reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Ja tez już po wizycie :)
Mały ma 2,5kg ❤️ Wyglada zdrowo :)
Wód oczywiście przybyło, AFI 29,4cm. Ale byłam na to przygotowana, bo tak mówił mi mój gin tydzień temu, ze one jeszcze przyrosną. Nie wiedziałam tylko, ze aż 3,5cm, a wcześniej byliśmy na granicy błędu pomiarowego :/
Dodatkowo wyszło pogrubione łożysko „placentomegalia” 8cm. W internecie nie mogę nic znaleźć konkretnego na ten temat i popadnę chyba w nerwice. Czekam w tej sprawie na kontakt od mojego gina.
 
reklama
Na boku ze skłonnością do skręcania się na brzuch a czemu pytasz 😃

A bo jak byłam w ciąży i narzekałam na ból cyców to od dziewczyn z forum usłyszałam, żeby spać na brzuchu to nie będą bolały :p tylko jak tu spać na brzuchu, kiedy tenże brzuch zaczyna rosnąć :p

Wizytę mam 16.11. Mam nadzieję, że dowiem się w końcu czy to chłopiec czy dziewczynka ❤.
Może nie tyle co się boję, tylko to jednak nie jest nauka. Poprzednim razem mięli łączenie z panią tylko raz dziennie pół godziny a reszta scenariusz i polegało, to głównie na tym, że syn szybko robił i z głowy. Nawet jak chciałam mu coś więcej wytłumaczyć, opowiedzieć, to nie chciał. W szkole to jednak więcej posłucha pani. Teraz mają mieć tyle lekcji, co w planie, tylko że po pół godziny, więc może więcej z tego wyniesie. Choć juz 5 tydzień nie ma ich pani, bo miała operację kolana i tak co chwilę lekcje z kims innym i te dzieci takie niezaopiekowane 😏. Teraz nie wiem czy już ich pani będzie.No i kontakt z rówieśnikami, a tak tylko przed tym kompem ciągle.

A jakie masz przeczucie? Że to chłopczyk czy dziewczynka? :)
Masz rację - też uważam, że wyjście do szkoły jest potrzebne, że żywy człowiek obok jest ważny.
Ja myślę, że to zdalne zostawią do końca semestru.

@Zabulinka_86 też czekamy czy chłopak czy dziewuszka :)

Ja też zdrowa, w ciąży chyba raczej niestety nie :) kłuję się codziennie zastrzykami ;) Od poniedziałku idę na home office :)

Nigdy nie wiadomo, co tam w tych naszych brzuchach się wyczynia więc poczekamy - zobaczymy :)
Idziesz na zdalne znów na 2 tygodnie czy tym razem już na dłużej?
Ja nie znoszę pracować z domu. Choć oczywiście dostrzegam plusy: można dłużej pospać, nie wydaje się na benzynę, można przypilnowac dziecko w domu. Jednak na dłuższą metę to drażniące. Nie ma pod ręką wszystkich niezbędnych dokumentów i całej biurowej papierologii, nie ma przerw kawowych z kolegami, człowiek pracuje w piżamie lub dresie, z tłustymi włosami i bez makijażu :p Do tego wiecznie coś się zawiesza albo nie działa :p
 
A bo jak byłam w ciąży i narzekałam na ból cyców to od dziewczyn z forum usłyszałam, żeby spać na brzuchu to nie będą bolały :p tylko jak tu spać na brzuchu, kiedy tenże brzuch zaczyna rosnąć :p



A jakie masz przeczucie? Że to chłopczyk czy dziewczynka? :)
Masz rację - też uważam, że wyjście do szkoły jest potrzebne, że żywy człowiek obok jest ważny.
Ja myślę, że to zdalne zostawią do końca semestru.



Nigdy nie wiadomo, co tam w tych naszych brzuchach się wyczynia więc poczekamy - zobaczymy :)
Idziesz na zdalne znów na 2 tygodnie czy tym razem już na dłużej?
Ja nie znoszę pracować z domu. Choć oczywiście dostrzegam plusy: można dłużej pospać, nie wydaje się na benzynę, można przypilnowac dziecko w domu. Jednak na dłuższą metę to drażniące. Nie ma pod ręką wszystkich niezbędnych dokumentów i całej biurowej papierologii, nie ma przerw kawowych z kolegami, człowiek pracuje w piżamie lub dresie, z tłustymi włosami i bez makijażu :p Do tego wiecznie coś się zawiesza albo nie działa :p

Idealnie opisałaś pracę z domu 🤣 idę na dwa tygodnie teraz 😉 my musimy rotować bo ja w, HR pracuje wiec nie możemy zamknąc całkiem 🤪
Tak czekam do terminu okresu i może wtedy zatestuje narazie wolę się miło zaskoczyć 😉
 
