reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek dla macoch: Jak Wam się układa z Waszymi pasierbami?

reklama
OJ Kindzia, ale się obśmiałam ;D ;D ;D
Jakby wszystko poszło zgodnie z planem to byś za szybko ten dzien zapomniała, a tak..... pól strony streszczenia w wielkim skrócie ;)
Myśmy z moim drogim małzonkiem też mieliśmy wpisane błędnie dane w dokumenty cywilne... No cóz urzędnik tez człowiek ;) :police: >:D
A jak tam Twoje prawowite pasierbice? Dotarły na wielkie uroczystości?

A ja do roboty wracam!
POzdrawiam wszystkie kolezaneczki :)
 
Natalya - ja Cię podziwiam, bo przy małym dziecku i mężu pracusiu, kiedy trzeba łapać chwile bycia razem i być bardzo elastyczną czasowo to dodatkowo dwoje dzieci nieprzyzwyczajonych do reguł panujących w domu... NIe nawet nie próbuję sobie wyobrazić sibie w takiej sytuacji ??? >:D :o
 
ziby nie jest tak zle....teraz nie mam czasu pisac bo trwaja przygotowania(patzr linijka:p) ale jutro znowu sama bede to sie wyzale:)
 
STO lat Sto lat niech zyje zyje nam! - to dla jubilata :-* :-*
A dla mamuśki tez powinszowania - dzięki niej jest święto ;D i zyczenia siły na kolejne lata!!

Udanej imprezy życzy ciotka Magda
 
Kindzia, uśmiałam się z Twoich przedślubnych perypetii, choć rozumiem, że nie było Ci wtedy do śmiechu.... ale najważniejsze że wiekopomna chwila nadejszła i że masz ją już za sobą i teraz napewno będziecie żyli dłuuuugo i szczęśliwie, czego oczywiście życze wam z całego serducha. Zdjęcia syper, sukienka obłędna i oboje wyglądacie pięknie. No i to szczęście malujące się na buźkach ;D.... a to, że za podarowane Wam pieniążki kupiliście karmę dla azylu zrobiliście na mnie duże wrażenie. Nie każdy by się na to zdecydował....
No to teraz kochani pora połączyć przyjemne z pożytecznym i do rozmnażania!! ;)


Natalya, jestem bardzo ciekawa, jak sobie radzisz ze swoimi pasierbicami. No i oczywiście najlepszego dla jubilata, niech rośnie duży okrąglutki :laugh:


