reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wakacyjne mamy 2017

U mnie z nauką to samo. Emilka sciemnia jak może i trzeba pilnować. Strasznie mnie to denerwuje.

Dziś było 23° ale niebo zachmurzone więc nie było gorąco. Popołudniu poszliśmy z mężem i małym na zakupy i nie mogłam się nadziwić bo Dominik wogóle nie marudził. Siedział ładnie w wózku sklepowym i zagadywal do innych dzieci:).mąż zachwycony bo Emilka jak była malutka to na zakupach marudziła okropnie i zawsze trzeba było się streszczac.

Dominikowi coś zaszkodziło bo wyszło mu rano uczulenie na buzi. Miał takie mocne rumieńce.nie miał temperatury bo sprawdzałam. Posmarowalam mu buzię latopic-iem bo skóra była bardzo sucha.jest trochę lepiej i rumieńce częściowo zeszły. Zastanawiam się co go mogło uczulic. Na razie odstawiłam mu pieczywo i chrupki kukurydziane.zobaczę rano jak będzie wyglądał.
 
reklama
Emol dobrze że but odnaleziony;) u nas też kłopot z zatrzymaniem ich na nogach:) dużo zdrówka dla was
Veronika to u was cieplutko;) masz rację dzieci trzeba dopilnować ,mnie pilnował tato i zawsze musiało być wszystko zrobione bo sprawdzał
My dziś po rehabilitacji ogarnelismy zakupy, później prane prasowanie i ja nie wiem gdzie ten dzień uciekl
 
Kasieks to życzę żeby szybko minęło dla Dominika uczulenie, u nas też coś się pojawiło ale kurcze nie wiem bo jadła z nowości królika
Dziewczyny czym smarujecie buzię dla Maluchów jak wychodzicie??
 
Kasieks - U nas też ostatnio jakieś krostki, ale też nie wiem po czym.

PatiEmma - a to pierwsze mięsko dla małej? Przyznam, że ja nie smaruje. Unikam slonca.
 
Ja też niczym nie smaruje i słońca za bardzo nie unikam. Leon do 2 lat będzie miał podawana witaminę D. Małemu na buzi też raz wyszło uczulenie ale chyba na cytrusy. Teraz znowu kupiłam i mu jutro dam i zobaczymy czy znowu wyjdzie. Teraz na wszystko praktycznie można być uczulonym. Ja już leżę we wyrku ;) mogłaby jutro być taka pogoda żeby wyjść na spacer. Ja dziś 3 pralki wyprałam a jutro będę prasować. PatiEmma ja nawet nie smarowałam zimą jak wychodziłam z nim. Z pozostałą 2 też nic nie robiłam( od czasu do czasu) ale i tak prawie,że zapomniałam :D i nic im nie jest! Ja tam jestem za taką i uważam,że nie należy przesadzać i dzieci jak jajeczka traktować! Czasami męża wyzywam jak non stop by małemu buzię wycierał albo nie da go dotykać nieumytymi rękoma np. mojej sąsiadki córka tak zapalenie jamy ustnej dostała bo tatuś tak nad nią skakał i lekko brunde rączki i już mył! 2 tygodnie w szpitalu biedna leżała! Potem już wiedział,że jednak takie coś nie jest wcale takie dobre ;)
 
Jak był mróz to smarowałam kremem Nivea w tubce dla dzieci-nie zawiera wody.jak nie zapomnę to jutro wstawię fotkę. Na razie nie ma dużego słońca to niczym nie smaruje.przy Emilce zimą ten sam krem.w lecie z faktorem 45 ale szybko zmieniłam na 30 bo ona ma ciemną karnacje.z Dominikiem na razie się zastanawiam bo on ma atopowa skórę i nie wiem jak będzie reagował na większe słońce. W dodatku blondynek z jasną karnacja więc będzie potrzebował innej ochrony niż siostra.mam nadzieję, że obejdzie się bez specjalnych kosmetyków bo są dosyć drogie.
 
My dzisiaj rehabilitacja na NFZ, a w piątek kontrola u pediatry. Wczoraj zamówiliśmy nosidlo i wózek. Mam nadzieję, że będą to udane zakupy.