Hej,hej 🌺
Wczoraj byłam na usg. Termin się trochę przesunął na 25/05/2021. A więc dzisiaj 11+2. Mam nadzieję, że po tym 12 tyg będę trochę spokojniejsza. 🤦
U Nas nowe restrykcje. Zamknięte 7 tj województw. Nie mogę wyjechać poza te granice. Dzwoniłam do lekarza bo mam 11/11 endokrynologa, a 16/11 USG w szpitalu. Całe szczęście bez problemu mogę przyjechać. Tak nie wiele czasu do świąt.. mam nadzieję, że będziemy mogli bez problemu przyjechać do Polski 😔😔

A co Ci lekarz powiedział o tych ostatnich wynikach, które zamieszczałaś? Pamiętam, że bałaś się, że są niskie wartości.

Ja tez już po wizycie :)
Mały ma 2,5kg ❤ Wyglada zdrowo :)
Wód oczywiście przybyło, AFI 29,4cm. Ale byłam na to przygotowana, bo tak mówił mi mój gin tydzień temu, ze one jeszcze przyrosną. Nie wiedziałam tylko, ze aż 3,5cm, a wcześniej byliśmy na granicy błędu pomiarowego :/
Dodatkowo wyszło pogrubione łożysko „placentomegalia” 8cm. W internecie nie mogę nic znaleźć konkretnego na ten temat i popadnę chyba w nerwice. Czekam w tej sprawie na kontakt od mojego gina.

2,5 kg to już kawał chłopa 🤩 Najważniejsze, że jest zdrowiutki i pięknie rośnie :)
Tym AFI to się tak nie stresuj, przecież jesteś pod stałą opieką, lekarz wie i kontroluje. Skoro mówi, że nie ma się czego bać to z pewnością tak jest.
Też nie mam pojęcia co to ta placentomegalia.... Daj znać jak Twój gin się wypowie.
 
Idealnie opisałaś pracę z domu 🤣 idę na dwa tygodnie teraz 😉 my musimy rotować bo ja w, HR pracuje wiec nie możemy zamknąc całkiem 🤪
Tak czekam do terminu okresu i może wtedy zatestuje narazie wolę się miło zaskoczyć 😉

To cieszę się, że nie jestem jedyna i że postrzegasz to podobnie :rofl:
Przybij pionę - ja też z HR :p
Bardzo dobrze - czekaj grzecznie na termin @, póki co staraj się nie myśleć, mam nadzieję, że będziesz miała miłą niespodziankę :)
 
Ja tez już po wizycie :)
Mały ma 2,5kg ❤ Wyglada zdrowo :)
Wód oczywiście przybyło, AFI 29,4cm. Ale byłam na to przygotowana, bo tak mówił mi mój gin tydzień temu, ze one jeszcze przyrosną. Nie wiedziałam tylko, ze aż 3,5cm, a wcześniej byliśmy na granicy błędu pomiarowego :/
Dodatkowo wyszło pogrubione łożysko „placentomegalia” 8cm. W internecie nie mogę nic znaleźć konkretnego na ten temat i popadnę chyba w nerwice. Czekam w tej sprawie na kontakt od mojego gina.
To super ❤️.
Nie szukaj, nie patrz w necie, bo to człowiek tylko jeszcze bardziej się denerwuje. Będzie dobrze ❤️.
 
Dziewczyny, właśnie rozmawiałam z moim ginem, żeby skonsultować wczorajsze wyniki z kontroli w poradni perinatologicznej.
Uspokoił mnie, wszystko w porządku ❤️
Ta placentomegalia jest patologia przy małowodziu lub bezwodziu, bo dziecko nie ma miejsca na rozwój. U mnie jest nieznacząca :)
I w okolicy 37 tc idę na wywołanie porodu albo na cc jeśli Mały się nie obróci 😱😱😱
A wiec jeszcze 3,5 tygodnia i witaj świecie ❤️❤️❤️
 
reklama
Dziewczyny, właśnie rozmawiałam z moim ginem, żeby skonsultować wczorajsze wyniki z kontroli w poradni perinatologicznej.
Uspokoił mnie, wszystko w porządku ❤
Ta placentomegalia jest patologia przy małowodziu lub bezwodziu, bo dziecko nie ma miejsca na rozwój. U mnie jest nieznacząca :)
I w okolicy 37 tc idę na wywołanie porodu albo na cc jeśli Mały się nie obróci 😱😱😱
A wiec jeszcze 3,5 tygodnia i witaj świecie ❤❤❤
O kurcze to już szybko zleci i będziesz za chwilę tulić maluszka 😍 najważniejsze że wszystko w porządku 😍😃
 
Do góry