reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek dla macoch: Jak Wam się układa z Waszymi pasierbami?

Hej :-)
Czytam was juz od dobrego roku, i cieszy mnie fakt, ze mozna spotkac normalne macochy... :-)
Mam nadzieje ze moje dziecko tez na taka trafi...

Aktualna partnerka tatusia... no coz... :-/...
Fakt ze ten ma dziecko wogole sie dla niej nie liczy - ona najwazniejsza, tylko ona sie liczy...

termin wizyty - ten nie przyjezdza bo:
- ona sie zle czuje
- ona MUSI jechac do rodzicow
- ona akurat na ten dzien umawia ich ze znajomymi
- ona tego dnia zaprosila rodzicow na kolacje...

Jezeli juz przyjedzie, to po 10 min telefon czy juz wraca bo ona taka samotna... A on sie slucha jak swinia grzmotu...

Alimentow na synka nie dostalam bo ONA sie zagalopowala z zakupami dla siebie i maja juz tylko pieniazki na zycie...
Laska sie wpieprzala miedzy nas tak dlugo, az w koncu go zagarnela... A moje dziecko zostalo z niczym...
Jezeli z nia bedzie dalej, no to coz... Raczej nie bede JEJ przedstwawiac w dobrym swietle bo to naprawde dzieki NIEj moje dziecko newidzialo ojca przez pol roku... No chyba ze naprawde trafi sie tolerancyjna i normalna osoba - w koncu oboje mamy prawo ulozyc sobie zycie jak nalezy...

Pozdrawiam wszystkie NORMALNE macoszki...
 
reklama
NETGIRL Ani przez moment nie pomyslalam o Tobie jak o B ;-)Ciesze sie ze mozemy dyskutowac,zgadzac sie lub nie.Wiec....nie zgadzam sie z Toba.Jak juz powiedzialam nie bede ponosic konsekwencji ich zachowania.Pisalam w poprzednim liscie ze mogly tu bywac caly tydzien,ale bylo im zle.Nie o to chodzi ze bym sobie nie poradzila z dzieckiem sama w domu,ale dlaczego ja mam siedziec bez meza? Co ja takiego zrobilam?Piszesz ze rodziny sie nie wybiera i ze sie zgodzilam na zwiazek z facetem po przejsciach.No coz,to samo mozna powiedziec o bylej,widzialy galy co braly.Tylko dlaczego wszystkie 3 chca nas zagnebic.Tzn juz nie moga gnebic bo nie moga przychodzic.Mowisz ze moj maz powinien o nie walczyc skoro one nie chca kontaktu.Hmmm moze najpierw powinny przyjsc i przeprosic?? Bo ani maz ani ja nie uslyszelismy tego slowa.Bylo na zasadzie ze mlodsza chce sie zrechabilitowac,ale bez przeprosin.Ona poprostu zdecydowala ze znowzacznie przychodzic,a ja w nagrode dostalam list od starej jak mam sie zachowywac ! Czy nie uwazasz ze to przesada?? Po tym jak bys uslyszala ze jestes najgorsza k...wa,szmata,a mamuska w obecnosci dzieci mowi do mnie ze to nie moj dom tylko jej a ja tu tylko sprzatam.Jak bys reagowala? Czy dawala bys kolejna szanse na poprawe? Wiedzac jak wizyty beda wygladac.Televizor bedzie wyl od switu budzac malego,beda wpadac tylko na obiad.Jakakolwiek proba zorganizowania czegos fajnego konczy sie telefonem do matki z pretensjami? Ze twoji rodzice to sur...syny (oficjalny text do sasiadki) Ze jakikolwiek ogranicznik konczy sie trzasnieciem drzwiami i wio do matki.Albo beda siedziec za komputerami i zdawac relacje co sie u nas dzieje?Chca byc goscmi,niech zachowuja sie jak goscie.Chca byc czescia rodziny niech zachowuja sie jak rodzina,a nie jak dwie ksiezniczki z duzymi pyskami i pretensjami do calego swiata ze nie zostaly odpowiednio obsluzone.Uwazasz ze wakacje powinien sponsorowac moj maz,w imie czego? Matka sie nie kwapi,nie zalezy jej,no coz,nie moj problem.I gdzie bym je miala zabrac.Do mojej rodziny w Polsce? Do tych skur...wysynow?? Na wyspy Kanaryjskie?? To kosztuje.Moze by mi ne bylo zal obstawic im wakacji,gdyby byly normalne.Wczesniej kupowlam im jakis dorbiazg,ot tak,dalam starszej jakis ciuch.Zaluje,powinnam to wrzucic do kontenera dla biednych.
Masz racje,ja chce im pokazac ze nikt mi nie bedzie w zyciu mieszal.I tak nie wiem jakim cudem wytrzymala az 2 lata w takim piekle.W koncu to sie musialo skoczyc.Maz tez mial dosc awantur,ktore przez nie wybuchaly,bo doszlam do takiego stopnia ze dzen przed ich wizyta,nie bylo mozliwosci podejsc do mnie bez kija.
W lipcu znow dzwonila ex ze mlodsza chce przychodzic,mojmaz sie nie zgodzil,bo sam ma dosc gnojkow ktore robia co chca,nie ma na nie bata,bo jak cos nie po ich mysli to chyc do mamusi,a mamusia wychodzi z zalozenia ze one tak moga.Moj maz wygarnal bylej wszystko,cale 4 lata co wyprawiala z gowniarstwm.
A wiesz co jest najsmieszniejsze??? Ze ja wczesniej z ta baba nie raz kawe pilam.
 
