reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek dla macoch: Jak Wam się układa z Waszymi pasierbami?

reklama
przegladałam Wasze posty i tez moja starsza corka 8 lat nie jest dzieckiem mojego meza- ich stosunki sa dobre- monia mowi do niego tato . w sumie nigdy nie wiedziala co znaczy tata bo jej ojciec zgina jak mial 6 miesiecy. a krzysiek pojawil sie w naszym zyciu jakiej 4 lata temu. no wiec tak jak pisalam jest ok- krzyknie na nia od czasu do czasu czy da jej kare ale nigdy jej nie uderzył czy cos w tym stylu- nigdy tez nie slyszalam ze to "Twoje dziecko np" no ale powiem Wam ze boje sie jak to bedzie jak urodzi sie Nadia...jest pełno takich przypadkow ze wtedy facet odrzuca pasierba...osobiscie znam kilka. myslalam nawet nad tym i obawiam sie ze zostawilabym jego... nie pozwolilabym nigdy skrzywdzic swojej córki.......
 
przegladałam Wasze posty i tez moja starsza corka 8 lat nie jest dzieckiem mojego meza- ich stosunki sa dobre- monia mowi do niego tato . w sumie nigdy nie wiedziala co znaczy tata bo jej ojciec zgina jak mial 6 miesiecy. a krzysiek pojawil sie w naszym zyciu jakiej 4 lata temu. no wiec tak jak pisalam jest ok- krzyknie na nia od czasu do czasu czy da jej kare ale nigdy jej nie uderzył czy cos w tym stylu- nigdy tez nie slyszalam ze to "Twoje dziecko np" no ale powiem Wam ze boje sie jak to bedzie jak urodzi sie Nadia...jest pełno takich przypadkow ze wtedy facet odrzuca pasierba...osobiscie znam kilka. myslalam nawet nad tym i obawiam sie ze zostawilabym jego... nie pozwolilabym nigdy skrzywdzic swojej córki.......

I tak trzymaj! Super, iż u was stosunki córka ojczym są poprawne! Wiesz o tyle "lepiej" macie że nie ma tego drugiego rodzica... a powiedz czy Monia kontaktuje się z dziadkami od strony taty? jakie są ich relacje? gratuluję drugiej córeczki :tak: mój napomyka też o kolejnej córce coraz częściej ale wg mnie nie ma mowy!
 
I tak trzymaj! Super, iż u was stosunki córka ojczym są poprawne! Wiesz o tyle "lepiej" macie że nie ma tego drugiego rodzica... a powiedz czy Monia kontaktuje się z dziadkami od strony taty? jakie są ich relacje? gratuluję drugiej córeczki :tak: mój napomyka też o kolejnej córce coraz częściej ale wg mnie nie ma mowy!
no wiesz z tymi dziadkami to jest tak- od wrzesnia monia poszla do szkoly do tej samej miejscowosci co mieszkaja jej dziadkowie- dogadalam sie z nimi czy mogliby 2 razy w tygodniu chodzic po nia pod szkole i odprowadzac na autobus ( o jednak boje sie zeby szla sama na autobus z banda dzieciakow- popychaja sie itd a to ruchliwa ul;ica) wiec sie zgodzili o dziwo. co do kontaktow to nie dzwonia do niej ani na urodziny z zyczeniami- juz nie mowie o prezencie ani na swieta czy inne okazje za przeproszeniem maja w dupie wnuczke- ja za to z okazji swiat wykrecam jej nr zeby zadzwonila i zlozyla zyczenia na swieta czy dzien babci, dziadka- dziwni ludzie troche- tzn uwazaja ze skoro monika ma rente to juz nic wiecej nie trzeba- no tylko ze ona ma 500zl renty (smieszne).no ale za to jej chrzestna jest siostra jej ojca biologicznego ( siedzi teraz w UK_) no ale zawsze na swieta czy urodziny jej cos przysle itd- wiec nie mam do niej zastrzezen.

heheh ja jeszce nie urodzilam a mijuz Krzysiek truje ze teraz czas na syna- nigdy w życiu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)
 
cześć Dziewczyny
stęskniłam się za Wami
Witam nowe Koleżanki!

Jaś ma już prawie 3 miesiące. Jak na razie pozytywnie oceniam zmiany w naszym domu.Chłopcy są zakochani w Maluchu, Tatuś jeszcze bardziej, nie wspominając o mamusi:-)
Bartek trzyma się ciut z boku, myślę, że nie bardzo wie jak się ma zachowywać wobec nowego brata.

Eksiowa pokazała pazurki. Poza tym, że nie pozwoliła Bartkowi przyjechać na chrzciny Jasia ( musiał iść do kościoła na spotkanie przed I Komunią), zignorowała mojego Pawła i kilku członków rodziny, którzy pojechali na Komunię Bartka ( tego samego dnia mój Adam miał też Komunię) i nie zaprosiła ich do restauracji na obiad ( tylko jedna osoba otrzymała zaproszenie - dziadek) to na dodatek założyła sprawę o paszport, ma zamiar ewakuować się do UK...bo znowu straciła pracę. Nie wiem co o tym myśleć....Bartek na samo wspomnienie wyjazdu płacze.
 
my przed sobą tez mamy trudne decyzje... mały dostał wizę do USA i prawdopodobnie jedzie z ojcem i jego rodziną do Chicago...
 
Cześć Dziewczyny:)
Taka refleksja mnie naszła - mamy dzień dziecka, babci, dziadka, mamy, tatay, kobiet, chłopaka... jeszcze tylko dnia macochy macochy brakuje - to taka zgryźliwa uwaga:p
Jak Wam mija weekendowy dzień dziecka? U nas, eksiowa oczywiście ma na ten weekend inne plany - niby wyjeżdżają czy coś - a potem się okaże, że Mała siedziała w domu i gapiła się tv. Mój M. chodzi oczywiście struty, ale nie przyzna się, że mu przykro.

ps. Izyda, czy to przypadkiem nie chodzi o synka Minki - Wiktora? Napisała, że wyjeżdża z ojcem i jego rodziną... Minka, jesteśmy z Tobą
 
reklama
Do góry