ja już lepiej nawet poszłam ugotować barszcz czerwony ale coś kwaskowaty mi wyszedł......i pije sok z wodą mieszany zjadłam kubek kiśli i marchewkę gotowaną .....narazie jest spokój .....
i oby tak zostało, ale oszczędzaj żołądeczek!!
Dziewuchy właśnie zgubiłam cebulę, obrałam żeby wkroić do sosu i za Chiny Ludowe znaleźć teraz nie mogę. Coś czuję że jak już znajdę to z podziwu nie wyjdę nad miejscem w którym ona jest
hehe może zjadłaś i nawet nie zauważyłaś??;-)