reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

ja łasnie czytłam ze surogoaci fatalni, a dystryk super :). Lubię filmy krecone z ręki wiec pewnie ise wybierzemy. Maz przyniósł Slumdoga, ale mnei nei ciągnie do oglądania go.

a Slumdoga obejrzyj... nie zalatuje bollywood a pokazuje dziwne zbiegi okoliczności wpływające na życie...Ciekawa jestem Twoich wrażeń do Dystrykcie.
 
reklama
O a wczoraj była imprezka i mnie to ominęło ;-) też grzecznie oglądałam Shreka.

Rechot - smaruj brzuszek smaruj i to prędziutko bo ślady rozstępów zostają a tu bedzie trzeba jeszcze w jakieś lato w bikini się wciskać ;-)
Ja smarowałam od 4 m-ca podobnie jak Kataszone kremem firmy Pharmaceris - Foliacti, ślicznie pachnie jest wydajny no i zobaczymy czy skuteczny. Nim się smaruje rano a wieczorem oliwką dla dzieci.

Pysiawspółczuje takiej babci! Masakra normalnie i jak tu funkcjonować jak na każdym kroku ktoś Cię poprawia, kontroluje, to nie tak, nie do tego - ale trzymaj się dzielnie kochana, ja i tak się dziwie, że Ty taka cierpliwa.
Chociaż Ci starsi ludzie tak chyba mają, ze najpierw pierdzielą a potem pomyślą. Babcia mojego męża kiedyś jak mnie nie widziała przez dłuższy czas a przyjechaliśmy do niej na wizytę to na wstępie jak otworzyła drzwi to z tekstem do mnie " ale się spasłaś" hehe ale ja z nią nie mieszkam.

Aga Czy twoja teściowa jest kosmitką? Niech ci tylko jeszcze wyliczy dzień w którym będzie najlepiej rodzić, jak nie trafisz w odpowiedni dzień to siłą Cię chyba do kaloryfera przypnie i będziecie wspólnie wyczekiwały odpowiedniego momentu ;-)

LadyMocca - ja mam nadzieje,że na tej focie to nie są lutowe dzieci na porodówce ;-)

Najeli super, że z chłopcem wszystko w porządku( duży facet :-) )Jak lekarz powiedział, że byś się nie obawiała to będzie wszystko ok z tym rozwarciem - tylko odpoczywaj! Dzięki za zaproszenie na NK też uważam , że to super pomysł bo w ten sposób możemy lepiej się poznać :-)

Chathamka - jak będziesz robić imprezkę to dawaj znać wcześniej! Przecież trza sobie prowiancik przygotować ;-)

Tygrynko leż ładnie, mężuś niech obsługuje swoją ciężarówkę a ty pamiętaj, że maleństwo i Twoje zdrowie najważniejsze i nawet nie myśl o żadnym falstarcie - luty ma być i koniec!!

Agasz pewnie teraz stres ma, he ja też miałam! Oby wszystko wypaliło!

A dzisiaj nudy nic ciekawego nie mam zaplanowanego. Może trochę posprzątam, przejdę się na spacerek z psiakiem i tyle atrakcji ;-)
 
Witajcie kochane Śnieżynki:-)

Przepraszam, że nie nadrobię co pisałyście od rana, ale mnie od rana nie ma w domku:tak: około 9 Mężuś zawiózł mnie do Gliwic, żebym mogła z siostrami wybrać się na zakupy:-D celem był jakiś płaszczyk;-) miałyśmy iść na taki dość duży targ, ale strasznie dziś zimno i pada, więc poszłyśmy do takiego Centrum Handlowego:-D oczywiście myślałam, że nic nie znajdę, bo zawsze tak jest jak czegoś szukam:szok: ale na szczęście się udało i znalazłam fajny płaszczyk długość taka za pupę, kolor szary (bo z fioletu nie było rozmiaru, a czarnego nie chciałam:-p) i jest super, bo u góry się zapina, a na dole nie ma guzików i się tak rozchodzi troszkę, więc na rosnący brzuszek w sam raz:-D dałam za niego 299zł, ale jest taki, że nawet jak nie będę w ciąży to mogę w nim chodzić:-) jak będę w domku to zrobię fotki i wrzucę:-D

P.S. LadyMocca już wczoraj zauważyłam, ale chciałam się upewnić -> chyba od trzech dni masz suwaczek na 20 tygodniu i nie idzie do przodu
:szok:

Teraz jestem u rodziców, a zaraz idziemy do Babci na urodzinki:tak: buziaczki i miłego dzionka:-)
 
