reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

@Aga10_2018 jak się trzymasz? Wszystko ok?

Dzięki. Jakoś sobie radzę.
Szczerze powiem, że gdyby nie Franek to byłoby bardzo ciężko.
Bez Niego po tych 3 stratach :/
W niedzielę wieczorem przyjęta na Żelazną.
Leki podane o 23. Tabletki. 4.
Silny ból brzucha i zimno i dreszcze do 3 w nocy i rano o 5 poroniłam.
Czysta byłam z porannym USG. Endometrium kilka mm.
Dostalam antybiotyk i o 10 bylam juz poza szpitalem.
Już nie słucham Norah Jones.
Chyba długo nie posłucham.
Ale.....
Do następnego razu znajdę innego muzyka.
Diana Krall?
W tym roku juz bez starań.
To nie jest nasz rok.
A w czwartek idę do fryzjera.
Łapie się takich różności.
Może będzie lepiej.....

Dziękuję że pytasz :-)
Powiedz proszę co u Ciebie. Jak się czujesz ? :-)
 
reklama
Przed ciążą u nas też nie było problemu, a teraz jest posucha :D Stary twierdzi, ze obecność Małego go stresuje, że jak tak on ma tam wejść a tam dziecko przecież, że ma poczucie, że zaraz mu krzywdę zrobi... I trzeba stosować półśrodki.... No nic, jakoś to przeżyję :p

Mój m miał to samo jak byłam w ciąży, szczególnie mu się nasiliło w 3 trymestrze, kijem by mnie nie dotknął wtedy 🤪 🤦‍♀️
 
Dzięki. Jakoś sobie radzę.
Szczerze powiem, że gdyby nie Franek to byłoby bardzo ciężko.
Bez Niego po tych 3 stratach :/
W niedzielę wieczorem przyjęta na Żelazną.
Leki podane o 23. Tabletki. 4.
Silny ból brzucha i zimno i dreszcze do 3 w nocy i rano o 5 poroniłam.
Czysta byłam z porannym USG. Endometrium kilka mm.
Dostalam antybiotyk i o 10 bylam juz poza szpitalem.
Już nie słucham Norah Jones.
Chyba długo nie posłucham.
Ale.....
Do następnego razu znajdę innego muzyka.
Diana Krall?
W tym roku juz bez starań.
To nie jest nasz rok.
A w czwartek idę do fryzjera.
Łapie się takich różności.
Może będzie lepiej.....

Dziękuję że pytasz :-)
Powiedz proszę co u Ciebie. Jak się czujesz ? :-)

Po pierwsze - jesteś MEGA dzielna!
Po drugie - bardzo szybko i sprawnie przeszłaś przez ten dobijający czas w szpitalu,
Po trzecie - Franuś jest Twoim Słońcem w te smutne dni 🌞 i widocznie tak miało być, ja wierzę, że wszystko ma swój sens....
Po czwarte - wykasuj proszę ze swej głowy to zdanie: "Do następnego razu znajdę innego muzyka." Nie będzie kolejnego tak przykrego zakończenia!!!
Po piąte - uważam, że dobrze postanowiłaś z daniem sobie czasu do końca roku, potrzebujesz odpoczynku zarówno psychicznego jak i fizycznego.
Po szóste - cieszę się, że idziesz w czwartek do fryzjera, zrób się na bóstwo 👍 Poczuj jaka jesteś kobieca i piękna ❤

Bardzo cierpisz fizycznie? Mocno krwawisz? W szpitalu dobrze się Tobą zaopiekowali? Kiedy masz się zgłosić do kontroli?

Przesyłam przytulaski i pozytywne, ciepłe myśli.....🦋🦋🦋
 
Dzięki. Jakoś sobie radzę.
Szczerze powiem, że gdyby nie Franek to byłoby bardzo ciężko.
Bez Niego po tych 3 stratach :/
W niedzielę wieczorem przyjęta na Żelazną.
Leki podane o 23. Tabletki. 4.
Silny ból brzucha i zimno i dreszcze do 3 w nocy i rano o 5 poroniłam.
Czysta byłam z porannym USG. Endometrium kilka mm.
Dostalam antybiotyk i o 10 bylam juz poza szpitalem.
Już nie słucham Norah Jones.
Chyba długo nie posłucham.
Ale.....
Do następnego razu znajdę innego muzyka.
Diana Krall?
W tym roku juz bez starań.
To nie jest nasz rok.
A w czwartek idę do fryzjera.
Łapie się takich różności.
Może będzie lepiej.....

