Weekend przede mną a w zasadzie niedziela godzina 19 mam się stawić na Żelaznej.
Dowiedzialam się, że serduszko nie bije w ten poniedziałek a u nas na tygodniu nie przyjmują na tego typu farmakologie czy zabiegi.
A chce juz poczekac na Żelazną. Nie szukałam nigdzie indziej z terminem na piątek czyli dzisiaj
Także tak sobie chodzę.
To poronienie odczuwam fizycznie najgorzej.
Chyba naprawdę mój organizm ma dość.
Wybacz, przez to siedzenie w domu nie wiem jaki dzień tygodnia
Wszystko mi się pomieszało
Pewnie chwilę po przyjęciu w niedzielę dostaniesz leki.... Może się uda, że w poniedziałek wieczorem Cię wypuszczą. Myślę, że najpóźniej we wtorek.
Tym, że tak sobie chodzisz to się nie przejmuj, choć sama chodziłam z pustym jajem ponad 3 tygodnie więc wiem jak taka świadomość bycia w ciąży -nie będąc w ciąży obciąża psychikę...
Wydaje mi się, że i tak nieźle się trzymasz, mimo wszystko....
Jestem w podobnym wieku do Ciebie i lekarze, z którymi miałam do czynienia twierdzą, że to jeszcze nie jest przeszkoda. Pozostaje wierzyć, że mają rację i że to nasze dzieci z jakiś przyczyn opóźniają moment pojawienia się na świecie....
Jutro ma być ładna pogoda, wystaw buźkę na słoneczko, jeśli będziesz miała możliwość i postaraj się choć na chwilkę nie myśleć o tym co jest i o niedzieli....
Myślę ciągle o Tobie, trzymaj się