Ostatnia edycja:
A propos filmów to ja gorąco gorąco polecam " Bękarty Wojny " Quentina Tarantino :D:D:D Wspaniały film . Ale może tak mi sie podobał dlatego że jestem fanką Quentina :D
 
hej dziewczynki,
te przytulanki wczoraj to były naprawdę tylko przytulanki:tak: pilnujemy się:tak:
ogólnie humorek trochę lepszy, jeszcze dzisiaj wpadnie mama z obiadkiem i jakoś się trzymam, chociaż chciałabym żeby wszystko było w porządku, żebym nie musiała leżeć, żebym mogła sobie normalnie chodzić, siedzieć, pójść na basen, na jogę dla kobiet w ciąży... no a najbardziej bym chciała mieć pewność że Synek poczeka grzecznie na swój czas:tak:

kazdy facet inaczej reaguje. Mój jak było zagrozenie to miał taki strach w oczach, ze bardziej wystraszonego go nie widziałam. Ale jak zobaczył, ze ja jestem tak samo wystraszona to zaraz przejął dowodzenie, zaczął mnie przytulac, mówic ze wszystko będzie dobrze. pamietam jak lezałam tydzien i przywoził mi jedzenie bo nie wstawałam nawet zeby zrobic sobie śniadanie. Dzwonił co 15 minut pytać czy wszystko dobrze, a wieczorem jak kładliśmy sie spac to całowałi mówił- a widzisz juz jest lepiej.
Tygrynko uśwadmo swojego ze Ty potrzebujesz teraz jego wsparcia. Moze Twój musi usłyszeć od Ciebie, ze zrobicie wszystko zeby to maleństwo zdrowe przeszło na świat. ale od niego tez wiele zalezy. niech poczuje ze ma na cos wpływ. On sie złosci bo według mnie wydaje mu sie ze wszystko przecieka mu między palcami. to jest moje odczucie.

właśnie wydaje mi się, że on o to się wścieka - że poza przytuleniem i umyciem naczyń nie jest w stanie mi pomóc, nie ma wpływu na ból lub moje złe samopoczucie... caly czas się mną zajmuje, robi wszystko dookoła mnie, ale jest mi go szkoda, bo oprócz tego pracuje, często bierze nadgodziny żebyśmy mieli więcej kasy, śpi po 4 godziny na dobę, jeszcze pomaga moim dziadkom przy remoncie, lata na zakupy z moja mamą, załatwia sprawy z mieszkaniem i kredytem, no i czasem widzę że ciągnie na dodatkowych bateryjkach, które też juz padają...


fikam, a co:-p przyjedź i mi nastukaj:-p

Tygrynko: słoneczko Ty moje, posłuchaj Cioci Anety, ja przez pierwsze tygodnie (do 13tygodnia do USG) musiałam też leżeć z powodu skurczy i bite 10 tygodni leżałam na duphastonie, który pozwolono mi odstawić dopiero tydzień temu. Nie muszę chyba dodawać, jak się czułam mając w głowie wcześniejsze poronienie... Proszę posłuchaj rad dziewczyn i lekarzy i leż bo to naprawdę pomaga. Zero wysiłku - jedynie wycieczka do ubikacji i np mycie łba :-Dtrudno - niech wszyscy tańcują wkoło Ciebie. Ja nawet teraz nie robię żadnych mega wypadów - maksymalnie do sklepu na drugą stronę ulicy albo do babci 2 przystanki autobusowe - i tyle. Kup sobie te wszystkie ciążowe gazetki (pewnie już je masz; jak tak to Ci podrzucę moją pracę dyplomową do sprawdzenia :-)), herbatka koło łóżka, laptopik, pilot tv i leżymy:tak:



Anetko a juz nie musisz leżeć?? super, zazdroszczę:tak:
a z pracą dyplomową chętnie pomogę :tak: mimo, że mam swoją mgr do napisania:-D

jakie plany na dzisiaj dziewczynki? i na weekend ogólnie?
 
moje plany na weekend?? :-D jesteśmy dziś wieczorem SAMI i mam nadzieję, to wykorzystać :-p hehe
no a teraz myję łazienkę, ale robię sobie właśnie przerwę na herbatkę bo już prawie się zasapałam tak dyszę a dopiero prysznic, umywalka i bidet za mną a przede mną nawet nie będę wymieniać,,, no ale powolutku i zrobię wszystko :p a później relaks i leniuchowanie z mężusiem :-):-):-):-):-)jupi!!!!!!!!!!!!
Poziomeczko czasami tak mi się właśnie wydaje,,,, no ale tak jak pisałam to była namiastka,,,, to trzeba zobaczyć, usłyszeć na własne oczy/uszy,,,
Rechotku nie przejmuj się i koniecznie zaopatrz się w kremik, ja się codziennie smaruję a 2 rozstępy i tak się już pojawiły no i nic nie zrobie :zawstydzona/y: Powodzenia życzę :tak:
Tygrynka wypoczywaj i trzymaj się cieplutko, będzie DOBRZE :-)
:-)
MamoSówko udanej imprezki życzę :-)
wszystkim Lutóweczkom miłego weekendu, ja się nigdzie nie wybieram i będę tutaj oczywiście zaglądać choć nie wiem jak reguralnie,,, ;);-)
 