Aine - To strasznie wredne ze strony tej kobiety :baffled: A ile Twoje dziecko ma lat?
Najgorsze, że do wizyt go nie zmusisz, bo przecież on sam musi tego chcieć, a kiedyś na pewno będzie tego bardzo żałował, najbardziej jak usłyszy, że jego dziecko mówi do innego mężczyzny tato, bo pewnie tak będzie jeżeli nie będzie miało stałego kontaktu z ojcem biologicznym. A tak a propos to masz już innego partnera jeśli można wiedzieć?
Ale co do alimentów to możesz, a nawet powinnaś go zmusić. Załóż mu sprawę i tyle. Przynajmniej to Ci się należy.
Trzymaj się:-D

niecale 3 latka...
Moj ex ma pretensje ze maly na jego widok placze = przeciez nie widzi go tygodniami i miesiacami...
Ona sie chyba boi ze ON zechce do nas wrocic bo dala mu zakaz przychodzenia do nas... Juz zapowiedzial ze na ur syna nie przyjedzie bo ona zaplanowala wyjazd "zeby go uchronic przed spotkaniem z moja rodzina"... A co z malym? Jego tez przed dzieckiem chronic trzeba?
Nie mam nikogo...
 
oczyiwscie ze masz racje i tez podziwiam ze wytrzymalas az 2 lata....... nie chodzilo mi o to ze jak nie chca kontaktu to ojciec powinien wlaczyc, tam napisalam ze jesli nie chca kontaktu no to ok.. ale ze generalnie i tak rodzic moze w takiej sytuacji starac sie, bowiem mimo wszystko jest rodzicem. oczywiste jest ze nei chcecie wizyt, ale mi chodzilo o wyjscie jego z np mlodsza corka ktora chce wizyt np. na godzine lub dwie na kawe.. wiadomo wiele kilometrow od Ciebie i od domu.
generalnie to i tak bardzo podziwiam... nie wiem czy bym sama potrafila wytrzymac taka presje.. a ludzie tacy jak ex... to az dziw bierze skad sie tacy ludzie biora.. sama jest nieszczesliwa i nie chce aby nikt wokol niej byl szczesliwy.. tak jak napisalas... po prostu straszne.. pozdrawiam , no i tak na marginesie bo moje male jest 5 miesiecy jak tam wasze? wesolutkie pewnie :)

aine to kiedy nzowu bedzie mial pretensje .. zapytaj czemu nie moze odmowic swojej wyjazdu wtedy, bo akurat wtedy jest bardzo wazny dzien dla jego dziecka ... normalny facet jakby mu na dziecku zalezalo powiedzialby -wyjedziemy dzien pozniej, bo wtedy ma urodziny moje dziecko..... ach straszne rzeczy sie dzieja...
 
