witam.
mam pytanie do mam, ktore lecialy ze swoimi dziecmi na zagraniczne wakacje.
chodzi mi glownie o to, co dawalyscie do jedzenia swoim maluszkom?
mamy leciec do Hiszpanii, ale nie mam pojecia co zabrac do jedzenia dla dziecka (prawie 2 lata). w domu gotuje mu obiadki, no ale na wczasach raczej nie bede stac przy garach mam zabrac zapas sloiczkow? boje sie, ze restauracyjne jedzenie moze nie smakowac maluchowi...
pozdrawiam!
Kameya my bylismy 2 lata temu jak nasz synek mial rok i 4 mies kolo Malagi (nie wiem jaki rejon wybraliscie z rodzina) i okazalo sie ze sa ang-irl sklepiki a nawet olbrzymi Dunnes Stores (dokladnie w Torremolinos), wiec mleka, sloiczkow mielismy pod dostatkiem a poza tym jak dziewczyny pisza jesli masz hotel z wyzywieniem zawsze w menu jest cos, co bedziesz mogla spokojnie podac maluszkowi
Wilwia widze ze jednak sie zdecydowaliscie odpoczac w cieplych krajach;-). Powiem ci, ze ja chyba bym byla ciekawa tej Portugalii. Ja tez rozwazalam przy tegorocznym urlopie Portugalie ale cena biletow w momencie kiedy kupowalam przelot byly duzo drozsze od Grand Canarii. Moze next time