reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
A jeszcze zanim pójdę (zanim powiem sobie dość, a ja wiem, że to już niedługo.... lalala ;) hahahah) do wyra to a propos naszego dzisiejszego tematu nr 1 czyli wieszania psów na facetach-nierobach świetny kawał na tenże temat. I jednocześnie mała porada :p hahaha Trochę długi, ale dobry ;)

Mąż wrócił z pracy i zobaczył, jak trójka jego dzieci siedziała przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawiła się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik był zawinięty pod samą ścianę.
Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była usypana kupka z piasku.
Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów.
Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:
- Co tu się dzisiaj działo?
Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała:
- Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?
- Tak - odpowiedział z niechęcią.
- Więc dziś tego nie zrobiłam.

boskie. To w wysokich obacach był reportaż o "matkach polkach", które nie wydalały juz. I jedna w końcu się otrząsneła. jak mąz się np pytał czy sa jajka odpowiadała a kupiłeś. A pozmywałes, a uprałeś. To też jest rozwiązanie :0
 
pandorka - a kiedy pilas te lucozade bo ja jeszcze nie pilam ale moze na nastepnej wizycie z midwife ona mi cos mowila o takim badaniu a;#le kiedy to albo nie pamitam alb nie mowila . Zobaczymy . Dziekuje za cenne wskazowki mam nadzieje ze jutro obudze sie swierzutka

Ja piję lucozade nawet wciąży jako napój energetyczny, jak mi bateryjki wysiadają, ale oczywiście bez przesady prawda?! Jedną jak w tygodniu sobie walnę to nic mi nie będzie!;-)
 
a jeszcze zanim pójdę (zanim powiem sobie dość, a ja wiem, że to już niedługo.... Lalala ;) hahahah) do wyra to a propos naszego dzisiejszego tematu nr 1 czyli wieszania psów na facetach-nierobach świetny kawał na tenże temat. I jednocześnie mała porada :p hahaha trochę długi, ale dobry ;)

mąż wrócił z pracy i zobaczył, jak trójka jego dzieci siedziała przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawiła się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik był zawinięty pod samą ścianę.
Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: W zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była usypana kupka z piasku.
Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów.
Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:
- co tu się dzisiaj działo?
Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała:
- pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?
- tak - odpowiedział z niechęcią.
- więc dziś tego nie zrobiłam.
to dziwne bo moj tez sie codziennie pyta co robilam ....dzis nawet padlo , ze mu sie nie chce isc do pracy - jest zmeczony . A ja na to , ze jak malenstwo sie urodzi to on je bedzie wychowywal a j pojde do pracy wiec on na to - co to to nie jak to ze facet bedzie siedzial w domu a ja ze to dla mnie nie problem jak mi sie wszystko zagoi - balabym sie tylko ze dziecko tylko po czesku by mowilo po polsku to raczej on nie nauczy...
 
he he he no poszły baby na L4 i sie cisza robi masakra



juz lepiej....jakoś się toczy....



...kurde laska ale ty jesteś....jak ktoś jest w ciąży to jak ma już brzuszek to się mówi że sie chyba gruszke najadłaś i ci brzuszek wydeło co? taki żart szkoda ze nie zakumałaś



Się odezwała ta co cały czas pisze:-p
czy corka marnotrawna moze do was wrocic .( tak smutno mi bez was
Ja nie wiem jak Ty mogłaś nas zostawić czuje się zdradzona
Witam lutóweczki
010.gif

Jak tam samopoczucia Wasze??

Ja mam termin z OM na 27 luty... ale z USG już wyszło, że TP mam na 1 marzec...
więc się "wacham" pomiędzy tymi dwoma miesiącami
0244.gif


ciekawe jakie będzie rozwiązanie...
Pozdrawiam
043.gif
Witamy witamy
lece cosik sprobowac zjesc bo dzidzia sie domaga
Ja też żrem duuuuuużo:-D
Ja też pierwszy raz słyszę o tej glukozie...bynajmniej na szczęście jak narazie nie muszę jej robić, to każda przechodzi tą glukozę czy tylko jak coś jest inaczej niż powinno? Bo ja zielona w tej sprawie jestem.
Monia oczywgipsie, że zjem za nas 4 jakże by inaczej Kochana!
Spoko nie bój się ja też nie słyszałam a jutro idę na tą glukozę:-( Masakra już się martwię o żołądeczek:-(

Czy wyście na głowy poupadały?????????????????? Nie było mni popołudnie bo się grzałam a Wy tu żeście napłodziły w ch.j!!!!!!!!;-);-) Idę jeść bo się zbulwersowałam ilością postów:-p ale i tak Was Kocham:-D
 
Się odezwała ta co cały czas pisze:-p

Ja nie wiem jak Ty mogłaś nas zostawić czuje się zdradzona

Witamy witamy

Ja też żrem duuuuuużo:-D

Spoko nie bój się ja też nie słyszałam a jutro idę na tą glukozę:-( Masakra już się martwię o żołądeczek:-(

Czy wyście na głowy poupadały?????????????????? Nie było mni popołudnie bo się grzałam a Wy tu żeście napłodziły w ch.j!!!!!!!!;-);-) Idę jeść bo się zbulwersowałam ilością postów:-p ale i tak Was Kocham:-D

Będziesz miala co czytać do kolacji :)
 
reklama
Do góry