Ostatnia edycja:
On sie poprostu boi ze ONA go zostawi...

Chce zeby moje dziecko mialo i wmoim i w partnerce ojca przyjaciela... Ale w tej sytuacji, gdzie ona pala do nas nienawiscia poprostu to nie mozliwe....
 
Aine niestety ale tu jest winny ojciec twojego dzieciaczka:-(ale pamiętaj nic na siłe... rozejrzyj sie za jakimś mężczyzna który pokocha ciebie i dzieciatko twoje a kiedys pownie on, że dziecko jest WASZE
 
NETGIRL tak juz wiesz jak wyglada nasza sytuacja,wiec spotkan w tygodniu nie bedzie;-)
Juz kiedys mialam Ci powiedziec ze masz super fotke.taka mala zabka :-)Moj maz sie tez nia zachwycal.
Dylan skonczyl 14 wrzesnia 6 mcy.Gada jak stary,ciagle sie smieje,wszystko je co mu dam,ujezdza naszego psa,"glaska" go po pysku a Bono szczypie mu nozki :-D
Wczoraj Kurczatek zaczal stawiac pierwsze "kroki" tzn podnosi sie na kolankach i probuje raczkowac,chociaz pewnie zajmie mu to z tydzien,dwa zanim zostanie perfecjonista ;-) Odwraca sie z pleckow na brzuszek i odwrotnie,uwielbia jak pralka sie kreci i ma ulubiony dzwiek dzwonka z komorki.:-D Piloty do telewizora to jego pasja tak samo jak czytanie programow tv.Szkoda ze ja juz potem nie moge sie niczego doczytac :baffled: Z tata maja swoje glupkowate zabawy i smieja sie do upadlego.Ahhhhh zapomniala bym.Dylan odkryl nowa pozycje do spania,na brzuszku :dry:
A jak wasze malenstwo sie rozwija? Dlugo juz mieszkasz w Grecji? Piekny kraj,ale pewnie nie masz juz wrazenia ze jestes na ciaglych wakacjach.
 
Witam Was drogie Panie ;-)
Podczytuję Wasz wątek od kilku dni i nie mogę uwierzy,że ktokolwiek Was może potempiać zwłaszcza,że mój tata ma córkę z pierwszego małżeństwa i jego ex tak nabuntowała Esterę,że nie mówiła tato tylko wuju, i potrafiła powiedzieć tacie,że nie chce się nazywać tak jak on itd itp. Więc nikt nie ma prawa Was potempiać jesteście bardzo dzielne żyjąc z piętnem prześladowania byłej:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:!!!
Co do Bocianowej to pałasz nienawiścią do innych...nie powinnaś wypowiadać się na tematy o których tak naprawdę nie masz pojęcia.

Pozdrawiam
 
AINE szkoda zycia dla takiego faceta,ktory poleci za pierwsza spodniczka :baffled: A moze postaw mu warunek.Albo regularne wizyty i kasa na dzecko,albo raczej nie bedzie mial mozliwosci widziec synka.Co znaczy ze ona sie zagalopowala?? Ustal alimenty sadownie,jak sie zagalopuje to bedzie musiala znalesc dodatkowa robote zeby te galopy nadrobic
 
reklama
Witaj FIRANKA bardzo oryginalny nick ! :-D Widze ze tez masz dziecie w wieku podobnym do mojego synka i NETGIRL. Mam nadzieje ze Ty nie jestes macocha i wiedziesz sobie spokojne zycie u boku mezusia bez zbednych stresow ;-)
 
Do góry