reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

No, no on głównie od ptenatalnych, dlatego go wybrałam. Wszystko ładnie pomierzył, opowiedział także na przyszłość Ci go polecam ☺.
Myśli nad imieniem. U nas wszyscy są na K. Kiedy jak z synem byłam w ciąży to była Mają, ale potem ciągle gdzieś słyszałam Mają i już nie chcę. Myślę o Kai, ale mąż coś kręć nosem, jemu bardziej Kalinka się podoba. Ale nie wiem czy zostanie imię na K 😁.

Jedno i drugie ładne. U mnie dziewczynka od zawsze będzie Zoja i mąż przystał, bo Zoje miałam wymyślona przed mężem 🤣🤦‍♀️
 
reklama
Akurat różowych ciuszków nie planuję kupować nawet dla dziewczynki [emoji4]
Nie mam żadnych ubranek, wciąż boję się poronienia chociaż już za chwilę będę miała prenatalne.

Rozumiem Cię, ja też baaardzo długo nic dla swojego dziecka nie kupowałam.....
Ale czas leci, już prenatalne 🥰 Jestem dobrej myśli i czekam na info jak już zaczniesz kompletować wyprawkę :-) :)

Tak, jak byłam wczoraj na wizycie, to powiedziała, że ok. Powiedziała mi też, że mam się nie martwić TSH, jak jest do 2,5 to ok. Za 3 tygodnie mam znów sprawdzić tdh i ft4. Ja wcześniej się nie leczyłam na tarczycę, to ok. Jeżeli znów wzrośnie, to wtedy będziemy myśleć.

A tak poza tym jestem po USG ☺. Kupiłam sobie batona i zimną colę, tak radziły dziewczyny na grupie ciążowej. Wizytę miałam na 11:50, ale prosili przyjść 40 min wcześniej do rejestracji. Stwierdziłam, że przed gabinetem zjem i łyknę trochę coli. Podchodzę pod gabinet i wyszło, że to ja już wchodzę po pacjentce, która jest w środku. Na szybko ugryzłam batona, łyknęłam trochę coli i w sumie zaraz weszłam, także maluch jeszcze spał 🤣😁. A teraz po powrocie czuję, jak wierzga nóżkami 😁. Ale dziś bardziej współpracował. Nie wiem czy to wina sprzętu, czy lekarza, tu wszystko ładnie było widać. Płeć od razu pan doktor wskazał. Ta wczorajsza lekarka mi się się nie podobała. Marudziła, że nic nie widać, że dziecko źle ułożone, że mam za dużo tkanki (czyt. Tłuszczu- tak sobie pomyślałam, ok mam na brzuchu trochę amortyzacji 🤣, ale bez przesady, to u dziewczyn jeszcze grubszych, to już nic chyba w ogóle nie widać...).
Do sedna będzie dziewczynka ❤😍❤.
Mąż i syn wczoraj twierdzili, że czują, że to będzie chłopak i nie trafili 😁😜.
Tak nawiasem mówiąc, na USG prenatalne chodzę do szpitala, który ma III stopień referencyjności, to tam powinni mieć super sprzęt, tak mi się wydaje....

Wow, super!! Gratulacje, będziecie mieli parkę 🥰 i nowe doświadczenie bo dziewczynki jakby nie było są trochę inne niż chłopcy :-) :) Imię będziecie wybierać wspólnie czy syn dostanie tej przywilej? ;)

Trafiłam! :D
Super wiadomość :)
Miałam ostatnio rozmowę z moim ginem na temat badań USG, bo na każdym inne wymiary i człowiek głupieje. Na ostatnim ok, przepływów nie mogli dokładnie zbadać, bo tak Mały się wiercił, że brzuch aż cały skakał. Co przykładali głowicę to on myk i już inna pozycja.
W każdym razie lekarz poinformował mnie, że badanie usg należy traktować nieco subiektywnie, bo każdy lekarz mierzy "po swojemu", ma swoją cierpliwość, inaczej układa kursor, maszyna do usg sama w sobie może być starszego typu, ale ważne jest oprogramowanie, które ma różnych producentów i inne algorytmy. Więc jak ja na wizyty kontrolne chodzę do mojego cudownego gina, który zawsze poświęca mi dużo czasu na badanie usg będę miała wynik "pośredni". Jak chodziłam na prenatalne do lekarza, kolegi mojego gina, z odpowiednimi certyfikatami i najnowszym oprogramowaniem, to miałam wynik "właściwy". A jak chodzę na kontrolę płynu owodniowego do poradni konsultacyjnej do lekarza perinatologa to przychodni przyszpitalnej to wynik będę miała tak dokładny na ile pozwoli czas lekarza.

