reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wakacyjne mamy 2017

Przeszło mi na szczęście i jem właśnie rodzynki w czekoladzie a zaraz pewnie będzie zgaga no cóż [emoji23][emoji23] i oglądam porody na ipli ;p co chwile muszę ściszac tv bo tak wrzeszczą te baby a tz spi[emoji23][emoji23] w tym odcinku rodzi 16-latka[emoji849] Ja chciałam dziś zaatakować tz ale jakoś on nie bardzo chcial [emoji87] fajne miałyście obiadki :D ja jutro muszę się ogolić na sobotę to bd hardcore [emoji23][emoji23]kawoszka kusisz ta patelnia :p myślałam o takiej ostatnio ale nie wiedziałam czy może się przydać :p bo ja często zbieram wszystko a później nie używam [emoji41]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Też oglądałam Porody na Ipli, prawie wszystkie :p Musiałam wiedzieć na co się szykować:)
Coś czuję, że zrobię sobie dzisiaj dzień leniucha. Tylko wstałam do łazienki, a stopy znowu mnie bardzo bolą ,mimo wczorajszych zabiegów relaksujacych :/
Miłego dnia babeczki :)
 
reklama
Cześć laseczki ;-) ;)
To co zaczynamy weekend.
Dzisiaj jest mój pierwszy termin. Jak na razie jest ok. Byłam rano na badaniu krwi. Zaraz biorę się za porządki z moim J.
Może coś przyśpieszy.
:cool: a tak po za tym jest ok i znowu wszyscy się pytają i dzwonią. :evil:
Mój to przynajmniej na piwo nie wychodzi bo czeka i gada do brzucha. :errr:
Coś czuję że to moje dziecko to będzie nie zła agentka. :D
 
Cześć dziewczyny! Dopiero się budzę! Masakra nocka nie przespana! Brzuch jak zwykle boli! Na dodatek długi weekend,dzieciaki w domu a B niestety pracuje☹️ Jutro pierwszy termin a tu nic się nie dzieje! Nie mam już siły! Muszę trochę ogarnąć w domu!
 
Cześć ;* ja dopiero wstałam :D tez mam jutro pierwszy termin ale nic z tego nawet mnie brzuch nie boli a w nocy byłam ze 2razy siku tylko [emoji848] dziś czuje się jak nie w ciąży [emoji33] . Czekam na tz aż wróci z pracy i pójdziemy na zakupy [emoji173]️ a jutro ten szpital trochę mnie stresuje bo naczytałam się oczywiście głupot w necie [emoji23][emoji23][emoji87]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Czesc:).a ja was zaskocze:laugh2:.wczoraj przed 23 mialam ze trzy skurcze ale brzuch mnie bolal jak na kupke.poszłam do kibelka posiedzialam i nic.wkurzyłam sie i poszlam wziasc prysznic.umylam glowe i chcialam sie ubrac.i tu zaczyna sie akcja:errr:.23:00 wody poszly,ja krzycze z lazienki do meza ze jedziemy do szpitala,córka w stresie bo miala byc spakowana do babci a tu nic nie gotowe.mąż z torbami do auta.ja w sukience pakuje plecak corki i wio do tesciowej ktora juz czekala u siebie pod blokiem.mąż zawrocil i jak najszybciej do szpitala bo skurcze co 2 minuty:szok:.23:20 w szpitalu(rekord predkosci na krakowskich drogach pobity);).izba przyjec bez kolejki bo woda leci po nogach.milion pytan a polowa glupich (typu wykształcenie:o)i szybkie badanie usg.rozwarcie na 6cm.przewidywana waga max 3800.wózek i jade na porodowke.skurcze mega.chce znieczulenie ale polozna odmawia bo rozwarcie juz 8cm:errr:.ja w szoku bo kazala sie przesiasc na fotel i przec:szok:.16/06 o 1:00 po 2 godz.na swiecie pojawil sie Dominik .waga 4,550kg,59cm:szok:nie wiem jak tego dokonałam bez znieczulenia.ledwo żyję. chyba nadal jestem w szoku:errr:.położna nawet przekonala meza zeby przeciol pepowine.ze stresu to poobcinalby jej palce tak sie trzasl:D.niestety krocze troche peklo i konieczne bylo szycie.bardzo nieprzyjemne:omały cały tatuś :-D.teraz trochę poodpoczywam. Zagladne do was później. Życzę wam takich ekspresowych porodów.która następna? ;););)
 
