Wszystko na co teraz nie mam czasu, bo 2h dziennie dodatkowo tracę na dojazdy do pracy i zazwyczaj siedzę w niej dłużej niż 8h :/
A tak serio to mieszkam w domku robota zawsze jest do tego ja kocham gotować jak tylko mam wolne to siedzę w kuchni, eksperymentuje, pryrządzam itp. Zapisałabym się na jakiś język (oczywiście mówię o tym gdybym nie pracowała i byłoby mnie stać), jeździłabym sobie rano albo w środku dnia na siłownię (wiem, że teraz zamknięte,ale tak ogólnie hehe), spacery z kundlem i leciałby dzień za dniem
Lubię swoją pracę jako pracę, bo mnie rozwija i jest dosyć wymagająca,ale na pewno nie jest dla mnie pierwszą rzeczą, która daje mi szczęście mogłabym bez niej żyć
No,ale co pomarzyć sobie można