pozdrawiam
nikita
 
hejjjj laseczki znow jestem !!!! ale upaly u nas,blehhh + 600 w cieniu :p
wracajac do tematu zwierzyny,tak dotarly.
Zgodnie z planem "holendry" wyladowaly w Krakowie,sztuk 7.
Wlasciciel pensjonatu przywiozl ich z lotniska(pensjonat,5 min spacerem od domu moich rodzicow.Z domu rodzicow do pensjonatu 2 min,bo z gorki)
Popoludniu zabralismy cala grupe na rynek,potem do restauracji..... I tu sie zaczyna moja historia.Mlodszy animals; ja tu jesc nie bede bo napewno niedobre jedzenie.(jedna z lepszych mexykanskich restauracji w Kraku >:D ) dostalam nerwa.
W karcie dan to wszystko swinstwo i obrzydlistwo,ona chce chleba.Krew czlowieka moze zalac.
Po obiedzie do Tesco(w Nl nie ma takich duzych sklepow)zwierzyna zazyczyla sobie nowe buty na slub.Starsza znalazla,mlodsza wybiera przebiera,wszystkie do du..py ale musza byc koniecznie czerwone,bo ma czerwona kreacje na sobote.Kupilismy je w koncu.
W sobote do poludnia zlecialo,dzien sluby wiec nie wchodzila nam w parade.
Ale polskie wesele to beznadzieja,zarcie paskudne itd.
Kolo polnocy zaczelismy kroic tort.Kumpel ktory z wlasnej nieprzymuszonej woli sluzyl nam jako fotograf i kamermistrz nie wiedzial jak nam zrobic zdjecie zeby nie bylo jej w obiektywie!! Ciagle sie wpiepszala miedzy nas.Gdyby Jerry jej nie pogonil to bysmy nie mieli ani jednego zdjecia sami.
........sobota zleciala,niedziela poprawiny tez,oj dzialo sie!!! ;)
W poniedzialek holenderscy goscie polecieli do domu.
.....My wrocilismy do Holandii 3 tyg pozniej i ciag dalszy sie zaczyna.
Zaczyna sie tak:Moj ogrodek sasiaduje z bardzo sympatyczna pania,nie mialysmy nigdy okazji sie poznac ale zawsze bylo "hallo" gdy sie widzialysmy na balkonach naszych domow.Zaprosilam ja na kawe.A pani zaczyna snuc historie nie z tej ziemi.Otoz zaraz przed wyjazdem mlodsze zwierze bawilo sie pod domem jej siostry i wali takim textem: ja nie chce jechac do Polski,i mieszkac u tych sku....rwysynow Ona takim textem do obcej kobiety !!Syn sasiadki pyta co to znaczy,bo to slowo w Nl jest malo popularne na codzien i znaja je tylko dosrosli,czytaj matka nauczyla )sasiadka zdebiala,i powiedziala animalsowi ze wszysko mi powie i ma calkowity zakaz przebywania w sasiedztwie.Ta nie uwierzyla bo my sie nie kolegujemy,ale omalo nie dostala zawalu gdy zobaczyla razem pijace kawe.Ale to nie wszystko.W weekendy zrobilismy podzial obowiazkow.np starsza odkurza gore domu,mlodsza dol.Starsza skonczyla po 15 min (kontroluje je) mlodszej zajelo pol dnia.Odkurzacz chodzi 2 min a ona twierdzi ze odkurzyla caly 40m pokoj i hol !!!!!! tez bym chciala miec takiego speeda :o Mowie nie odkurzylas pod schodami-BO JA NIGDY TEGO NIE ROBIE z takim tonem w glosie jak bym jej powiedziala najgorsza obelge w zyciu.Po ktorejs kontroli odkurzania dostalam szalu i zrobilam straszna woje.Wszystko musisz jej wskazac palcem.
Pojechalismy nad morze.Piekna pogoda,plaza,lunch na piasku..........ta nie
zadowolona.
Niedziela,poszlismy do rynku na przedstawienia uliczne,ludzie chodza na szczudlach,pelno smokow i innych codow...........ta niezadowolona !!!
Ale najlepszy text przysadziala w samochodzie gdy "odpracowywalismy" z Jerrym weekend BO BYLISMY W POLSCE.Mowi do mnie MUSICIE dac mi kieszonkowe,za ten weekend za poprzedni i jeszcze ten w ktory bala w PL.Pytam jak to ??? W zeszly weekend mialas kase od matki.-"mama mi nie dala bo powiedziala ze w ten weekend powinna byc u nas i my mamy jej dac." Powiedzialam jej ze ten weekend powinna byc z matka i niech jej sie zapyta o kase..........pojechalismy nad jezioro..........tez bylo hu...jowo.
Dzis widzialam jej raport roczny,po wakacja 4 klasa(na polskie) i wiekszosc miernych!
teraz troche textow wyrywkowch od doroslych do mnie na temat mlolata
Jerrego brata zona;tesciowa zapytala mnie czy moze spac u nas ze zwierzyna przed odlotem do Polski(mieszkaja niedaleko lotniska)bylam wsciekla,ale zal mi bylo tesciwej.....(zadeklarowala sie ze odbierze zwierzyne od nich(zwierzyny) z domu(120 km w jedna strone) i zawiezie do domu po powrocie z Pl,matka zwierzat nawet nie pofatygowala sie zeby kupic kartke i powiedziec im zeby zlozyly zyczenia Jerremu w tak waznym dniu.W ogole miala w dupie jak one dojada na lotnisko bo to nasz pomysl i nasz problem)Wracajac do tematu......ale w innej sytuacji bym sie nie zgodzila bo nie lubie tego animalsa.
Dobra znajoma:Moge byc z toba Kinga szczera??? ja jej nienawidze.
Dziadek;ty masz za wielka gebe-do zwierza
itd........................

itp.................
aaa Dzis spotkalismy matke w sklepie,przechodzial kolo nas w odleglosci 20 cm,ale nas " nie widziala" z tego pedu jakiego nagle dostala myslalam ze sie rozbije o chlodnie wpatrujac sie w stoisko z warzywami jak by tam przynajmniej czekal tam na nia Tom Cruise z otwartymi ramionami i bukietem roz.
Poza tym szykuje nam sie kolejna bitwa >:D >:D >:D >:D
5 sierpnia Jerry ma 2 tyg urlopu bo zwierzyna musi byc u nas(matka ma wakacje) SZUKAM POKOJU DO WYNAJECIA !!!!
Wedlug frafika weekendow zwierzyna przypada nam przez 3.Dwa nasze,1 matki.Ale jak mysmy byli na wakacjach to musielismy "odrobic nasz weekend" wiec po moim trupie,nie zostana tu ani pol dnia dluzej z jej weekendu.Jej przypada w srodku,pomiedzy naszymi i tez karze jej "odrobic"
uffffffffff to tyle :p



 
reklama
Do góry