Czesc:).a ja was zaskocze:laugh2:.wczoraj przed 23 mialam ze trzy skurcze ale brzuch mnie bolal jak na kupke.poszłam do kibelka posiedzialam i nic.wkurzyłam sie i poszlam wziasc prysznic.umylam glowe i chcialam sie ubrac.i tu zaczyna sie akcja:errr:.23:00 wody poszly,ja krzycze z lazienki do meza ze jedziemy do szpitala,córka w stresie bo miala byc spakowana do babci a tu nic nie gotowe.mąż z torbami do auta.ja w sukience pakuje plecak corki i wio do tesciowej ktora juz czekala u siebie pod blokiem.mąż zawrocil i jak najszybciej do szpitala bo skurcze co 2 minuty:szok:.23:20 w szpitalu(rekord predkosci na krakowskich drogach pobity);).izba przyjec bez kolejki bo woda leci po nogach.milion pytan a polowa glupich (typu wykształcenie:o)i szybkie badanie usg.rozwarcie na 6cm.przewidywana waga max 3800.wózek i jade na porodowke.skurcze mega.chce znieczulenie ale polozna odmawia bo rozwarcie juz 8cm:errr:.ja w szoku bo kazala sie przesiasc na fotel i przec:szok:.16/06 o 1:00 po 2 godz.na swiecie pojawil sie Dominik .waga 4,550kg,59cm:szok:nie wiem jak tego dokonałam bez znieczulenia.ledwo żyję. chyba nadal jestem w szoku:errr:.położna nawet przekonala meza zeby przeciol pepowine.ze stresu to poobcinalby jej palce tak sie trzasl:D.niestety krocze troche peklo i konieczne bylo szycie.bardzo nieprzyjemne:omały cały tatuś :-D.teraz trochę poodpoczywam. Zagladne do was później. Życzę wam takich ekspresowych porodów.która następna? ;););)
Gratulacje!
Dorodny chłopaczek, super!
Ja nastepna nie będę na pewno ;)
Trzymaj się!
 
Czesc:).a ja was zaskocze:laugh2:.wczoraj przed 23 mialam ze trzy skurcze ale brzuch mnie bolal jak na kupke.poszłam do kibelka posiedzialam i nic.wkurzyłam sie i poszlam wziasc prysznic.umylam glowe i chcialam sie ubrac.i tu zaczyna sie akcja:errr:.23:00 wody poszly,ja krzycze z lazienki do meza ze jedziemy do szpitala,córka w stresie bo miala byc spakowana do babci a tu nic nie gotowe.mąż z torbami do auta.ja w sukience pakuje plecak corki i wio do tesciowej ktora juz czekala u siebie pod blokiem.mąż zawrocil i jak najszybciej do szpitala bo skurcze co 2 minuty:szok:.23:20 w szpitalu(rekord predkosci na krakowskich drogach pobity);).izba przyjec bez kolejki bo woda leci po nogach.milion pytan a polowa glupich (typu wykształcenie:o)i szybkie badanie usg.rozwarcie na 6cm.przewidywana waga max 3800.wózek i jade na porodowke.skurcze mega.chce znieczulenie ale polozna odmawia bo rozwarcie juz 8cm:errr:.ja w szoku bo kazala sie przesiasc na fotel i przec:szok:.16/06 o 1:00 po 2 godz.na swiecie pojawil sie Dominik .waga 4,550kg,59cm:szok:nie wiem jak tego dokonałam bez znieczulenia.ledwo żyję. chyba nadal jestem w szoku:errr:.położna nawet przekonala meza zeby przeciol pepowine.ze stresu to poobcinalby jej palce tak sie trzasl:D.niestety krocze troche peklo i konieczne bylo szycie.bardzo nieprzyjemne:omały cały tatuś :-D.teraz trochę poodpoczywam. Zagladne do was później. Życzę wam takich ekspresowych porodów.która następna? ;););)
W takim razie gratuluję! No na prawdę szybko Ci poszło Też bym taką szybką akcję chciała jak przy drugim porodzie Kawoszka ma termin na dziś a my z foxy pierwszy na jutro. Ale u mnie chyba nic się nie wydarzy! Mówię chyba bo moje dwa pierwsze przyszły z zaskoczenia Odpiczywaj i nabieraj sił!
 
