reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wakacje!!!!wczasy!!!!ferie!!!

Ja już sobie dawno wybiłam z głowy wędrówki z dziećmi... moje jak nie widzą konkretnego celu swej wędrówki wolą jechać na nas... my się eksploatujemy, a one po prostu odpoczywają... uwielbiane przez nas grzybobranie na razie odeszło w strefę marzeń...
 
reklama
Oj nasz Olis uwielbia zbierać grzyby :) Jak jeździmy do lasu na działkę do tesciów (kolo mnie tez jest las ale grzybów mało no chyba ze niedługo maślaki) to Olis tylko "biby" czy jakoś tak, maszeruje przez las, niekiedy bardzo cięzki i zbiera grzybki, pieknie za nóżkę wyrywa.
 
Jej moja mama ostatnio byłą na takim wyjeździe z seniorami gdzie zbierali grzyby i uczyli się tego robić ;) Może dla młodszych osób też coś takiego organizuj. Sama bym się przejechała :) jeśli nie byłaś w okolicach pojezierza brodnickiego to myślę, że to jest bardzo dobry wybór :)Piękne okolice, warto się zatrzymać tam w Głęboczku. Mają dobrą kuchnię i winoterapię :D Dla winoholików takich jak ja jest to idealne miejsce hehe ;)
 
No to laski, ustalamy grafik :-)

Która pierwsza wpada nad morze? Obowiązkowo po drodze kawka i pyszne ciasto truskawkowe u mnie. A no i nocleg się znajdzie;-)
 
u mnie miejsca do spania wolnego już nie ma:cool2:ale spotkać się jak najbardziej mam ochotę z eciotkami

Co do wakacji to my w tym roku planujemy nasze Bory na tydzień w lipcu. W tym tygodniu zarezerwujemy. Moze uda się coś więcej , ale to zależy od kasy a z nią nigdy nic nie wiadomo;-)
 
My narazie nic nie planujemy bo A ma mieć urlop dopiero pod koniec sierpnia:confused2: no oprócz wypadu na weekend w lipcu nad jakieś jezioro naszą paczką, ale jeszcze nie wiemy na jakie, szwagierka szuka domku:tak:
 
Jak ja bym chciała pojechać nad morze:happy:Niestety póki co zostaje nam znów Nałęczów.Najbliżej a z Kacprem nie mam odwagi wybrać się daleko ze względu na chorobę lokom.:-(
 
Jak ja bym chciała pojechać nad morze:happy:Niestety póki co zostaje nam znów Nałęczów.Najbliżej a z Kacprem nie mam odwagi wybrać się daleko ze względu na chorobę lokom.:-(

A gdybyście pojechali w nocy ? Wiem, ze z lubelszczyzny to strasznie daleko, ale ewentualnie z jakimś noclegiem w miłym miejscu np. na warmi ? spedzić tam dzien i na noc znów wyruszyć na mierzeję albo do trójmiasta ?
Z Ali chorobą lokomocyjną jest już znacznie le[iej, ale i tak jeździmy wieczorem lub nocą, bo dla niej ta podróż jest zbyt nużąca.
 
reklama
Agrafka a nic Ali nie dajecie?
Na razie się boję...Strasznie jestem wrażliwa na tym punkcie i bardzo każdą podróz przeżywam.
Byliśmy u m rodziny 300km stąd i wymiotował...mimo czopków..:-(
Strasznie się męczył.Nie mam odwagi go na to narażać.
Wiem że już można podać aviomarin...
Może za rok.
 
Do góry