MalyGosc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2019
- Postów
- 1 447
Dziewczyny a ja mam pytanie trochę z innej beczki.
Prócz tych wszystkich badań, dochodzenia do równowagi po naszych stratach i tak dalej....
Jak przygotowujecie się do ciąży? Nie biorąc pod uwagę ginekologa, jakie działania podejmujecie? Jacy lekarze, ćwiczenia, fizjoterapia? Zmiana stylu życia?
Czy poronienie miało duży wpływ na Was?
Bo ja mam wrażenie że w moim przypadku zmieniło się bardzo dużo, kompletnie zmieniłam podejście do wielu spraw.
Powiem Ci, ze oprócz mojego super ginekologa i endokrynologa nie chodzę do innych lekarzy. Już się nachodziłam i nie ma co popadać w skrajności.
Wcześniej podeszłam do zajścia w ciąże dosyć beztrosko zero przygotowań. Teraz tak jakby mam większa świadomość. Już wiem jak zachowuje się mój organizm w ciąży, wiec odstawiłam wszystkie ciężkie treningi siłowe. Skupiam się na lekkim cardio, zaczęłam chodzić na jogę (co wcześniej było nie do pomyślenia!). Musiałam zmienić rodzaj treningów ze względu na wyczerpanie mięśni i zbyt mocne wzmacnianie brzucha. Zmieniłam jedzenie. Dużo zielonych warzyw i owoców ze względu na kwas foliowy, dużo ryb. Wcześniej raczej zdrowo się odżywiałam, ale przy moich treningach musiałam mieć duże zapotrzebowanie kcal. No i witaminy. Ciagle biorę te ciążowe, obowiązkowo. Pregna plus i pregna dha. No i dodatkowo duphaston na „piękna i dobrze przygotowana” macice jak to mój gin mówi
Fizycznie jestem dobrze przygotowana, zdrowotnie również. Natomiast jestem przestraszona jak myśle o 3 ciąży, bo nikt nie da mi 100%, ze się tym razem uda. Wiec mam zapał na staranie się o dzidziusia, ale z tylu głowy dzieje się coś czego jeszcze chwile temu nie było