reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wakacyjne mamy 2017

Veronika też lubię planować. Ale mój mąż na odwrót i oczywiście "ty nie możesz czegoś normalnie zrobić, tylko kilka dni wcześniej myśleć i wybierać w przyszłość?! No ale też tak mam. Ale w pt Artur ma mieć ten zabieg na oczko. ogólnie jest lepiej ale nich sprawdza jak już prawie 2 miechy czekamy na termin. Ale musi być zdrowy, a mu gile po pas sięgają więc siedzimy w domu i nie wychodzimy na spacery. Trochę wietrze mu pokoje na zmianę. Więc i ja się nie ogarnialam i chodzie w szlafroku ahhaah.
 
reklama
Dookoła same choróbska :/ Leonowi już katar prawie przeszedł ale teraz śmiga po podłodze a ona zimna więc pewnie częściej będzie miał. Co innego latem. Mój mąż to też taki poukładany a najbardziej z kasą :) Muszę jeszcze zrobić Julii śniadanie na jutro i jestem wolna ;)
 
Ja też wszystko planuję ale jak jest ciepło to mamy spontaniczne wycieczki które uwielbiam bo mogę odpocząć od codzienności i się zresetować;)
 
Ja nic nie planuje . Jedynie do godziny 19 mały jest wykapany i zasypia . A tak to spontan . Nawet ostanio nie gotuje jak mi się niechce . Ogólnie czuje się złe psychicznie .


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ja dziś nic nie zrobiłam oprócz obiadu +zakupy i wizyta w aptece.nakupowalam lekarstw na katar, kaszel,ból gardła,grypę,itp.mąż stwierdził że jak to wszystko zażyje to będę zdrowa w 3 godziny;).niech się smieje.zazylam połowę z tego i już mi lepiej.zobaczymy w nocy albo jutro jak lekarstwa przestaną działać.pewnie trzeba bedzie brac kilka dni ale chcę uniknąć wizyty u lekarza bo nie chcę siedziec pół dnia w przychodni.
 
Foxy może masz depresję.ja też nic nie robię oprócz obiadu ze względu na Emilke.dziś wyszłam bo musialam do apteki.w domu syf ale posprzatam jak sie lepiej poczuje.jutro mam obowiązkowe zebranie w szkole.już mi słabo jak pomyślę że będę tam siedzieć 2 godziny:baffled:
 
PatiEmma - powodzenia w rozszerzaniu diety. Ja poslucham naszej pani pediatry, mam do niej zaufanie.

Emol - u mnie jest problem z kaszkami. Jednak nie mam ogromnego parcia zeby Tymek je jadl, jak nie ma ochoty. Moze musi podrosnac do nich.

Veronika - jestem zorganizowana pod prawie kazdym wzdledem. Co zaplanuje to zawsze zrealizuje. Jednak porzadki to nie jest moja mocna strona :D

Kasieks - duzo zdrowka dla Ciebie i rodzinki.

Foxymama- wspolczuje takiego nastroju. U mnie jest roznie. Troche doskwiera mi samotnosc. Kazdego dnia czekam az maz wroci z pracy. Moze jak przyjdzie wiosna bedzie lepiej.
 
reklama
Kasiek zdrówka. :*

Foxy gdybyś miała z kim Alexa zostawić to proponowalabym ci psychologa.

Poranna burza. Z kaszkami rób jak uważasz ale też miałam usunąć kaszki ale wiedziałam że mu kiedyś smakowały więc dałam owoca. Obiadu całego może nie zjeść ale kaszke je tak aż mu się uszy trzęsą a buzia cieszy.
Może warto raz tak spróbować dać kilka łyżeczek. I mówię kilka a nie zatrzymać się na jednej bo mój po niesmakowej kaszki nie chciał jej jeść bo była bez smaku i dopiero po kilku lyzeczkach zorientował się ze jednak ma smak. Owoca możesz daj 1 łyżkę stołowa na 100 ml. Ja tak daje i już ma delikatny smak.
 
Do góry