Nam pediatra kazała unikać słońca. Zresztą Tymek ma bardzo delikatna skórę. Od razu robią mu się zaczerwienienia. Z kremami też jest słabo, większość go uczula. Dlatego ja stosuje jak najmniej. Tylko płyn do kąpieli. Bephanten na pupę i zaczerwienia. Czasami jak ma sucha skórę to nawilżam Lipobase.

Tymek coraz ładniej je samodzielnie. Wcześniej wkładał cały kawałek do buzi, memlal i wypłuwal. Ostatnio sobie tak jakby gryzie po kawelczku. Nauczył się dzielić jedzeniem. Daje mi do spróbowania wszystko co je. Uwielbia burzyć konstrukcje z klocków. Wczoraj pierwszy raz zburzyl, a potem gdy układałam mu nowa to wziął nieporadnie klocek i włożył na drugi.
 
Ostatnio obkupilam Tymka w ubranka. Kupiłam mu sporo spodni dresowych. Jeszcze muszę kupić body. Upatrzyłam na allegro w jednolitym kolorze. Ma już czapkę z daszkiem. Jeszcze muszę kupić taką wędkarska czapeczke. Cały czas jeszcze nie kupiłam mu butów. Kupię na uroczystość rodzina, która będzie w maju.

No i przyszedł ostatnio tunel i namiot z pileczkami. Tymek zachwycony. Zabierzemy na majówkę do moich rodziców. Mają ogród. Kupiłam mu też samochodziki oball, ale nimi nie jest szczególnie zainteresowany.
 
Leon uwielbia bawić się samochodami brata! Jego zabawki go zbytnio już nie interesują i tak się zastanawiam czy nie kupić mu parę aut takich typowo dla jego wieku. Wczoraj przed 23 mąż krzątał się po kuchni i go obudził. Wypił mleko i zasnął od razu. I tak spał do 7! Zrobiłam mu mleko i śpi dalej. Mnie boli prawa górna czesc kręgosłupa i ramię. Ramię już od 2 dni a dziś wstałam i ten paskudny ból w kręgosłupie. Tak się zastanawiam czy to od noszenia Leona. A i mąż wczoraj jak zasypiałam się tak na mnie uwalił,że w nocy go budziłam bo miejsca nie miałam,żeby się obrócić.
Leonowi,żeby sam jadł daje herbatnika albo biszkopta bądź banana. A i chrupki też swoje je! Jak nie jest głodny to paprze i się bawi a nie raz jak chce to ładnie zje. Piję kawę w łóżku,Szymek się bawi. Idę zaraz pod szybki prysznic i zrobić mu śniadanko żeby w domu zjadł. Mam nadzieję,że Leon się nie obudzi. U nas jest tu mieszkanie tak zje...,że od kuchni wchodzi się do chłopaków pokoju :/ i za każdym razem obaj się budzą jak tylko usłyszą. Już nie mogę się doczekać naszego mieszkania :) my mamy cichą nadzieję,że do przyszłego roku do Julii komuni się wyrobimy. Mój mąż się wścieka bo chciałby już o kredyt i szukać architekta i firmę,która by miała robić ale jego ojciec się śpieszy. W sumie to się nie dziwię,też bym była zła. Przecież remont też będzie trwał co najmniej pół roku jak nie więcej. A zimą za wiele się nie zrobi :/ jestem ciekawa jaka pogoda u nas dziś będzie. W nocy popadywało. Na razie nie pada ale chyba pochmurnie. Latem jak jest większe słońce to smaruje dzieciaków kremami z filtrem. Ale nie tylko buźkę,wszystkie części ciała,które są narażone na słońce :)
 
reklama
Zdjęcie tego kremu o którym pisałam. Teraz robi się ciepło ale będziecie wiedziały na jesień i zimę :).jest hipoalergiczny
 

Załączniki

  • 20180411_083146.jpg
    20180411_083146.jpg
    550,8 KB · Wyświetleń: 43
  • 20180411_083219.jpg
    20180411_083219.jpg
    979,1 KB · Wyświetleń: 41
Do góry