Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
Kawoszka współczuję Ci na prawdę Przykre to, co piszesz. Jasiek wizyta już po i nawet nie było tak źle. Nasze mieszkanie,nasze reguły i nie ma ,że boli musi się dostosować. Przyszedł ze swoją dziewczyną jej córeczka i jej brata synem. Humor nie popsuł bo na szczęście B był w domu i mnie wspierał. U5 mamy 4 grudnia powiem mu o tych potach małego. Zazywczaj to stopki właśnie się pocą. A ja Kaisek coś miłego to telefon nowy kupiłam Bolą mnie plecy, idę zaraz pod gorący prysznic. A byliśmy dziś na spotkaniu co do cateringu i ok. Kolejne zmartwienie mniej. Jeszcze kieckę sobie i Julii, młody ma już koszulę i spodnie i małemu coś. A o garniak B sam niech się martwi