reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wakacyjne mamy 2017

reklama
PatiEmma- pogadaj ze swoja lekarka na temat rozszerzania. Bo Foxy ma racje - co lekarz to opinia. Pewnie jest to, ze jak wprowadzsz warzywka to 3 dni jedno.

My wprowadzamy po omacku. Mieso daje codziennie do zupy. Owocow malo daje bo to nie jest sezon na owoce. Kaszki nie chce jesc.
 
Pati a Paszke może wymieszaj z z zblendowanym owocem. Artur też w pewnym momencie nie chciał kaszki a teraz ścina bo trochę owocna dodam. Dzieci poznają smaki i niestety taka kaszka to bez smaku to nie dziwię się ze nie je.
 
Emol u nas jszcze nie jadla kaszki;) w sumie nic nie jadla oprocz swojego mleka i kleiku dodawanego teraz;) dopiero zaczynamy przygode;) ale na przyszlosc bede pamietac;) a jak sie ogolem czujesz???
 
Hrj dziewczyny Leonowi pełzanie już super wychodzi praktycznie po całym pomieszczeniu. Zostawiałam go w kuchni i Sima bo jadł obiad a Leon na brzuchu i poszłam pranie wieszać.przyszlam a ta mała gadzina w pokoju i wpierdzielał kabel od radia :o Julia musiała do domu przyjechać bo się źle czuje. Ogólnie u niej w klasie dużo chorych,jutro ją zostawię bo na karnawał żeby poszła. Przedszkole dopiero też za tydzień we wtorek. A ja jutro z Leonem na gimnastykę i nie wiem jak to będzie z resztą. Teście mieli wziąć Szymka ale jeszcze dochodzi Julka. A oni razem to jak stado diabłów :o kazałam się Juli podłożyć, może jej trochę przejdzie. Leon się bawi ale zaraz dam mu obiadek i położę go spać. Zaczyna mnie coś głowa boleć :/ Leon to też kawał chłopa :)
 
Leon z dorwanym kablem ;)
IMG_20180206_143829.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180206_143829.jpg
    IMG_20180206_143829.jpg
    324,3 KB · Wyświetleń: 181
Już 17. Julia już się czuję lepiej,porobiła lekcje i przyszła koleżanka. Leon jeszcze spi, Simi wariuje a ja muszę sernika upiec :/ jutro rano chałupę będę sprzątać bo po południu na gimnastykę,potem Julkę od teściów odebrać i będzie już wieczór i po męża zaś jechać. W czwartek rano na karnawał do szkoły a po południu na kawę do pacjentki więc nie wypada tak bez niczego i tylko teraz mi zostaje pieczenie. Wy też tak macie,że planujecie wszystko z dokładnością? Ja jakbym tak nie robiła to chyba nic bym nie zrobiła :D
 
reklama
Pati bez zmian. Trochę czuję kręgosłup jak młodego więcej noszę. Ale myślę że on po prostu jestcciezki a nie ciąża. Nadal jestem jeszcze w szoku ale już się nawet cieszę.

Veronika Artur też uwielbia kable. Dzisiaj dorwal kabel zasilający laptopa. Ściągnął sobie ze stolika (nie był używany) i cały szczęśliwy i obsliniony
 
Do góry