reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

reklama
Hej 🏵️
U mnie kryzys. Wczoraj wyszłam z pracy wcześniej.. z płaczem. Dzisiaj nie poszłam wcale. Wg kalendarza 6 t 6 d, ale czuję że znowu powtórka i stracę ciążę.
Od kilku dni czuję się jakbym mnie coś rozpierało w podbrzuszu, boli mnie krzyż i powrócił apetyt na słodkie. Wczoraj zaobserwowałam delikatnie różowy śluz, dzisiaj śluzu brak.. sahara.
Jutro jadę na USG, ale wolałabym uniknąć rozczarowania, tym bardziej że Mąż chce wejść ze mną. Wiem, że chce mnie wesprzeć, że chce dać z siebie wszystko, żebym dobrze się czuła. Ale.. ja już się rozsypałam. Do tego myśl, że znowu badania, psychiczna huśtawka nastrojów. Ehh...
 
Dziękuję, nie głodujemy, od marca ciągle staramy się mieć w domu po 2-3 paczki jedzenia więcej ;)
Gry mamy, a i sporo różnych zaległości też, także nie nudzimy się ;)

A TY Kochana jak się czujesz? Jak przetrwałaś weekend?


Weekend przede mną a w zasadzie niedziela godzina 19 mam się stawić na Żelaznej.
Dowiedzialam się, że serduszko nie bije w ten poniedziałek a u nas na tygodniu nie przyjmują na tego typu farmakologie czy zabiegi.
A chce juz poczekac na Żelazną. Nie szukałam nigdzie indziej z terminem na piątek czyli dzisiaj
Także tak sobie chodzę.
To poronienie odczuwam fizycznie najgorzej.
Chyba naprawdę mój organizm ma dość.
 
Hej 🏵
U mnie kryzys. Wczoraj wyszłam z pracy wcześniej.. z płaczem. Dzisiaj nie poszłam wcale. Wg kalendarza 6 t 6 d, ale czuję że znowu powtórka i stracę ciążę.
Od kilku dni czuję się jakbym mnie coś rozpierało w podbrzuszu, boli mnie krzyż i powrócił apetyt na słodkie. Wczoraj zaobserwowałam delikatnie różowy śluz, dzisiaj śluzu brak.. sahara.
Jutro jadę na USG, ale wolałabym uniknąć rozczarowania, tym bardziej że Mąż chce wejść ze mną. Wiem, że chce mnie wesprzeć, że chce dać z siebie wszystko, żebym dobrze się czuła. Ale.. ja już się rozsypałam. Do tego myśl, że znowu badania, psychiczna huśtawka nastrojów. Ehh...


Myśl pozytywnie. :-)
Huśtawka nastrojów, rozpieranie. Typowe objawy wczesnej ciąży :-)
Trzymamy kciuki mocno.
Moj P też był ze mną.
O dziwo sama lekarz po Niego wyszła na korytarz bo ja myślałam, ze nie można
(covid).
Trzymam mocno kciuki za pozytywne widoki jutro. W tym tygodniu limit złych informacji się wyczerpał.
Bądź zawsze dobrej myśli.
Rób to co poprawia Ci nastrój.
Ze słodyczami trzeba uważać ;-)
 
Weekend przede mną a w zasadzie niedziela godzina 19 mam się stawić na Żelaznej.
Dowiedzialam się, że serduszko nie bije w ten poniedziałek a u nas na tygodniu nie przyjmują na tego typu farmakologie czy zabiegi.
A chce juz poczekac na Żelazną. Nie szukałam nigdzie indziej z terminem na piątek czyli dzisiaj
Także tak sobie chodzę.
To poronienie odczuwam fizycznie najgorzej.
Chyba naprawdę mój organizm ma dość.
Kurczę, dopiero w niedziele masz się wstawić?
Jak miałam poronienie zatrzymane w styczniu, to mój gin kazał mi się wstawić piątek-sobota, bo tak Zelazna przyjmuje z poronieniami 🤷🏻‍♀️ Chyba, ze przez ta pandemie się teraz pozmieniało wszystko...
 
Kurczę, dopiero w niedziele masz się wstawić?
Jak miałam poronienie zatrzymane w styczniu, to mój gin kazał mi się wstawić piątek-sobota, bo tak Zelazna przyjmuje z poronieniami 🤷🏻‍♀️ Chyba, ze przez ta pandemie się teraz pozmieniało wszystko...

Możliwe, że na ten weekend mieli już full'a a nie chciałam innego szpitala.
Pierwszy wolny termin dla mnie, a zapisywała mnie lekarz telefonicznie po 15 stej we wtorek to niedziela 19 sta.
 
reklama
My mamy to samo. Muszę przegadać z ginką w takim razie jeszcze raz, bo ona mowila, że byle do 10 tyg a wszędzie piszą, że to późno.


Moja gin 150 acardu na noc i 40 ml heparyny w brzuch przy tych homo
Nam sie teraz nie udalo ale na to nie patrz.
Możliwe, że jest jakas inna przyczyna.
Albo wadliwa komórka bo ja juz 38 wiosen a zaraz 39.
 
Do góry