Czesc:).a ja was zaskocze:laugh2:.wczoraj przed 23 mialam ze trzy skurcze ale brzuch mnie bolal jak na kupke.poszłam do kibelka posiedzialam i nic.wkurzyłam sie i poszlam wziasc prysznic.umylam glowe i chcialam sie ubrac.i tu zaczyna sie akcja:errr:.23:00 wody poszly,ja krzycze z lazienki do meza ze jedziemy do szpitala,córka w stresie bo miala byc spakowana do babci a tu nic nie gotowe.mąż z torbami do auta.ja w sukience pakuje plecak corki i wio do tesciowej ktora juz czekala u siebie pod blokiem.mąż zawrocil i jak najszybciej do szpitala bo skurcze co 2 minuty:szok:.23:20 w szpitalu(rekord predkosci na krakowskich drogach pobity);).izba przyjec bez kolejki bo woda leci po nogach.milion pytan a polowa glupich (typu wykształcenie:o)i szybkie badanie usg.rozwarcie na 6cm.przewidywana waga max 3800.wózek i jade na porodowke.skurcze mega.chce znieczulenie ale polozna odmawia bo rozwarcie juz 8cm:errr:.ja w szoku bo kazala sie przesiasc na fotel i przec:szok:.16/06 o 1:00 po 2 godz.na swiecie pojawil sie Dominik .waga 4,550kg,59cm:szok:nie wiem jak tego dokonałam bez znieczulenia.ledwo żyję. chyba nadal jestem w szoku:errr:.położna nawet przekonala meza zeby przeciol pepowine.ze stresu to poobcinalby jej palce tak sie trzasl:D.niestety krocze troche peklo i konieczne bylo szycie.bardzo nieprzyjemne:omały cały tatuś :-D.teraz trochę poodpoczywam. Zagladne do was później. Życzę wam takich ekspresowych porodów.która następna? ;););)
Tak czytam i czytam i myślę sobie kurcze co ona pisze może to hej się śniło. :szok:
To nas zaskoczyłaś. Waga nie zła. ;)
Niech się dobrze chowa :-) :). To nasz pierwszy urodzony dzieciaczek na tym temacie. Brawo Ty. U Ciebie szybcieh poszło no to nie piersze dziecko. Super to w poniedziałek jak dobrze pójdzie wracacie do domu. Super :D
 
Ja jestem na etapie dalszego sprzątania. Mąż pojechał kosieć trawę do rodziców bo teść po szpitalu nie najlepiej się czuje.
Ja trochę nogi wyciągnę i biorę się dalej.
 
reklama
Gratulacje kasieks! Życzę Wam wszystkiego dobrego. To jest ekspress.
Ja dzis na papierze zauważyłam dosłownie 2 krople świeżej krwi, bez sluzu, czopów itd. Dzwonilam do położnej, mówią ze szyjka się otwiera to dlatego. Nie chce iść do szpitala póki się nic nie dzieje. Zobaczymy co dalej
 
Do góry