, że twarde kobitki jesteście i dacie sobie do lutego bardzo dobrze radę :-) Ja (odpukać) mam chętnego do zakupów mężczyznę, chociaż bez mojego pierwszego zdania nie wiem czy by zaczynał na ten temat rozmowę:-p AHH CI FACECI :-p

Gucha
powodzenia u lekarza !:-)


Siuniab pewnie tyłeczek właśnie wsadziła w pociąg więc telepatycznie przesyłam "miłej i bezpiecznej podróży":-)

A teraz wychodzę z łóżka i lecę szybko do wc na tajną misję]:-> :cool2:
 
AniaForever - gratuluję Polusi!!!! To Maja się pewnie ciesszy że będzie siostrzyczka,a i tobie będzie łatwiej - bo masz pewnie ubranka po starszej córeczce.
Siuniab - jak tam nad morzem/??? Pewnie wietrznie, nie???
 
Cześc Gosiu :-)

moja teściowa wczoraj sie piekliła ze mam juz 3 pajacyki. Całe 3. Dobrze udało mi sie wyjaśnic mezowi dlaczego łózeczko kupiłam wcześniej i jakoś to przeszło. Fakt ze miałam mocny argument- kazałam mu powąchać mebelek w paczce, a potem zapytałam czy gdyby miał nos jak pies to ten zapach jest mocny czy słaby? no oczywiscie ze mocny jak diabli, no i sie przekonał ze łózeczko musi sie wywietrzyć, nabrać naszych zapachów zanim do niego trafi dziecko. Ale co do ubranek to juz masakra. Jemu sie wydaje ze wejdzie do jednego sklepu i kupi od razu wszystko, absolutnie wszystko. A i zrobi to jakos ze mną na porodówce. no tak bo mnie przeciez następnego dnia po porodzie wystawia za okno, zebym przyniosła rzeczy dla maleństwa. A najśmieszniejsze ze jemu sie wydaje ze jak w szpitalu to nic nie trzeba a jak dziecko przyjedzie do domu to będzie czas kupic. No tak, bo dziecko to samochód, jak 2 dni nie będzie pieluszek, ubranek i kosmetyków to nic sie nie stanie. Dziecku przeciez nie potrzeba pościeli, kocyków czy nawet wanienki. jarek spoko, on to kupi jak będzie miał czas. kuuuuuurde kiedy. jak teraz dla mnie nie ma czasu a potem jak ledwo sie bede ruszać to on sobie myśli ze ja dziecko, obiad, sprzątanie, prasowanie, wypiore i wyprasuje nowe ubranka w godzinke aa i zdąze jeszcze na zakupy obleciec. Wczoraj była wstepna rozmowa. tylko wstępna bo nie miałam siły o 12 w nocy na takie tematy.

Teraz wypije kawę- INKE- i biegam do banku załatwic sprawy z kredytem. A potem do niego do pracy bo moze tesciowa zadzwoni i bym sobie z nia pogadała, choc przez telefon.

Gosiu Ty juz bardziej doświadczona. Kiedy zabrać sie za kupowanie wyprawki dla maluszka? Termin mam na 2 luty, ale dziecko moze przyjsc wcześniej na swiat. z OM wychodzi mi 29 styczeń. Ja planowałam od początku grudnia zacząc kupować, kompletowac tak by do nowego roku miec juz prawie wszystko. Co o Tym sądzisz?
 
dzien dobry brzuchatki -ja tylko sie przywitam i ide dalej spac bo jeszcze dobrze nie funkcjonuje . Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i oby ten dzionek byl lepszy od poprzedniego dla nsa wszystkich papati
 
Anisen podziwiam Twojego Męża za odwagę...przy braku doświadczenia :-pPowiedz mu, że przy drugim dziecku (jeśli planujecie) będzie mógł zrobić zakupy sam (większosc i tak już będziecie mieli) :-) Żeby Ci nie zabierał tej przyjemności teraz! Ciekawa jestem kiedy Twoja teściowa tak na prawdę robiła zakupy.......
Ja pytałam już doświadczone Mamy kiedy robiły zakupy i mówiły, że jak już były w III trymestrze to zaczynały "działać" po sklepach ;-)
 
Anisen podziwiam Twojego Męża za odwagę...przy braku doświadczenia :-pPowiedz mu, że przy drugim dziecku (jeśli planujecie) będzie mógł zrobić zakupy sam (większosc i tak już będziecie mieli) :-) Żeby Ci nie zabierał tej przyjemności teraz! Ciekawa jestem kiedy Twoja teściowa tak na prawdę robiła zakupy.......
Ja pytałam już doświadczone Mamy kiedy robiły zakupy i mówiły, że jak już były w III trymestrze to zaczynały "działać" po sklepach ;-)

Ilonka bo on na razie nie zdaje sobie sprawy z tego ile tego trzeba kupic i ze nie da rady wejsc do sklepu jak po bułki.
jest przyzwyczajony, ze jak ma kase to wchodzi pierwszy lepszy sklep i kupuje. pewnie poszedły i powiedział- ubranka dla dziewczynki. Mam dla niego świetne porównanie na rozmowe, powiem mu- Słonce wiesz samochód to my kupimy następnego dnia jak dostaniesz na niego kredyt. No co wejdziemy do salonu i ja powiem- samochód prosze:-D

Nie wiem kiedy teściowa zaczynała kupowac, na pewno wcześniej bo w tamtych czasach to nic nie było i wszystko trzeba było wystać w kolejce albo zdobyć spod lady. Tylko szkoda ze mi cała radosć zakupów niszczy


Gosiu z tego co mówili w moim lab na test glukozy nie ma wpływu co jadłas poprzedniego dnia, chyba ze ten budyń wcinałes grubo po pólnocy. Niewielkie przekroczenie normy jeszcze nie świadczy o cukrzycy, to wynik niejednoznaczny dlatego robia test 75g. Trzymam kciuki zeby wyszedł dobrze.:-)

Ilonka rany ale dawno Cie nie widziałam. Super ze jesteś.





 
Ostatnia edycja:
reklama
dzień dobry śnieżynki;-) miałam jechać z psiapsiółką na giełdę odzieżową i nie moge brrrrrrr bo po samochód przyjedzie facet, który go kupił, Maciek w pracy do 14 i mnie zamiast zakupów czeka przymusowe siedzenie w domu:-(
Anisenku a ty teściową się już nie przejmuj na poprawę humoru proponuj e zakupy hihihiih
 
Do góry