Dziękuję że pytasz :-)
Powiedz proszę co u Ciebie. Jak się czujesz ? :-)
Kochana wszystko się jeszcze ułoży. Masz rację odpocznij od starań. Teraz czas poświęć sobie i rodzinie. Nowy rok na pewno będzie lepszy ❤️
 
Dzięki. Jakoś sobie radzę.
Szczerze powiem, że gdyby nie Franek to byłoby bardzo ciężko.
Bez Niego po tych 3 stratach :/
W niedzielę wieczorem przyjęta na Żelazną.
Leki podane o 23. Tabletki. 4.
Silny ból brzucha i zimno i dreszcze do 3 w nocy i rano o 5 poroniłam.
Czysta byłam z porannym USG. Endometrium kilka mm.
Dostalam antybiotyk i o 10 bylam juz poza szpitalem.
Już nie słucham Norah Jones.
Chyba długo nie posłucham.
Ale.....
Do następnego razu znajdę innego muzyka.
Diana Krall?
W tym roku juz bez starań.
To nie jest nasz rok.
A w czwartek idę do fryzjera.
Łapie się takich różności.
Może będzie lepiej.....

Dziękuję że pytasz :-)
Powiedz proszę co u Ciebie. Jak się czujesz ? :-)
Szybko poszło :( ;(
Ja męczyłam się z tabletkami dwa dni na oddziale, a dziewczyna co leżała obok 4 czy 5, i już sama poprosiła o zabieg, bo chciała wracać do dzieci w domu.
Zelazna ma to do siebie, ze traktują zabieg bardzo inwazyjnie.
Na Karowej wiem, ze nie „bawią się” tabletkami i niezależnie w jakim okresie ciąży obumarlej trafisz, od razu zabieg.
Jeśli pomaga Ci muzyka, ja słucham ostatnio Grace Vanderwaal. Młodziutka dziewczyna, występowała w któreś edycji amerykańskiego America got talent :) Ci za dziewczyna ma głos ;)
Mi muzyka nigdy nie pomagała, cisza i wówczas się uspokajałam
Ten rok jest w ogóle jakiś taki „z dupy” za przeproszeniem... Ja nie zaczęłam tez dobrze. Mam chociaż nadzieje, ze dobrze się skończy :)
U mnie wszystko dobrze, czekamy sobie powoli na „ten dzień”, który zbliża się wielkimi krokami nieubłaganie, podglądamy Małego na usg. Oby tak dalej...
 
Mój m miał to samo jak byłam w ciąży, szczególnie mu się nasiliło w 3 trymestrze, kijem by mnie nie dotknął wtedy 🤪 🤦‍♀️
Mój mówi, ze gdyby nie ten brzuch to nie miałby świadomości :D a teraz nie dość, ze widzi to i wie, ze w srodku jest prawie 40cm dwukilogramowego dziecka! :D
Nie przetłumaczę, uparł się i koniec
 
Po pierwsze - jesteś MEGA dzielna!
Po drugie - bardzo szybko i sprawnie przeszłaś przez ten dobijający czas w szpitalu,
Po trzecie - Franuś jest Twoim Słońcem w te smutne dni 🌞 i widocznie tak miało być, ja wierzę, że wszystko ma swój sens....
Po czwarte - wykasuj proszę ze swej głowy to zdanie: "Do następnego razu znajdę innego muzyka." Nie będzie kolejnego tak przykrego zakończenia!!!
Po piąte - uważam, że dobrze postanowiłaś z daniem sobie czasu do końca roku, potrzebujesz odpoczynku zarówno psychicznego jak i fizycznego.
Po szóste - cieszę się, że idziesz w czwartek do fryzjera, zrób się na bóstwo 👍 Poczuj jaka jesteś kobieca i piękna ❤

Bardzo cierpisz fizycznie? Mocno krwawisz? W szpitalu dobrze się Tobą zaopiekowali? Kiedy masz się zgłosić do kontroli?

Przesyłam przytulaski i pozytywne, ciepłe myśli.....🦋🦋🦋


Tym razem szybko poszło i niewiele co krwawie.
Zostały mi tylko większe piersi i jeszcze lekko bolą a tak to w ok.
Z tych fizycznych objawów.
Więc o tyle dobrze :-)

Nie wiem co będzie. Ale bez . Tym razem pełnej diagnostyki łącznie w różnych fazach cyklu nie podchodzę do starań i sexu bez zabezpieczenia.
Szybko zachodzę w ciążę. Co jest znakiem niby, że organizm jest gotowy. Ale coś jest nie tak i zamierzam sprawdzić te 4 kartki zleconych badań co.

