reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wakacyjne mamy 2017

Hmm u nas pada snieg jest zimno strasznie dla mnie ale nie wiem czy to miarodajne bo ja zmarzlak jestem, Mala ma ten pie..ony katar i chrypa sie chyba zaczyna w poniedzialek do lekarza idziemy, inhalujemy sie codziennie po 2 razy, wydaje mi sie ze to ta wilgoc, zauwazylusmy ze w pokoju pojawil grzyb...po prostu bosko bo niedawno malowalismy...
 
reklama
No tak ale rodzinka męża oczywiście siadła na mnie bo powiedziałam ze na święta tam nie pójdę . Dajcie spokój wystarczy przepraszam a ta wyjechała na mnie odrazu z ryjem jakbym to ja jej coś zgubiła ... pozatym dla mnie to brak szacunku do mojej osoby za dużo tego się nazbierało i mogą wszyscy mnie mieć za kretynkę co się o książkę obraza ale ja zdania nie zmienię. Na święta wyślę jej taka e-kartkę :)
1513369668-e74e2cbda40eeaed-aaaaaa.jpeg
. Ona nie ma zębów :) . Pati biedna ta Twoja malutka ucałuj ja odemnie i życzę duuuzo zdrówka .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kasiek on z nią właśnie nie mieszka. Ostatnio wrzeszczala pod oknami aby ta kur*a wyszła z jej mieszkania i czy jej nie wstyd pieprlszyc się w ich łóżku. On jej zabrał klucze od mieszkania. No paranoja ten facet. Jest tylko jeden zamek. Mówiłam Kubie aby zmienił ale "ja przesadzam" i od 5 miesięcy tak się to ciągnie.
I właśnie przez takie rzeczy nie czuję się w 200% kochana i nie czuję pełnego wsparcia z jego strony. I się dziwi ze się denerwuje. A ile razy można coś powtarzać. Miesiąc się naprosilam aby napisał ze mamy grzyba, nie mianil zamka w drzwiach od porodu, normalna wodę to ja się prosiłam 4 miesiące aż zagrozilam że za czerwiec nie dostanie pieniędzy jeżeli nie zamowi filtrów. Już nie wspominam jaka chemia czyscilam ta rdze w ciąży. Co 2 dni a wyglądało jakby rok nie było oczyszczone. Za to mi nikt nie zwrócił pieniędzy. Z chęcią bym zmieniła mieszkanie ale wiem że Kubie się nie chce. Ale on prawie tu nie mieszka, tylko ja z Arturem większość czasu.
Nie wspominam jeszcze o małym piecu gdzie na 4 mieszkania nie wyrabia z ogrzewaniem wody. Jak kiedyś mieszkało tam tylko 3 osoby to może i była ciepłą wodą. Ale teraz? Artur zasnął ja chcę się wykąpać na szybko a tu lodowatej wodą bo ktoś ma włączoną pralkę I jak ją włączam prysznic to już za szybko leci wodą i piec jej nie ogrzewa. Ile razy plukalam w zimnej wodzie włosy aby jak najszybciej bo nie miałam czasu pisać ze znowu nie działa. A oczywiście do pieca ma tylko dostęp właściciel.
A jak się klocilam w połowie września aby włączył ogrzewanie to oczywiście dzwonił do mnie z morda czy u mojej matki już grzeją (grzali od tygodnia) to mi z tekstem ze może być w wynajmowanym mieszaniu nawet 17 stopni i ze u niego jest 19 i jemu jest ok w takiej temperaturze. A szkoda że ja mam mikrogrzejniki i u mnie 2 stopnie mniej i nie mówiąc już ze dziecko powinno być w 20 stopniach. Ale debilowi nie przetlumaczysz. Ja już mówiłam Kubie ze nie czuję się jak w domu bo w każdej chwili ktoś może mi wejść do mieszkania. Ja zaraz padne na nerwice i w psychiatryku albo na mocnych lekach będę.
 
Emol strasznie Ci wspolczuje, nie wiem co Ci poradzic ,ale strasznie ch..owo tak mieszkac, musisz chyba poprostu usiasc i wziasc na sile swojego i jeszcze raz wytlumaczyc mu jak jest Ci z tym wszystkim zle i ze to Ty wiekszosc czasu wlasnie tutaj spedzasz i nie masz sily na takie warunki to jedyne co mi przychodzi do glowy
 
Emol jak to czytam to widzę mojego męża . Jak mieszkaliśmy na wynajmowanym mieszkaniu tez prosiłam się żeby zadzwonił o grzyba/o grzejniki bo nie działały ale po co? Zawsze mówił zadzwonię i na tym się kończyło ...i wszystko załatwiałam ja...wstyd by im ku.rwa było za takie zachowanie ! Przecież Ty siedzisz tam z małym dzieckiem i musisz się martwić czy ktoś Ci zaraz nie wejdzie do domu , czy nawet nie możesz wsiąść szybkiej kąpieli a wiadomo przy dziecku każda minuta się liczy ...kochana nie wariuj nam tylko pisz zawsze jak się wkurzysz . A zapomniałam dodać ,moja książka się znalazła nie wiem jak mam to odebrać ...chyba komuś się spodobała :) co za ludzie


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
A co ja mam powiedzieć?? Mój książę wczoraj powiedział,że mu przykro i chodzil struty. Mówił,że jest smutny bo przesadził itp. a ja tym razem nie popuszczę. Nie pogłaskam go po głowie i powiem kochanie wszystko ok. Na co? I tak wiem, że on taki chodzi tylko po to, żebym ja zmiękła. 3 tygodnie do ślubu a ja jakoś nie mam na niego ochoty. Rano oczywiście co? Dzieci go denerwują jak zawsze :( i ultimatum jak młody nie będzie słuchać to nie będzie mógł pięć ciastek. Poje...mu się we łbie. Najlepiej jakby dzieciaki cały czas siedziały w swoim pokojjmu, nie wychodziły i się nie odzywały. Byłam o 8.30 u fryzjera i co? Leon w naszym łóżku. Przychodzę a on mówi,że Simi jak zwykle ryczał. Zaś znowu o tym pieczeniu,w końcu się wkur...i mówię,że ma se dać spokój z tymi ciastkami. Jego mama wczoraj jak z nią gadałam stwierdziła, że chyba jako dziecko za dobrze miał. Miał wszystko. A teraz tak się odwdzięcza. Dziewczyny to jest na prawdę smutne. Ja miałam całkiem inną sytuację z moją mamą. Kiedyś wam opowiem.
 
Foxy czyli jednak u nich byla?

Veronika ja na prawdę nie wiem co powiedzieć. Zastanów się na pewno nad ślubem bo widać że dzieci cierpią. Bo nawet jeśli teraz ci nie powiedzą to za kilka lat jak będą starsze będą pamiętać i mogą mieć żal.
 
reklama
Wpadłam na chwilkę bo zaraz idę spać. Cały dzień sprzątanie, mały i jeszcze zakupy.to co się dzieje w sklepach to masakra.okropne kolejki.
Foxy tak trzymać. :)
Emol ja bym chyba sama szukała mieszkania a nie czekala na męża bo bym zwariowala gdyby mi ktoś wchodził bez pytania.a męża zapytaj czy zamierza się Tobą dzielić że go nie rusza obcy facet w domu, to może mu wyjedziesz na męską ambicję.
Mój też wystawia język i jeszcze małpka nauczył się pluć. Zaczyna też się podnosić na czworaka ale jeszcze nie raczkuje.a wogóle Dominik dziś skończył pół roku :-D.
 
Do góry