reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wakacje!!!!wczasy!!!!ferie!!!

Agrafka a nic Ali nie dajecie?
Na razie się boję...Strasznie jestem wrażliwa na tym punkcie i bardzo każdą podróz przeżywam.
Byliśmy u m rodziny 300km stąd i wymiotował...mimo czopków..:-(
Strasznie się męczył.Nie mam odwagi go na to narażać.
Wiem że już można podać aviomarin...
Może za rok.

nic nie podajemy, ale u niej to nie była nigdy jakas masakra. Na pewno bardzo na nią źle działało jeśli poświeciło na nią słońce, więc teraz jeśli już jedziemy w dzień to dbam żeby była dokłądnie od słońca zasłonięta czym się da. Jak zaczyna jęczeć że jej niedobrze to daję wodę, albo się zatrzymujemy, ale już daaawno nie wymiotowała.
Natomiast wszystkie dłuższe podróze to u nas wieczór/noc. zdarzyło nam się jechac do Lublina ostatanio 2 razy w dzień, ale to jest meka, bo Ala godzinę śpi, godzinę jest zainteresowana a godzinę ma dość i amrudzi strasznie.

A próbowałaś te opaski ucikowe na rączkę ? podobno to bardzo pomaga ?
 
reklama
Koleżanka z Włoch mi przywiozła więc przy najbliższej okazji wypróbuję.
Jak zmieniliśmy fotelik to też jest ciut lepiej.Siedzi prosto.Mam nadzieję ze mu to przejdzie bo to strasznie jest męczące.
 
no jest, ja też się każda podróżą bardzo stresowałam, dlatego wybraliśmy jazdę wieczorem. Np nad morze wyjazd o 19, po północy byliśmy na miejscu, no ale nie zawsze tak się da, bo właściciel kwater nie musi się zgodzić na taką porę...

Ale generalnie dla Ali podróż samochodem jest nudna i męcząca wię na pewno dłuuuugo nie zdecyduję się na zadną całodzienną jazdę.
 
No to laski, ustalamy grafik :-)

Która pierwsza wpada nad morze? Obowiązkowo po drodze kawka i pyszne ciasto truskawkowe u mnie. A no i nocleg się znajdzie;-)

My na 100% do Ciebie przyjedziemy o ile bedziemy mile widzianymi gośćmi ;-)

Jeśli chodzi o dłuższa jazdę samochodem to my wyjezdzamy bardzo wczesnie rano, zeby mała mogła sobie spać i sie nie nudzić podczas jazdy.
 
U nas to nie przejdzie.Nawet jak wyjeżdzaliśmy w czasie jego południowej drzemki to pospał z godzinę i koniec a w domu potrafił spać 4godz.
 
Dziunka mnie wpisz na 2 tydzień sierpnia hehe... :pPPPP Tak na serio to jeszcze nie mamy żadnych planów bo kasy brak. Pewnie znów wylądujemy pod namiotem nad Bałtykiem ale może tym razem gdzieś bliżej trójmiasta :)))
 
reklama
Do góry