reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wakacyjne mamy 2017

Emol śpiąca przez chorobę i ciąża jeszcze. Ja z Leonem non stop byłam śpiąca! A i też przez pierwsze 3 m-ce kilka razy zapalenie pęcherza i 3 razy antybiotyk. Ogólnie całą ciążę byłam zmęczona i musiałam chociaż na 30 min się położyć! Ja mówiłam już kilka dni wcześniej, że nic nie chcę bo nie kocha mnie tylko w Walentynki. I jak będzie chciał to kwiatka zawsze może dać ;) z resztą już kilka razy tak było. Nie wiem jak to będzie dziś z tą moją gimnastyką. Szymek zaczął kaszleć na dodatek okazało się,że w przedszkola zapalenie płuc i oskrzeli panuje. Mąż nie wie co ma zrobić ze Szymkiem bo w tym czasie akurat ma termin z małymi pacjentami. Wziąść go nie mogę bo raz 1.5 h to za długo do niego a po za tym jak kaszle nie wiadomo czy czegoś nie złapał więc wolę nie ryzykować,żeby maluszków nie zaraził. Szkoda,że tu nie ma czegoś takiego jak bawialnie gdzie mogłabym te 2 h go zostawić :( No i tak się zastanawiam czy wgl jechać. Szkoda bo kasę już wpłaciłam i jak bym była co tydzień to po skończonej zwracają. No ale jak się chociaż raz nie było to lipa :/
 
reklama
Veronika my też nigdy sobie nic w Walentynki nie dawalismy. Ale chyba ciąży na nim nadal gafa urodzinowa dlatego teraz nawet na walentyklnki kwiatki dostalam
 
Znalazłam opiekunkę dla Szyma. Jesteśmy w domu od 1.5 godz i Leon wyje bez przerwy,nie wiem co w niego wstąpiło ale mi zaraz łeb wywali. Mam tylko nadzieję,że mąż napisze za pół godz,że ma koniec bo nie wytrzymam! Najchętniej wyszłam bym z tego domu wariatów. Nie wiem czy on tak się nie wścieka na tego zęba co się przebija. Całą gimnastykę był spokojny a teraz normalnie szału dostał! A ja za chwilę razem z nim! Dobrze,że młody poszedł już spac,chociaż jednego nerwa mniej. Teściowa mnie wkurwiła bo wydzwaniała na gimnastyce jak w zeszłym tygodniu jak pojebana! Dobrze wie,że od tej do tej mnie nie ma a dzwoni i pyta gdzie jestem! Zaś jak napisałam,że jadę po Julkę to napisała,że oni już są w drodze do mnie. Chciałam ją tylko wziąść i jechać do domu zaraz bo nie miałam na nich już ochoty patrzeć to siedzieli prawie godzinę. Leon już był zmęczony chciałam go nakarmić w spokoju i położyć spać ale jak oni byli to nie dało rady. On musi mieć spokój bo inaczej zaraz jest rozproszony,kręci się,gada,śmieje. No i teraz pięknie za to cyrkuje!
 
Veronika najpierw pytasz się teściowej czy weźmie Szymka abyś poszła na gfimnastyyke a teraz dzwoni? co ona nie ma 2 komórek w mózgu aby łączyć fakty?
 
No chyba nie ma! Powiedziała mi,że mogłam jej przypomnieć,że idę! No ale chyba logiczne,że nie pytałabym się czy weźmie Szymka bo jak jestem w domu to wraca busem i go zawsze odbieram.
 
Walczyłam z Leonem do 19. Uspokoił się trochę na kanapie,pobawił się,posmarowałam mu dziąsła,później wypił mleczko i w końcu zasnął :) Mam tylko nadzieję,że prześpi spokojnie nockę bo wczoraj o 3 była pobudka i później wcześnie rano i padałam na cycki. Dziś też jestem zmęczona ale dziś to chyba gimnastyka i później tym stresującym wieczorem. Idę zaraz pod prysznic i do wyrka. A jeszcze później muszę czekoladki z mężem wpierniczyć specjalnie na dzisiejszy wieczór kupiłam ;)
 
Ja też miałam kupić ale cały dzień boli mnie głowa i nie chciało mi się wychodzić z domu. Ja dostałam kwiatka :).jutro coś kupię mężowi bo wybieram się do lidla.mają być ciuszki dla dzieci. W zasadzie nie kupujemy sobie nic na walentynki tylko gdzieś razem wychodzimy ale z małym nie bardzo się da.poza tym dopiero wyzdrowial.teraz śpi ale ciągle się budzi z płaczem. Będzie chyba kolejna ciężka noc...
 
reklama
Veronika - wspolczuje. U nas tez zeby na tapacie

Kasieks, Emol- milo, ze maz pomyslal. My nie dajemy sobie prezentow. Kupilam wczoraj czekolade na oslode :) Kasieks kupilas cos ciekawego w Lidlu ?

PatiEmma - jak wizyta?

Foxy - myslalam co tam u Was. Dobrze, ze sie odezwalas.

My bylismy wczoraj u innej rehabilitantki, bedziemy chodzic do niej na nfz pod koniec marca. Powiedziala, zeby sie nie przejmowac tym siadaniem. Normy sa do 9 miesiecy i wg niej Tymek tak usiadzie. Powiedziala, ze tylko siadanie ma opoznione, a reszta rzeczy prawidlowo zgodnie z wiekiem. Powiedziala, ze rzeczywiscie dzieci z obnizonym napieciem czesto maja zaburzona mowe i zaburzenia integracji sensorycznej. Mamy trzymac reke na pulsie i tyle.
Wczoraj zjedlismy kolacje z mezem i ogolnie bylo milo. Ostatnio troche sie spielam i zaczelam wiecej sprzatac. Zmotywowalyscie mnie dziewczyny, dzieki :)
Jutro znowu rehabilitacja, potem weekend. Mamy w planach odwiedzic tescia. Jakos czas leci.
Noc w porzadku, Tymek budzil sie tylko na jedzenie. Rozszerzamy diete sukcesywnie. Dzisiaj wprowadzilam gluten, ale stosuje zalecenia naszej pediatry wiec tylko troche. W tamtym tygodniu byla ryba.
 
Do góry