Natomiast ja zaraz ruszam na poszukiwanie wkładek albo pasków do sprawdzenia czy czasem mi nie zaczął wyciekać płyn owodniowy. Od wczoraj mam takie dziwne coś, niby biały śluz w konsystencji kremowej ale razem jakby z wodą. I nie wiem. Czytam w internetach jak to rozpoznać, ale informacje są sprzeczne i zazwyczaj piszą jak odróżnić wody od moczu. Może po prostu już śluz się zmienia na koniec ciąży, bo mocz to na pewno nie jest. Ale może znajdę w któreś aptece jakiś specyfik do potwierdzenia

I jak tam zakupy? Udało Ci się znaleźć te paski?
Na jakim etapie jest Wasze łóżeczko? ;)
 
Rozumiem Cię, ja też baaardzo długo nic dla swojego dziecka nie kupowałam.....
Ale czas leci, już prenatalne 🥰 Jestem dobrej myśli i czekam na info jak już zaczniesz kompletować wyprawkę :-) :)



Wow, super!! Gratulacje, będziecie mieli parkę 🥰 i nowe doświadczenie bo dziewczynki jakby nie było są trochę inne niż chłopcy :-) :) Imię będziecie wybierać wspólnie czy syn dostanie tej przywilej? ;)



I jak tam zakupy? Udało Ci się znaleźć te paski?
Na jakim etapie jest Wasze łóżeczko? ;)
Odwiedziłam okoliczne apteki i w żadnej nie znalazłam. Patrzę, a w Hebe są wkładki z paskiem anionowym, który działa jak pasek lakmusowy i zmienia kolor z białego na zielony lub niebieski w zależności od odczynu. 30szt coś ok 15zl. Wkładki z apteki chyba za 3szt. kosztują coś ok. 50zl.
Narazie nic nie wskazuje na to, żeby to były wody 🤷🏻‍♀️ W piątek mam konsultacje w poradni i kontrole u swojego gina, wiec szerzej omówię z nimi ten temat.
A łóżeczko nadal w statusie: „w kartonie”. Postanowiłam pozostawić ten przywilej tatusiowi :)
 
Dziewczyny :) już po dzisiejszej kontroli..... i.... wielowodzie się cofnęło! :)
W zeszłym tygodniu AFI 32,4cm - dzisiaj 21cm.
Grubość łożyska 2 tygodnie temu 8cm - dzisiaj 5,5cm. Nadal jest to pogrubione łożysko, ale tendencja jest spadkowa i pracuje prawidłowo :)
Mały zdrowy tłuścioszek, przepływy prawidłowe.
Cudowny dzień! :)
Ach, i jeszcze pod znakiem zapytania stoi wywoływanie porodu po skończonym 37tc. Jeśli będzie tak dalej to będziemy czekać na naturalny postęp akcji
 
Dziewczyny :) już po dzisiejszej kontroli..... i.... wielowodzie się cofnęło! :)
W zeszłym tygodniu AFI 32,4cm - dzisiaj 21cm.
Grubość łożyska 2 tygodnie temu 8cm - dzisiaj 5,5cm. Nadal jest to pogrubione łożysko, ale tendencja jest spadkowa i pracuje prawidłowo :)
Mały zdrowy tłuścioszek, przepływy prawidłowe.
Cudowny dzień! :)
Ach, i jeszcze pod znakiem zapytania stoi wywoływanie porodu po skończonym 37tc. Jeśli będzie tak dalej to będziemy czekać na naturalny postęp akcji

A Młody finął już koziołka??
Świetne wieści, bardzo się cieszę, że wszystko dobrze się wycofało :)
 
reklama
A Młody finął już koziołka??
Świetne wieści, bardzo się cieszę, że wszystko dobrze się wycofało :)
Koziołki to on fika cały czas :) Aż flaki się człowiekowi skręcają :/ Ale niech fika, kiedy jak nie teraz :p
Podejrzewamy, że te wszystkie niedogodności to niestety wpływ koronawirusa, którego co prawda nie miałam potwierdzonego testem, ale wszystkie objawy wszem i wobec o tym świadczyły. Wirus minął, więc wszystko zaczęło wracać do normy. Ale mój gin mówi, że co do koronawirusa możemy gdybać, bo nie ma chwilę obecną badań potwierdzających, że tak właśnie się dzieje. Wiemy tylko tyle, że łożysko nie przepuszcza go do dziecka.
 
Do góry