reklama
Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
Ooo Artura wyżki interesują [emoji23] Dobrze,że Leon jeszcze się nie wspina. Wczoraj pozwalał w kuchni kwiatki z parapetu,na szczęście się nie połamały. My dziś byliśmy w Klotti Parku z atrakcjami dla dzieci. Byliśmy przed 10 a wróciliśmy o 16 i łeb mi pęka. Chałupa nie ogarnięta bo rano nie miałam czasu a jutro sobota i zakupy i dnia też zabraknie. Dzieciaki wymęczone bo się wyszalały, więc jak już będą w łóżkach to pościeram szybko kurze,odkurzę i pomopuję. Najwięcej atrakcji Julia miała bo od 8 lat mogła sama na wszystko a Szym 5 a niektóre rzeczy od 6 lat. Ale z mężem wchodził a ja z małym na dole. Jedynie gdzie nie poszli to na kolejkę wodną i mega wielką zjeżdżalnie bo cali mokrzy by byli a nie miałam ubrań na zmianę. Ale i tak zadowoleni
Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
Poranna_burza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2017
- Postów
- 810
Robimy dzisiaj imprezkę, a pogoda jest fatalna. Jak tam Emol u Was?
Poranna_burza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2017
- Postów
- 810
My już po. Na szczęście pogoda nie popsuła imprezy. Chociaż byla ulewa. Nie mam niestety żadnej fotki. Jedzenie wszystkim smakowało. Balon z ogromną jedynka uciekł tuż przed imprezą . Goście dopisali. Tymek zachwycony prezentami. Mi też się nawet cos dostało z okazji moich urodzin. Ogólnie było bardzo fajnie. Cieszę się, że to już za nami.... Robiliśmy wróżbę z okazji pierwszych urodzin i młody wyciągnął różaniec
Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
To jak u nas Leon kasę rzucił,różaniec na bok a kieliszek prosto do buzi [emoji3] najlepszego dla waszych pociech jeszcze raz!
Poranna_burza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2017
- Postów
- 810
Haha u nas też potem złapał kieliszek.
A co do alkoholu to Tymek dostał wino (!?) z zamysłem, że ma otworzyć je na 18 urodziny. Ja nie lubię krytykować prezentów bo za wszystko jestem bardzo wdzięczna, ale uważam, że taki prezent jest słaby. Od urodzenia pokazywanie, że alkohol jest czymś "fajnym", "niezbędnym", "powszechnym". Mój mąż uważa zas, że to genialny pomysł na prezent.
A co do alkoholu to Tymek dostał wino (!?) z zamysłem, że ma otworzyć je na 18 urodziny. Ja nie lubię krytykować prezentów bo za wszystko jestem bardzo wdzięczna, ale uważam, że taki prezent jest słaby. Od urodzenia pokazywanie, że alkohol jest czymś "fajnym", "niezbędnym", "powszechnym". Mój mąż uważa zas, że to genialny pomysł na prezent.
Emol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2017
- Postów
- 7 016
Z tym winem to raczej jako dodatek do prezentu i to raczej dla rodziców a nie dla dziecka. Zamysł nie jest zły Ale na pewno nie powinien być umieszczony w prezencie dla dzieci.
My jakoś nie robiliśmy wróżby. Cała impreza trwała 3h. Na 20 osob, 4 po 1,5 h wyszły (bo mecz musi mezus obejrzeć więc wszyscy muszą wrócić :/) i automatycznie jakoś pusciej się zrobiło. Średnio jestem zadowolona bo mąż stał przy grillu i zadowolony a ja latalam w ta i spowrotem na górę a noc wcześniej mnie skurcz złapał i no nie powiem trochę mnie ona boli. Tak samo z tortem, chwilę by ktoś inny się zajął (brat czy szwagier a on by rozdawał) nie bo po co, ja mam kroić rozdawać, sprawdzać komu nic nie brakuje i patrzeć na Artura czy się nie zaplacze w balony i Nie uswini owocami z torta (dostał kawałek) no ale jak już wyszły pierwsze osoby to chwilę później (z 30 min) już nie było kolejnych osób, o 17 juz została chrzestna (arturka) z facetem to pomogli nam sprzątać.
My jakoś nie robiliśmy wróżby. Cała impreza trwała 3h. Na 20 osob, 4 po 1,5 h wyszły (bo mecz musi mezus obejrzeć więc wszyscy muszą wrócić :/) i automatycznie jakoś pusciej się zrobiło. Średnio jestem zadowolona bo mąż stał przy grillu i zadowolony a ja latalam w ta i spowrotem na górę a noc wcześniej mnie skurcz złapał i no nie powiem trochę mnie ona boli. Tak samo z tortem, chwilę by ktoś inny się zajął (brat czy szwagier a on by rozdawał) nie bo po co, ja mam kroić rozdawać, sprawdzać komu nic nie brakuje i patrzeć na Artura czy się nie zaplacze w balony i Nie uswini owocami z torta (dostał kawałek) no ale jak już wyszły pierwsze osoby to chwilę później (z 30 min) już nie było kolejnych osób, o 17 juz została chrzestna (arturka) z facetem to pomogli nam sprzątać.
reklama
Podziel się: