reklama
_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
A jeszcze zanim pójdę (zanim powiem sobie dość, a ja wiem, że to już niedługo.... lalala hahahah) do wyra to a propos naszego dzisiejszego tematu nr 1 czyli wieszania psów na facetach-nierobach świetny kawał na tenże temat. I jednocześnie mała porada hahaha Trochę długi, ale dobry
Mąż wrócił z pracy i zobaczył, jak trójka jego dzieci siedziała przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawiła się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik był zawinięty pod samą ścianę.
Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była usypana kupka z piasku.
Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów.
Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:
- Co tu się dzisiaj działo?
Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała:
- Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?
- Tak - odpowiedział z niechęcią.
- Więc dziś tego nie zrobiłam.
boskie. To w wysokich obacach był reportaż o "matkach polkach", które nie wydalały juz. I jedna w końcu się otrząsneła. jak mąz się np pytał czy sa jajka odpowiadała a kupiłeś. A pozmywałes, a uprałeś. To też jest rozwiązanie :0
pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
pandorka - a kiedy pilas te lucozade bo ja jeszcze nie pilam ale moze na nastepnej wizycie z midwife ona mi cos mowila o takim badaniu a;#le kiedy to albo nie pamitam alb nie mowila . Zobaczymy . Dziekuje za cenne wskazowki mam nadzieje ze jutro obudze sie swierzutka
Ja piję lucozade nawet wciąży jako napój energetyczny, jak mi bateryjki wysiadają, ale oczywiście bez przesady prawda?! Jedną jak w tygodniu sobie walnę to nic mi nie będzie!;-)
to dziwne bo moj tez sie codziennie pyta co robilam ....dzis nawet padlo , ze mu sie nie chce isc do pracy - jest zmeczony . A ja na to , ze jak malenstwo sie urodzi to on je bedzie wychowywal a j pojde do pracy wiec on na to - co to to nie jak to ze facet bedzie siedzial w domu a ja ze to dla mnie nie problem jak mi sie wszystko zagoi - balabym sie tylko ze dziecko tylko po czesku by mowilo po polsku to raczej on nie nauczy...a jeszcze zanim pójdę (zanim powiem sobie dość, a ja wiem, że to już niedługo.... Lalala hahahah) do wyra to a propos naszego dzisiejszego tematu nr 1 czyli wieszania psów na facetach-nierobach świetny kawał na tenże temat. I jednocześnie mała porada hahaha trochę długi, ale dobry
mąż wrócił z pracy i zobaczył, jak trójka jego dzieci siedziała przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawiła się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik był zawinięty pod samą ścianę.
Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: W zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była usypana kupka z piasku.
Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów.
Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:
- co tu się dzisiaj działo?
Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała:
- pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?
- tak - odpowiedział z niechęcią.
- więc dziś tego nie zrobiłam.
TO TEZ DOBRE ACH TE CHLOPYboskie. To w wysokich obacach był reportaż o "matkach polkach", które nie wydalały juz. I jedna w końcu się otrząsneła. jak mąz się np pytał czy sa jajka odpowiadała a kupiłeś. A pozmywałes, a uprałeś. To też jest rozwiązanie :0
patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
Się odezwała ta co cały czas pisze
Ja nie wiem jak Ty mogłaś nas zostawić czuje się zdradzonaczy corka marnotrawna moze do was wrocic .( tak smutno mi bez was
Witamy witamyWitam lutóweczki
Jak tam samopoczucia Wasze??
Ja mam termin z OM na 27 luty... ale z USG już wyszło, że TP mam na 1 marzec...
więc się "wacham" pomiędzy tymi dwoma miesiącami
ciekawe jakie będzie rozwiązanie...
Pozdrawiam
Ja też żrem duuuuuużolece cosik sprobowac zjesc bo dzidzia sie domaga
Spoko nie bój się ja też nie słyszałam a jutro idę na tą glukozę:-( Masakra już się martwię o żołądeczek:-(Ja też pierwszy raz słyszę o tej glukozie...bynajmniej na szczęście jak narazie nie muszę jej robić, to każda przechodzi tą glukozę czy tylko jak coś jest inaczej niż powinno? Bo ja zielona w tej sprawie jestem.
Monia oczywgipsie, że zjem za nas 4 jakże by inaczej Kochana!
Czy wyście na głowy poupadały?????????????????? Nie było mni popołudnie bo się grzałam a Wy tu żeście napłodziły w ch.j!!!!!!!!;-);-) Idę jeść bo się zbulwersowałam ilością postów ale i tak Was Kocham
_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
Się odezwała ta co cały czas pisze
Ja nie wiem jak Ty mogłaś nas zostawić czuje się zdradzona
Witamy witamy
Ja też żrem duuuuuużo
Spoko nie bój się ja też nie słyszałam a jutro idę na tą glukozę:-( Masakra już się martwię o żołądeczek:-(
Czy wyście na głowy poupadały?????????????????? Nie było mni popołudnie bo się grzałam a Wy tu żeście napłodziły w ch.j!!!!!!!!;-);-) Idę jeść bo się zbulwersowałam ilością postów ale i tak Was Kocham
Będziesz miala co czytać do kolacji
patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
Lepsze niż tv nigdy nie wiadomo o czym piszecie i co się wydarzyBędziesz miala co czytać do kolacji
reklama
patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
dobranoc ja oglądam film tvnie po raz 4 ale co z tego fajny jesti w miedzyczasie czytam te Wasze płodykrolewny ja mykam spac zycze wam kolorowych snow i do jutra ppppppaaaaa
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 743 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 169 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: