reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wasze Obawy w ciazy?

Dee_ - kochana napewno rośnie.Zauważ że w zasadzie wszystkie jesteśmy na podobnym etapie ciąży i jedne mają maleńki brzuszek teraz a inne już bardzo duży.A dzieciaczki dobrze się rozwijają i rosną.Spokojnie kochana napewno wszystko będzie dobrze.Trzeba myśleć pozytywnie:):)
 
reklama
a mi urósł brzuch, tyłek, uda, cycki, wsio, ale ja mam już bardzo dużo kilo do przodu, wczoraj moja pani dr powiedziała, ze dziwne by było gdybym nie tyła, bo przed ciazą bylam na diecie a teraz nie oszczedzam jedzenia... :) ale ja sie swoja figura nie martwie, odchudzę sie po wszystkim a jak bede karmic piersia waga sama lekko spadnie

co do pomocy rodziny przy dziecku, to moge liczyc na 2 tygodniowy urlop mamy po porodzie i ewentualnie troche opieki na dzieckiem w wakacje, bo poki co mama pracuje, tesciowej nie chce miec kolo swojego synka
 
Ja tam się nie boję jak będę wyglądałą po ciąży bo po poprzedniej wszyscy mówili, że wyglądam lepiej niż przed. Przed ciążą miałam 58kg a jak wyszłam ze szpitala to 57kg. W ciąży przytyłam 16kg.
Teraz mam chyba 4,5kg na plusie w porywach 5kg ;) Poprzednio miałam już 7kg do przodu na tym etapie.A jestem bardziej aktywna, non stop w ruchu za moim Małym Szkrabem. Planuję od weekendu zacząć jeździć na basen 2x w tygodniu.

krisowa- ja też teściowej do Małego nie dopuszczałam hihi ;-) I do tej pory jak nas odwiedza to mną aż telepie jak bierze go na ręcę... Wiem że krzywdy mu nie zrobi, ale mam na nią alergię...
Mój mąż po porodzie brał 2tyg urlopu i teraz też tak będzie, nikt mi nie pomagał nad opieką. Moi rodzice są młodzi i pracują, babcia to samo- ciągle w biegu a teściowa wiadomo;) więc dałam radę sama, choć nie powiem na początku było ciężko. Szczególnie jak Małego z gondolką od wózka czy fotelikiem znosiłam, rana po CC strasznie ciągnęła.
 
He he jak też swojej teściowej najchętniej bym maleństwa nie dawała pod opiekę,bo chciała by go wychowywać po swojemu na co ja się absolutnie nie zgadzam.Bo widzę jak wychowała trzech synów.Oczywiście bardzo mili są sympatyczni,nikomu złego słowa nie powiedzą.Ale za to zero obowiązkow w domu dwie lewe ręce wszyscy,bo mamunia wszystko za nich robila i do tej pory robi i podtyka wszystko pod nos.Masakra.
Ale u nas trudno będzie trzymać ją z daleka bo mieszkamy w jednym domu;( już teraz się tego boje.
Ostatnio jak powiedziałam jej że już się nie mogę doczekać usg bo mam nadzieję że poznamy płeć i wreszcie będę mogła swobodnie ubranka kupywać to powiedziała że "może lepiej jeszcze nie kupować bo to za wcześnie" to jej powiedziałam że już pare uniwersalnych kupilam bo to sama radość i powstrzymać sie nie moglam.Nic nie powiedziała ale widzialam jej niezadowoloną minę.
 
cyśka- mój mąż jest jedynakiem i masakra jak go teściowa wychowała. Generalnie wspaniały z niego człowiek, kochany mąż, ojciec ale co do obowiązków w domu to była MASAKRA. Teraz jest super bo robi wszystko ale długo i mozolnie nad tym pracowałam:) Teściowa nie może przeboleć że jej jedynak zmywa naczynia czy odkurza nie mówiąc już o przebieraniu pieluchy dziecku.
 
daissy_ - mój mąż tez jest wspaniałym człowiekiem i kochającym mężem.Ale jeśli chodzi o obowiązki domowe to masakra.Ale co się dziwić tyle lat nic w domu nie robił a teraz go niedobra żona gania.Mam nadzieję że to się zmieni tym bardziej jak się dziecko urodzi.
Moja teściowa jakby mogła to by mojemu mężowi jeszcze pranie robiła jakbym na to pozwoliła.Ciężko jej się nadal przyzwyczaić że synek ma żonę i to żona teraz wiele rzeczy robi a nie mamusia.
Dobrze że mój mąż nie jest jedynakiem ma jeszcze dwóch braci 31l i 23l.bo nie wiem co by było.Ale i tak tego najmłodszego traktuje jakby miał 10lat.Ostatnio nawet jak robiła mu kanapki to mu skórkę z pomidora obierała żeby sie ni udusił chyba. A facet ma 23lata dacie wierę???
Sorki że tak o tej teściowej dzisiaj jadę ale miałam z nią okropny sen i naładowana jestem ostro:)
 
Cysia, ja nie znam fajnych teściowcych, tylko te wtrącalskie się, krytykantki, "ja wiem lepiej". Taaa, pogadamy za tydzień jak będę oddychać z ulgą po paru dniach u teściowej (dziś do teściów przyjechaliśmy). Nawet szarlotką mnie nie przekupi! Tym bardziej kapuśniakiem! ;)
 
cyśka- nie mogę z tej skórki od pomidora :D:D:D hihi ale powiem Ci, że jak poznałam mojego to jemu teściowa obierała jabłko ze skórki i kroiła na kawałki... Jak to zobaczyłam pierwszy raz to pomyślałam, że oboje są jacyś nienormalni ;-) na szczęście to tylko ona taka jest :p Aaa i moja jest starą panną więc tym bardziej gorzej... całe życie bez faceta praktycznie to możesz sobie wyobrazić...
 
DEE bez obaw na tym etapie ciąży brzuch tak jakby sie zatrzymuje ja też to zuważylam następny skok bedzie tak około22 tyg ciązy.Z doswiadczenia wiem że wielkośc brzucha żadko sie ma do wielkości dziecka ja w pierwszej ciąży miałam bardzo maleńki brzuszek bo w dniu porodu zaledwie 94 cm a synek urodził się z wagą 3550.
CYSKA rozwaliłas mnie z tym pomidorem he he moja teściowa swojemu synkowi robiła kanapki do pracy jeszcze przez jakis czas po naszym ślubie.Mój M też jest z tych co by woleli ''pracowac w kamieniołomach'' niz dziećmi się zajmować czy domem''
Co do rozstepów to mi zostały po pierwszej ciąży dosłownie wszędzie na brzuchu piersiach pośladkach mimo że nieprzytyłam dużo bo tylko 9 kg w drugiej ciąży dorobiłam się zaledwie kilku ale wolę rozstępy niż wały tłuszczy naokoło talii bo roztępy mozna ukryć pod obcisłym ubraniem a opony już nie.
 
reklama
Hej dziewczynki trzymam za was wszystkie kciuki. mam nadzieje ze wszyustkie w lutym oznajmimy ze nasze dzidzie przyszly na swiat.
Ja od paru dni mam wrażenie że mam cały brzuch naciągnięty. Nic mnie nie boli nie mam żadnych plamień niepokojących. tak jakbym miała zakwasy. mam nadzieję ze te uczucie topowód rosnącego brzuszka. ostatnie dni miałam też troszke problemów i czy to moze byc związane z głębokim stresem. Niestety nie umiem sobie z tym poradzic sama, a do tego dochodzi ból kręgosłupa :(
 
Do góry