Mnie tylko martwi mój wiek i to, że nawet z lekami i poszerzone diagnostyką u mnie to juz może byc starość bo ileś procent komorek w tym wieku jest już wadliwych . Niezdolnych do dania życia.
 
Szybko poszło :( ;(
Ja męczyłam się z tabletkami dwa dni na oddziale, a dziewczyna co leżała obok 4 czy 5, i już sama poprosiła o zabieg, bo chciała wracać do dzieci w domu.
Zelazna ma to do siebie, ze traktują zabieg bardzo inwazyjnie.
Na Karowej wiem, ze nie „bawią się” tabletkami i niezależnie w jakim okresie ciąży obumarlej trafisz, od razu zabieg.
Jeśli pomaga Ci muzyka, ja słucham ostatnio Grace Vanderwaal. Młodziutka dziewczyna, występowała w któreś edycji amerykańskiego America got talent :) Ci za dziewczyna ma głos ;)
Mi muzyka nigdy nie pomagała, cisza i wówczas się uspokajałam
Ten rok jest w ogóle jakiś taki „z dupy” za przeproszeniem... Ja nie zaczęłam tez dobrze. Mam chociaż nadzieje, ze dobrze się skończy :)
U mnie wszystko dobrze, czekamy sobie powoli na „ten dzień”, który zbliża się wielkimi krokami nieubłaganie, podglądamy Małego na usg. Oby tak dalej...


Na pewno dobrze się zakończy.
Nie może być inaczej.
🥰
Dziekuje za muze. Sprawdze to :-)
 
Szybko poszło :( ;(
Ja męczyłam się z tabletkami dwa dni na oddziale, a dziewczyna co leżała obok 4 czy 5, i już sama poprosiła o zabieg, bo chciała wracać do dzieci w domu.
Zelazna ma to do siebie, ze traktują zabieg bardzo inwazyjnie.
Na Karowej wiem, ze nie „bawią się” tabletkami i niezależnie w jakim okresie ciąży obumarlej trafisz, od razu zabieg.
Jeśli pomaga Ci muzyka, ja słucham ostatnio Grace Vanderwaal. Młodziutka dziewczyna, występowała w któreś edycji amerykańskiego America got talent :) Ci za dziewczyna ma głos ;)
Mi muzyka nigdy nie pomagała, cisza i wówczas się uspokajałam
Ten rok jest w ogóle jakiś taki „z dupy” za przeproszeniem... Ja nie zaczęłam tez dobrze. Mam chociaż nadzieje, ze dobrze się skończy :)
U mnie wszystko dobrze, czekamy sobie powoli na „ten dzień”, który zbliża się wielkimi krokami nieubłaganie, podglądamy Małego na usg. Oby tak dalej...


U nas teraz jedna Dziewczyna na sali w 1 ciąży. Była od soboty. Ciąża zatrzymała się na 10 tygodniu więc wysoko dość.
Dali Jej 4 tabletki i nic. Lekarz rano te 4 jak włożył tak wyjął. Później dostała w niedziele po 2 rano i wieczorem a w poniedzialek na zabieg bo ani drgnęło :/
Była biedna przerażona.
 
reklama
Szybko poszło :( ;(
Ja męczyłam się z tabletkami dwa dni na oddziale, a dziewczyna co leżała obok 4 czy 5, i już sama poprosiła o zabieg, bo chciała wracać do dzieci w domu.
Zelazna ma to do siebie, ze traktują zabieg bardzo inwazyjnie.
Na Karowej wiem, ze nie „bawią się” tabletkami i niezależnie w jakim okresie ciąży obumarlej trafisz, od razu zabieg.
Jeśli pomaga Ci muzyka, ja słucham ostatnio Grace Vanderwaal. Młodziutka dziewczyna, występowała w któreś edycji amerykańskiego America got talent :) Ci za dziewczyna ma głos ;)
Mi muzyka nigdy nie pomagała, cisza i wówczas się uspokajałam
Ten rok jest w ogóle jakiś taki „z dupy” za przeproszeniem... Ja nie zaczęłam tez dobrze. Mam chociaż nadzieje, ze dobrze się skończy :)
U mnie wszystko dobrze, czekamy sobie powoli na „ten dzień”, który zbliża się wielkimi krokami nieubłaganie, podglądamy Małego na usg. Oby tak dalej...
U nas w szpitalu z kolei mam wrażenie, że najpierw tabletki a i tak potem zabieg. Chyba, żeby mieć pewność, że wszystko wyszło. Dwa razy tak miałam 😏.
 
Do góry