Wielka Mi :)
Fanka BB :)
Tak, już 2 cykl. Termin okresu mam na 10.10 (w swoje urodziny )
Odczekałam 3 miesiące po zabiegu + zbijałam jeszcze homocysteinę i ruszyliśmy
POWODZENIA! I oby w urodziny okresu nie było
Ani przez kolejnych 9 miesięcy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak, już 2 cykl. Termin okresu mam na 10.10 (w swoje urodziny )
Odczekałam 3 miesiące po zabiegu + zbijałam jeszcze homocysteinę i ruszyliśmy
Dziękuję, nie głodujemy, od marca ciągle staramy się mieć w domu po 2-3 paczki jedzenia więcej
Gry mamy, a i sporo różnych zaległości też, także nie nudzimy się
A TY Kochana jak się czujesz? Jak przetrwałaś weekend?
Hej 🏵
U mnie kryzys. Wczoraj wyszłam z pracy wcześniej.. z płaczem. Dzisiaj nie poszłam wcale. Wg kalendarza 6 t 6 d, ale czuję że znowu powtórka i stracę ciążę.
Od kilku dni czuję się jakbym mnie coś rozpierało w podbrzuszu, boli mnie krzyż i powrócił apetyt na słodkie. Wczoraj zaobserwowałam delikatnie różowy śluz, dzisiaj śluzu brak.. sahara.
Jutro jadę na USG, ale wolałabym uniknąć rozczarowania, tym bardziej że Mąż chce wejść ze mną. Wiem, że chce mnie wesprzeć, że chce dać z siebie wszystko, żebym dobrze się czuła. Ale.. ja już się rozsypałam. Do tego myśl, że znowu badania, psychiczna huśtawka nastrojów. Ehh...
Dziewczyny od kiedy miałyście włączona heparynę? Od testu?
Tak, już 2 cykl. Termin okresu mam na 10.10 (w swoje urodziny )
Odczekałam 3 miesiące po zabiegu + zbijałam jeszcze homocysteinę i ruszyliśmy
Kurczę, dopiero w niedziele masz się wstawić?Weekend przede mną a w zasadzie niedziela godzina 19 mam się stawić na Żelaznej.
Dowiedzialam się, że serduszko nie bije w ten poniedziałek a u nas na tygodniu nie przyjmują na tego typu farmakologie czy zabiegi.
A chce juz poczekac na Żelazną. Nie szukałam nigdzie indziej z terminem na piątek czyli dzisiaj
Także tak sobie chodzę.
To poronienie odczuwam fizycznie najgorzej.
Chyba naprawdę mój organizm ma dość.
Kurczę, dopiero w niedziele masz się wstawić?
Jak miałam poronienie zatrzymane w styczniu, to mój gin kazał mi się wstawić piątek-sobota, bo tak Zelazna przyjmuje z poronieniami Chyba, ze przez ta pandemie się teraz pozmieniało wszystko...
Od pozytywnego testu. 40 ml. mam Pai i MTVHR oba w homo.
My mamy to samo. Muszę przegadać z ginką w takim razie jeszcze raz, bo ona mowila, że byle do 10 tyg a wszędzie piszą, że to późno.