Emol to nie zły ten twój ojciec. Kasiek wierze w Ciebie i ogarniesz
A ja dziś zaplanowałam z teściową,że Wigilia u nas bo normalnie to jest u teściów ale brat Björna z dziewczyną w tym roku jadą do jej rodziny. Ona ma całą rodzinę gdzieś ok 400 km od nas. Napisałam do niego, że Wigilia u nas to się wściekł bo sama zdecydowałam i jego o zdanie nie pytałam. Dziewczyny nawet sobie nie wyobrażacie jak się wkur.... To, że mojej mamy nie proszę bo nie mamy za dużo miejsca a po za tym jakoś za jej facetem nie przepadam to co innego. Z resztą on też nie chciał. Nie chciałam, żeby jego rodzice sami siedzieli w Wigilię i my w domu z dzieciakami sami ale teściowa przywiozła Julię ze szkoły i z nią jeszcze raz pogadałem. Ona zna swojego syna najlepiej wie jaki ma charakter i powiedziała,że mam się nie przejmować. Dodała,że jak Björn będzie np w Wigilię coś sapał to mam zadzwonię nic i po mnie i dzieci przyjedzie a on niech se siedzi sam. Jeszcze mi się zapytała czy ja na prawdę chce za niego wyjść. Kurde dziewczyny stoję w kropce:/ nie wiem czy chce ;( On ma bardzo paskudny charakter. Na dodatek jej powiedziałam,że nie traktuje Julii i Szymona tak samo jak Leona
Smutne i przykre to bo zapewniał,że tak nie będzie ale ja widzę to inaczej. A jak mu mówię to jest zaraz zły i mowi,że widziwiam
Pogadałam dziś z teściową tak szczerze bo oni Julię i Szymona to na prawdę traktują jak swoje prawdziwe wnuki. Ale on jakoś nie może jak prawdziwe dzieci. I on wie,że mnie to boli. Tyle razy już o tym rozmawialiśmy i po jakimś czasie wszystko na nic :/ Wiadomo,że swoje dzieci to coś innego jak nie swoje a,że tak powiem przygarnięte. Ale kurde jak on by się czuł jak ja bym tak jego dziecko/ dzieci traktowała? Dziewczyny nie wiem co robić. Teściowa już z nim nie raz na ten temat gadała a i znając ją zaraz coś mu nagada. Zaś będzie się awanturował, że się jego mamie pożaliłam
A taki na początku się wydawał ok. Bawił się z Julią i Szymonem. Ale czar kiedyś prysł!