reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

To właśnie fajnie:-D ja mam rano na 8.30:-D

Powodzenia trzymam kciuki!!! wiem jak to jest stres jak cholera zwłaszcza jak boli!!:(

Masakra!!!:szok::szok:

Nie przejmuj się najwyżej sama pojedziesz i kupisz:-p
Wróciłam od lekarza i wolne mam he he:-D:-D:-D Jestem chora ale szczęśliwa!!!!:-D:-D Dzięki Anisen za kciuki:-D:-D idę kurczaka robić takiego wiecie mniam mniam:-D:-D może będę wieczorkiem papapa:-D:-D
Patrycja super ze masz zwolnienie , ufff. nie będziesz juz marznąc. Bardzo sie cieszę.
Ja w trakcie korków, zostawiłam na sekundkę moich i musiałam popatrzeć czy juz jesteś. Kochana smacznego jedzonka. ja znikam do moich uczniów. Będe ok 20. całuski
 
reklama
Dzień dobry Lutóweczki :-)
wczoraj po wizycie byliśmy w domu dopiero o 20:00 masakra, ledwo na swój "horror=Na Wspólnej "zdążyłam, taaaaki żarcik, ale serio to droga fatalna, niby 120km więc 2h i powinno być po sprawie, a tu podrodze 3 razy mega korek bo zwężenie drogi i ruch wahadłowy, no ale nic, dotarliśmy, ale jestem zła jeszcze dlatego,że pojechaliśmy specjalnie wcześniej żeby jakieś sklepy zaliczyć no ale ten czas staliśmy w korkach,,, nie wiem, mam nadzieję,że następnym razem (za 3 tygodnie) będzie lepiej:cool: no ale ja tu o korkach sa najważniejsza przecież wizyta, panu doktorowi wszystko się bardzo podobało, dzieciaczki zdrowe, rosną i myślę,że mają się dobrze :) bo reguralnie pozdrawiają mnie "od środka " haha no i tyle przed następną wizytą mam zrobić glukozę z krzywą i na samą myśl już mnie mdli,,, no ale czego nie robi się dla naszych stokrotek,,,,,,, :tak:
a jeszcze a propo mojego planowanego pobytu w szpitalu, to dowiedziałam się że przesuwamy go o następny miesiąc bo wszystko OK, więc nie ma sensu się teraz pakować na same próby wytrzymałościowe, w sumie to dobrze, bo dopiero od wczoraj mam L4 więc chce się troszkę domkiem nacieszyć i nadrobić zaległości :-)
już wstawiłam na fasolkę po bretońsku a teraz idę jakąś kanapeczkę zrobić i zabieram się za lekturę BB :tak:
miłego dzionka Kochane, dziękuje za trzymanie kciuków :-)
Cieszę się że z twoimi dzieciaczkami wszystko ok:-)

Witam wszystkie mamusie!

Wlasnie znalazlam Wasze forum i postanowilam sie zarejetrowac:)
:-)
Mam synka, ktory konczy dzisiaj 4 latka a w lutym spodziewamy sie jeszcze dwojki lobuziakow.

Pozdrawiam goraco
Witam i gratuluję dzieciaczków:-)

Bardzo się cieszę że z maleństwem wszystko ok. I ciesze się że będzie mała królewna... Ale po wyjściu z gabinetu w samochodzie się popłakałam, bo bardzo chciałam chłopca... to było silniejsze ode mnie. I teraz nie dość że jest mi źle to jeszcze strasznie głupio i przykro że tak zareagowałam... ale jakoś nie potrafię sobie poprzestawiać...
Nie smuć się przecież dziewczynki są cudowne takie jak my wszystkie lodóweczki:-)
 
Najeli Ty to ode mnie na gołą dupę dostaniesz za te harce w pracy, weź kobito uważaj na siebie i dzidzię. My tu przez Ciebie normalnie na zawał zejdziemy albo cuś innego równie tragicznego! Więc naprawdę nie przemęczaj się, bo przysięgam, że zawinę swoje wielkie dupsko i Cię odwiedzę osobiście i nastrzelam jak dosięgnę (154cm :p)

No a z wózkiem to się nie martw, powiedz małżowi, że jak nie chce Ci pomóc to poprosisz jakiegoś przystojnego kolegę, który już się zaoferował z pomocą :p Zobaczysz, że od razu zmieni zdanie :p hi hi hi Nie, no żartuję. Powiedz, że to dla Ciebie ważne i, że jak te większe zakupy będziecie już mieli za sobą to potem będzie Wam lżej, między innymi finansowo :)
 
Hey brzuchatki teraz się pwenie ze mnie naśmiejecie, albo i nie bo mnie do śmiechu nie jest.....

