Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
Dziewczyny mam problem i długo się zastanawiałam czy wam tu pisać. Otóż chodzi o mnie i mojego męża. Jak wiecie różnica między nami spora. A mój mąż mnie denerwuje ciągle swoim zmęczeniem! To jego wymówka na wszystko dosłownie! Dzisiaj rano idiota zaczął się mną bawić. Najpierw oczywiście,że bawię się telefonem a nie mężem. Nosz kurde ale jak ja chcę np wieczorem i próbuje zacząć to ciągle słyszę,że on nie chce bo go łaskoczę itp. a później jak już przestanę bo przez to ochota odchodzi to za jakiś czas,że ciągle on zaczyna bo ja nic nie robię ręce mi już opadają dziś usłyszałam,że chce od niego tylko sexu i nic więcej zabolało bo wcale tak nie jest! Powiedziałam co mi na sercu leżało to odpowiedział,że nie musimy wcale! Przecież praktycznie już jest wcale! Jak mu powiedziałam,że raz miałam dziś różowy śluz to stwierdził,że o to dziś nic nie będzie bo to okres! Okresu dalej nie mam. Jutro palnowo powinnam dostać! Wczoraj wymówka był ból zęba! Tylko,że nikt tak szybko z bólem zęba nie zasypia. Na granie i inne rzeczy nie związane ze mną czy dziećmi to czas jest i nic nie przeszkadza. Przepraszam,że wam tu o tym piszę ale nie mam z kim o takich sprawach porozmawiać