reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wakacyjne mamy 2017

reklama
Foxy mam nadzieję że to coś zadziała ,choć też nie słyszałam o czymś takim,, oj Biedulka Ty z tym okresem ,ja narzekam jak mam raz w miesiącu :/
 
PatiEmma - ja to robię wg swojej fantazji i tego co akurat mam w lodówce. Dzisiaj starałam buraka, marchewkę, pietruszkę i ziemniaka. Dodałam jajko, amarantusa i płatki owsiane. Podsmazylam, a potem jeszcze do piekarnika na 15 min. Z mięsem to kupuje indyka, miele sama, potem dodaje starta marchew, pietruszkę, czy tam cukinie. Następnie jajko i amarantus. Podsmazam, a jak nie mam pewności, że mięso jest zrobione to wkładam na trochę do piekarnika. U nas wchodzą w grę tylko słodkie warzywa. Czasami dodaje mąkę. Placuszki wkładam do talerzyka i Tymek sobie raczkuje i chwyta kiedy ma ochotę. Jednego dnia robię z owocami, twarogiem i owocami, jogurtem naturalnym i owocami, kolejnego z tartymi warzywami, czy mielonym mięsem. Nie przetrzymuje tego w lodówce. Zawsze daje dziecku świeże. Potem pod koniec dnia zjadam albo ja albo mąż. Są naprawdę smaczne. A jak Twoja mała ? Zjada już kawałki?

Kasieks - super miejsce, chyba można się zrelaksować. Jak samochód? Już coś wiadomo?

Foxy - oby przeszło. U mnie okres co 40-45 dni i trwa 8-9 dni. Wcześniej trwał 4-5.

Veronika - niebawem poznasz płeć dziecka. Nie forsuj się tak. Uważaj na siebie i dzieciątko.

My byliśmy u lekarza. Standardowo osluchowo czysto, gardło czyste, uszy reż. Teraz wieczorem pojawił się katar po inhalacji. Temperatura dobiła nawet do 39.6. Mam zabijać gorączkę. Młody dostał lek na podwyższenie odporności po wirusie, krople do noska i probiotyk. Jutro mamy iść na morfologie.. już się boję... Chyba pójdę prywatnie bo martwię się, że znów będzie problem z badaniem, a młody się nacierpi. No i rano będę lapala mocz.
 
Poranna ja to ci na naprawdę współczuję. Tymek ma naprawdę słaba odporność jak co chwilę ci coś łapie. Pewnie znowu nie będzie miał apetytu. Biedny mały [emoji17]
Julka wczoraj wieczorem przywiozła tą koleżankę co u niej spała i ta dziś u nas. Dziewczyny jeszcze śpią a chłopaki już się bawią. Wypiję mała słaba kawkę i idę pod prysznic potem młodego na busa i śniadanko zrobić. Leon od kilku dni sam ładnie je. Wcześniej ja mu dawałam bo paprał się niesamowicie a nic nie jadł. Ściągam mu stolik od krzesełka i krzesełko stoi normalnie przy stole. Może to coś pomogło i teraz je. A jak mu mówię,że brawo czy ślicznie to się cieszy i klaszcze w ręce. Wczoraj u nas była śmieszna pogoda. Mega gorąco bo 35 w cieniu, po południu popadało i pogrzmiało ale jak słońce wyszło to znowu piekło jak w piekarniku. Jestem ciekawa jak to dziś bedzie. Dziewczyny chcą iść po południu nad rzeke. I tak pójdziemy ok 15 jak mały wstanie. Miłego dnia wszystkim!
 
Poranna dzięki :* ja to w gotowaniu taka trochę noga nogą jestem bez fantazji :cool2: a Mała pomału je coś tam z tych kawqlko ostatnio zrobiłam jej pulpety to wzięła w rękę ale ciężko stwierdzić ile zjadła q ile rozwaliła na podlodze:errr:
Będę próbować placki bo tak to w sumie nie jest do końca zafascynowana jedzeniem ale tak było od początku
Poranna biedny Twój Tymek, ja z własnego doświadczenia mogę tylko powiedzieć że z palca dobrze się pobiera u nas a już nie mało razy mieliśmy pobierana bo też wieczni coś , Pani pobiera a my odwracamy jej uwagę jakaś zabawka albo włączam jej świętego grała (kontrastowe obrazy na komórce z melodyjka) to ja zajmuję i nie zwraca uwagi na pielegniarke
 
Patrzcie dziewczyny i nawet bardzo nie naciepał [emoji6]
IMG-20180716-WA0001.jpeg
 

Załączniki

  • IMG-20180716-WA0001.jpeg
    IMG-20180716-WA0001.jpeg
    76,4 KB · Wyświetleń: 291
Veronika jaki fajny chłopczyk :* mój by ten talerz wyrzucił pewnie odrazu :o ogolnie psociuch mały,cały czas próbuje wyrwać bramkę na schodach i wyobraźcie sobie ze po jakimś czasie urwał byłam
Obok na szczęście [emoji33] wychodzi z łóżeczka i tego na gorze i tego na dole pewnie na łeb na szyje ale nie płacze nawet :x biega jak nakręcony cały dzień nie wiem skąd tyle siły ma [emoji23] wydaje ciagle dźwięki jak z horroru tak straszy nas hahahahaha ostatnio byliśmy u fryzjera nawet spoko o dziwo haha
IMG_0361.JPG
 

Załączniki

  • IMG_0361.JPG
    IMG_0361.JPG
    291,9 KB · Wyświetleń: 266
Hey dziewczyny, panie wczoraj pobrały krew u Tymka, dzisiaj wizyta u pediatry i odbiór badań. Już wczoraj wieczorem wydawało mi się, że jest lepiej, ale w nocy znowu ponad 39 stopni. Mąż dzisiaj pracuje zdalnie to trochę mi pomoże. Młody strasznie marudzi.

Veronika - u nas jak Tymek je to jest totalny bałagan, zrzuca na podłogę patrzy się i mówi bam. Wszystko skubie i rozrzuca. Krzesełko i podłoga, a nawet szafki upaprane. Ubranie do przebrania. Ładnie je Leon :)

Foxy- jejku, ale Alex "wydoroslal".

Pati-ja też nie wiem ile dokładnie Tymek zjada. Dużo laduje na podłodze :D

Emol - Artur niedługo ruszy. Po fotkach widać, że już jest stabilny. Widzę, że mój to nie szybko zacznie chodzić sam. Jest bardzo ostrożny.
 
reklama
Hey dziewczyny, panie wczoraj pobrały krew u Tymka, dzisiaj wizyta u pediatry i odbiór badań. Już wczoraj wieczorem wydawało mi się, że jest lepiej, ale w nocy znowu ponad 39 stopni. Mąż dzisiaj pracuje zdalnie to trochę mi pomoże. Młody strasznie marudzi.

Veronika - u nas jak Tymek je to jest totalny bałagan, zrzuca na podłogę patrzy się i mówi bam. Wszystko skubie i rozrzuca. Krzesełko i podłoga, a nawet szafki upaprane. Ubranie do przebrania. Ładnie je Leon :)

Foxy- jejku, ale Alex "wydoroslal".

Pati-ja też nie wiem ile dokładnie Tymek zjada. Dużo laduje na podłodze :D

Emol - Artur niedługo ruszy. Po fotkach widać, że już jest stabilny. Widzę, że mój to nie szybko zacznie chodzić sam. Jest bardzo ostrożny.
Mój raczkuje już od lutego więc bardzo długo nie zrobił kolejnego kroku jakim jest stanie i chodzenie. Teraz dopiero zaczął stać. Ale jak to mówią jak dzieci jest wygodnie raczkowac to nie ma motywacji nauczyć się chodzić. I my jesteśmy dobrym przykładem. Bo pyszczek tak popyla na czworakach. :)
I udoskonala wspinaczke.
 
Do góry