w nocy przezyłam dramat, nie spałam ani minuty, miałam taki ucisk w mostku że aż mnie lewa ręka bolała i nie mogłam nia ruszać, myślałam że koniec ze mną normalnie każdy oddech to był koszmar, przepłakałam z bólu całą noc.....mierzyłam sobie co chwilkę ciśnienie i miałam jak podręcznikowe, tętno 95-105...tak w bólu dotrwałam do rana...zawlekłam moje niedospane zbolałe zwłoki do przychodni.....zrobili mi EKG...i nic...zdrowa serce jak dzwon.....okazało się że to ZGAGA ciążowa i to już tak do końca ciąży.....to był taki ból ze długo go nie zapomne...mam jeść małe posiłki i często unikać słodyczy i gazowanego oraz łączenia smaków....ale zadzwoniłam do kumpeli i ona całą ciążę pochłaniała tonami RENI...więc sobie zakupiłam zapodałam i odeszło jak ręką odjoł......

myślałam że zgaga to palenie i takie jakby cofanie kwasu, nie to było coś strasznego lekarz mi tłumaczył że w ciąży to wszystko pościskane i ja mam już bardzo duży brzuszek jak na 20 tc wiec mówił że w ciąży zgaga to katastrofa....więc jak was złapie to bedziecie już pewnie wiedziały że to nie zawał serca






Przynajmniej masz powód do radości, że to w tą strone poszło, a nie w drugą :p

aaa Pysia Ciebie to też się tyczy - żadnych tańców do rana na weselu!! ładnie siedzieć, może raz nóżką machnąć, a jak pierwsze zmęczenie to do domu!!!!!
żebyście babuchy wstrętne nie skończyly tak jak ja!! mnie teraz na kilometr słychać że idę tak sapię:-p

No chyba mnie nei znasz, ja tam jadę się najeść :D:D:D, a nie tańczyć

Laski, mieliśmy dziś z mężem jechać oglądać ten wózek... Znaczy ja go już wczoraj widziałam, ale chodzi o to, aby mój Męż popatrzył na niego pod względem technicznym no i ewentualnie już go kupić. I co? Mój Męż oczywiście nie ma czasu! Dla niego wszystko inne jest ważniejsze Chce mi się ryczeć...

Poza tym dzisiaj w pracy się przemęczyłam, robiliśmy gruntowne porządki - mycie okien, dźwiganie towaru, małe przemeblowanie.... I mam za swoje! Brzuch mnie cały ciągnie w dół, wszystko mnie boli. Jak tylko przyjdę do domu to idę się położyć! Na szczęście jeszcze 45minut...


Za tą pracę to faktycznie powinnaś dostać w łeb (sorki za takie okreslenie, ale u nas się tak mówi ,a nie że w dupę :D)
A co do meza , to mój tylko kwituje tylko:mmhm, jak chcsze, skoro ci się podoba. Także nie tylko twój się miga

Hehe, nie no, teraz to my wszystkie jesteśmy WIELKIE! Więc wypraszam sobie!
Kurna, a jaki przymiotnik znajdziemy w styczniu? Godzilla? KingKong? Słonica? Eh, nie chce o tym myśleć!


!

ja już mam ksywę: kluska...
 
uff. skonczyłam korki na dzis. Miałam miec do 20 ale własnie dziewczyna zadzwoniła czy moze przyjsc wyjątkowo jutro. ucieszyłam sie bo mi to odpowiada, i pora wcześniejsza i jutro nie mam nic zaplanowane. Wiec mam juz dzis wolne. tylko posprzątać w kuchni bo na razie po obiedzie nie umyłam naczyń. Był maz zabrał sobie obiad do pracy i pojechał. nałozyłam mu do termosu zupy, do menazek gorące kasze i miesko z warzywami a do osotatniej surówke. śmiał sie ze wyglada jakby sie wybierał na wyprawę. Wole to niz miałby jeśc pączki albo śmieciowe zarcie z pobliskiego baru. Ja to sotsuje niewiele oliwy, mało soli, za to przyprawy i zioła, tam wszystko pływa w tłuszczu.
Tygrynko nie kupiłam, obeszłam 3 sklepy i nie było. za to kupiłam M jak mama. ale jeszcze nie czytałam. kupuje to bo akurat tam jest rozwój maluszka w tych tygodniach w których my jesteśmy :-)

nie kupiłam tez szlafroka. Wściekła jestem, jeszcze w tamtym tygodniu te szlafroczki były po 50zł, dzis patrze na cene i oczom nie wierzę, cena prawie 100zł. no to nie kupiłam. zła jestem tez na siebie ze nie wzielam go wtedy. Znalazłam posciel którą kupowałam tydzien temu za 90zł. Siostra chciała zeby jej kupic, nie kupiłam bo dzis cena to juz 130zł.
mała mi kopie i przypomina ze pora cos zjesc. np jogurcik waniliowy :)
 
Anisen to podaj mi adres na priv to Ci wyślę bo ja tępa łycha wysłałam męża po to niesprawdzając czy mam... to już moje 3 Mamo to ja w tym miesiącu:-D tamto oddałam dziewczynie leżącej obok w szpitalu...
 
Anisen to podaj mi adres na priv to Ci wyślę bo ja tępa łycha wysłałam męża po to niesprawdzając czy mam... to już moje 3 Mamo to ja w tym miesiącu:-D tamto oddałam dziewczynie leżącej obok w szpitalu...

Słoneczko jakbyś mogła. Ja za tym patrzyłam juz na rynku, dzis w kioskach obok i dalej nic. posłałam Ci na priv.
wraz z prośbą.
 
reklama
Do góry