No Pysia - ja się nigdzie bez męża nie ruszam a już na pewno nie na miasto i jeszcze na jakąs kawę - toż tam pełno pokus dla duszy i ciała - ciężarna powinna chronić się przed wszelkim diabelskim zepsuciem, głównie dzięki towarzystwu męża - co ty.... nie wiesz????
Święta racja!