- Dołączył(a)
- 4 Maj 2009
- Postów
- 1
Witam
jestem nowa,nie macocha ale matka która związala sie ponownie.
Wszystko było bardzo dobrze po ślubie przez ok 2 lata,dopuki nie urodził sie nasz wspólny syn,teraz na kazdym kroku widzę że ojczym go nie trawi,jest przesympatyczny i bardzo czuły do naszego wspólnego dziecka a moje traktuje jak wroga,wyzywa krzyczy szarpie...
nie wiem co robic
odejśc?
to wyjście?
poradzcie
jestem nowa,nie macocha ale matka która związala sie ponownie.
Wszystko było bardzo dobrze po ślubie przez ok 2 lata,dopuki nie urodził sie nasz wspólny syn,teraz na kazdym kroku widzę że ojczym go nie trawi,jest przesympatyczny i bardzo czuły do naszego wspólnego dziecka a moje traktuje jak wroga,wyzywa krzyczy szarpie...
nie wiem co robic
odejśc?
to wyjście?
poradzcie