Dzień Dobry dziewczynki ja prosto z wykładów wróciłam i dzisiaj czeka mnie obiadek u mamy, a więc już zasiadłam i czekamy, bo już prawie gotowe i jeszcze mama ciasto upiekła coprawda jeszcze nie wiem jakie, ale sądząc po konspiracji to moje ulubione cappucino:-p Dobrze, że poszłam na te wykładay bo masakra to co mnie czekało na 5 godzianch matmy:szok::szok::szok: A teraz jestem głodna muszę uzupełnic zapasy kalorii które uszły wraz z wwchłanianiem wiedzy:-p Smacznych obiadków Wam życzę;-) Poczytam Was wieczorkiem;-)
 
Anetko a juz nie musisz leżeć?? super, zazdroszczę:tak:
a z pracą dyplomową chętnie pomogę :tak: mimo, że mam swoją mgr do napisania:-D

Nie leżę od usg :tak:w 13 tyg :tak:wtedy zminiejszono mi też duphaston z 3 razy do razu a od 20tc ( od 3 dni ) nie biorę go wcale.Leżałam tak że mi nogi w tyłek wchodziły, ale było warto, bo wszystko w środku się uspokoiło - nawet nie masz pojęcia jak takie głupie zwykłe leżenie pomaga. W szpitalu byłoby to samo - dają na podtrzymanie duphaston lub luteinkę i leżysz, a że tam nic nie muisz robić, to naprawdę leżysz plackiem. Nie wpływa to jednak pozytywnie na psychikę bo to jednak szpital, więc lepiej leżeć w domku z rodzinką dookoła:tak: Uwierz mi, wszystko będzie odbrze dopóki będziesz uczciwa sama dla siebie z tym leżeniem:-):tak::-D Buziaki xxx
 
reklama
moje plany na weekend?? :-D jesteśmy dziś wieczorem SAMI i mam nadzieję, to wykorzystać :-p hehe
no a teraz myję łazienkę, ale robię sobie właśnie przerwę na herbatkę bo już prawie się zasapałam tak dyszę a dopiero prysznic, umywalka i bidet za mną a przede mną nawet nie będę wymieniać,,, no ale powolutku i zrobię wszystko :p a później relaks i leniuchowanie z mężusiem :-):-):-):-):-)jupi!!!!!!!!!!!!
wszystkim Lutóweczkom miłego weekendu, ja się nigdzie nie wybieram i będę tutaj oczywiście zaglądać choć nie wiem jak reguralnie,,, ;);-)

fajne plany na weekend, nie pytam jak będziecie wykorzystywać dzisiejszy wieczór:-p
Aga tylko powoli z tym sprzątaniem, żebyś się za bardzo nie przemęczyła!!!

Nie leżę od usg :tak:w 13 tyg :tak:wtedy zminiejszono mi też duphaston z 3 razy do razu a od 20tc ( od 3 dni ) nie biorę go wcale.Leżałam tak że mi nogi w tyłek wchodziły, ale było warto, bo wszystko w środku się uspokoiło - nawet nie masz pojęcia jak takie głupie zwykłe leżenie pomaga. W szpitalu byłoby to samo - dają na podtrzymanie duphaston lub luteinkę i leżysz, a że tam nic nie muisz robić, to naprawdę leżysz plackiem. Nie wpływa to jednak pozytywnie na psychikę bo to jednak szpital, więc lepiej leżeć w domku z rodzinką dookoła:tak: Uwierz mi, wszystko będzie odbrze dopóki będziesz uczciwa sama dla siebie z tym leżeniem:-):tak::-D Buziaki xxx

cieszę się, że u Ciebie już jest dobrze i się unormowało:tak:strasznie mnie podtrzymują na duchu takie opowieści "prawdziwe", od kobietek które na własnej skórze tego doświadczyły:tak: ja mam zmniejszoną dawkę Duphastonu z 3 na 2x dziennie, ale za to Fenoterol, który od wczoraj znowu jest zwiększony, do tego Aspargin czy coś takiego... zacznę wchłaniać w siebie całą aptekę:-D ale bardzo się cieszę że nie leżę w szpitalu, byłam krótko i mi wystarczy, co dom to dom jednak:tak: do tej pory leżenie dla mnie było takie: poleżeć do południa, potem coś się pokrzątać po domu, co dwa, trzy dni spacer lub wyskoczenie do osiedlowego sklepiku, siedzenie pół dnia na tyłku... teraz zamierzam NAPRAWDĘ leżeć, nawet nie siedzieć... mam nadzieję, że maluch w przyszłości mi się odwdzięczy:tak:

LadyMocca zaprosiłam Cię na NK:tak: taka okularnica z Poznania:-D
 
Do góry