reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wasza wizja nowego związku i marzenia o nim ...

reklama

Ale chyba bardziej sie boje jego reakcji,ze zawiedzie sie na moj wyglad.W sumie on i ja nie pasujemy wizualnie do siebie.Wiec boje sie ze machnie reka i poprostu odejdzie.

A jest coś takiego jak dopasowanie wizualne??
Ja zawsze myślałam, że to musi dopasowanie charakterem zaskoczyć i chemia być ...
 
no wizualne.Ja chuda a on nizszy i gruby.To troche smiesznie y wygladalo.
Kurcze jak nalega,zaden facet tak nie interesowal sie moim dzieckiem jak ten.Codziennie tylko pyta jak moj szkrab.
A ja boje sie jego reakcji na moj wyglad,bo jestem potwornie chuda:(wogule mam niska samoocene:(zreszto i on mi sie wizualnie nie bardzo podoba
 
Rosi ale nie przekreślaj go z powodu wyglądu i siebie też nie.
Ludzi naprawdę mają różne gusta i wg każdego coś innego jest idealne.
Zresztą o ideały w tym wszystkim nie chodzi

Może spojrzycie na siebie w tym Mc'u jutro i on się zakocha w Twojej chudości a Ty w jego głosie bo się okaże że ma głos niczym Suzin ;)))... Daj sobie szansę ;))

A z tą Twoją niską samooceną koniecznie trzeba coś zrobić!!!

-------------------------------------------------------------------

A tak po za tym to idę spać ....
Przytulę się do A. w tej mojej samotnej-niesamotności i pomyślę o "wizji nowego związku" ....
 
Ostatnia edycja:
Wyczułem post z wtrąconym sarkazmem anne.ges. Tylko nie zrozumiałem - "dlaczego?"Rosi, zyczę Ci powodzenia. Czytałem kiedyś już co pisałaś o Twoich relacjach z facetami.
Szkoda, że tak jest, ale ja niec nie poradzę. Nawet nie chcę Cie przekonywać, że można inaczej.
Ale może tym razem się uda :)
 
kurcze ,wlasnie sie zgodzilam.I juz panikuje i nie wiem dlaczego.Przeciez to nie randka tylko spotkanie ,zeby poznac z kim sie pisze.Tak zaznaczylismy sobie.
No zobaczymy,moze zostanie poprostu kolega i tyle i tak by bylo chyba lepeij.Na poczatek wystarczy.
 
Devil- ale co "dlaczego"

Rosi79- powodzenia :))). Życzę żeby to był przynajmniej mile spędzony czas (a może rzeczywiscie tym razem to będzie "to"). I podziel się koniecznie jutro wrażeniami :)). Dobranoc.
 
Devil a odczytałeś to jako złośliwość i drwinę w kierunku do kogo lub czego???
Tak to był sarkazm. Mam czarne poczucie humoru i bywam sarkastyczna... ale mój sarkazm zawsze jest auto-sarkazmem bo mam jednocześnie dystans do siebie a i sama auto-ironia jest moim sposobem na radzenie sobie z emocjami... ... I mój post (ten czy inny) był skierowany auto-sarkatycznie. I nie miałam intencji nikogo urazić ani z nikogo zadrwić... To nie w moim ... "stylu" ....

Przykro jest mi, że źle mój post został odebrany* ... tym bardziej, że to poważny temat, z którym wszyscy próbujemy sobie poradzić. Wiesz ja dawno nie rozmawiałam z nikim kto ma takie problemy jak my tutaj. Może rzeczywiście nawet auto-ironia nie jest tutaj na miejscu ...

*to jest własnie minus internetu i fora- nie ma min, gestów, intonacji głosu..a przeoczenie jednego słowa bo czasem palce nie nadążają za myślami zmienia jakąś wypowiedź.
 
reklama
Devil a odczytałeś to jako złośliwość i drwinę w kierunku do kogo lub czego???
Tak to był sarkazm. Mam czarne poczucie humoru i bywam sarkastyczna... ale mój sarkazm zawsze jest auto-sarkazmem bo mam jednocześnie dystans do siebie a i sama auto-ironia jest moim sposobem na radzenie sobie z emocjami... ... I mój post (ten czy inny) był skierowany auto-sarkatycznie. I nie miałam intencji nikogo urazić ani z nikogo zadrwić... To nie w moim ... "stylu" ....

Przykro jest mi, że źle mój post został odebrany* ... tym bardziej, że to poważny temat, z którym wszyscy próbujemy sobie poradzić. Wiesz ja dawno nie rozmawiałam z nikim kto ma takie problemy jak my tutaj. Może rzeczywiście nawet auto-ironia nie jest tutaj na miejscu ...

*to jest własnie minus internetu i fora- nie ma min, gestów, intonacji głosu..a przeoczenie jednego słowa bo czasem palce nie nadążają za myślami zmienia jakąś wypowiedź.


anne.ges nie koniecznie tak odebrałem. Sama napisałaś - wiec myslałem że odreagowujesz za "cieżki dzien", lub po prostu masz inne powody do ukrytych złośliwości. Ciesze sie jednak, że tak nie jest .... Ja tez mogłem coś źle zrozumieć i nie twierdze że nie mogę sie mylić.
Ale o zaufaniu ... to jeszcze zechce z Tobą porozmawiać kiedyś ... bo warto chyba zaryzykować, jeśli ma się chociaż przypuszczenia - że to ... może być właśnie to.
 
Do góry