reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

reklama
Halo, halo, hejże, hola! 🤗
A co tu tak cicho.... Co u Was Dziewczyny, jak zdrowie i samopoczucie???
Weekend, to cicho 😜.
U mnie dobrze, czas leci. Ładna pogoda, to ostatnio wyciągam syna na spacer, byliśmy w lesie. Fajnie tak powdychac świeże powietrze.
Właśnie miałam Cię pytać, czy Ty to robiłaś badania w trakcie brania heparyny. Wpadłam na artykuł, gdzie kobieta opisywała, że w trakcie robiła badania, czy ta heparyną daję radę, czy nie powinna być większa dawka, czy w ogóle wszystko ok i tak się zastanowiłam...
 
Hej hej 😊

Zajrzałam i widzę że dużo się u Was dzieje.
@Zabulinka_86 @MalyGosc na kiedy macie terminy?

Ja rzuciłam się w wir pracy ale staram się zachować balans między pracą a domem. Sytuacja wiadomo że jest napięta i dzieciaki też to odczuwają.

Spakowałam do kartonu rzeczy które miałam dla małej, jakoś nie mogę się ich pozbyć ale muszę je schować w takie miejsce żeby ciągle na nie nie trafiać 😓.
Mam jeszcze taka dużą poduszkę Rogala która mi mąż w grudniu kupił, jak jeszcze nie było tak źle i w garderobie na oczach leży. Nie wiem czemu ale nie mogę go wyrzucić, nie oddam nikomu bo miałam ją cały pobyt w szpitalu 🤦‍♀️.

Mam nadzieję że u Was wszyscy zdrowi.
Uważajcie na siebie!
 
Hej hej 😊

Zajrzałam i widzę że dużo się u Was dzieje.
@Zabulinka_86 @MalyGosc na kiedy macie terminy?

Ja rzuciłam się w wir pracy ale staram się zachować balans między pracą a domem. Sytuacja wiadomo że jest napięta i dzieciaki też to odczuwają.

Spakowałam do kartonu rzeczy które miałam dla małej, jakoś nie mogę się ich pozbyć ale muszę je schować w takie miejsce żeby ciągle na nie nie trafiać 😓.
Mam jeszcze taka dużą poduszkę Rogala która mi mąż w grudniu kupił, jak jeszcze nie było tak źle i w garderobie na oczach leży. Nie wiem czemu ale nie mogę go wyrzucić, nie oddam nikomu bo miałam ją cały pobyt w szpitalu 🤦‍♀️.

Mam nadzieję że u Was wszyscy zdrowi.
Uważajcie na siebie!

Witaj, fajnie Cię widzieć, miło, że się odezwałaś.
Praca czasem pomaga przetrwać różne trudne chwile. Tak jak napisałaś - człowiek rzuca się w wir zajęć i nie myśli o tym co boli...
Robiłaś jakieś badania ostatnio? Odwiedzasz ginekologa czy na razie odpuściłaś temat zupełnie?

Nie spiesz się z wyrzucaniem czy oddawaniem rzeczy, jeśli nie jesteś na to gotowa. Musi przyjść odpowiedni moment. Sama poczujesz, że to jest właściwa chwila, wtedy to zrobisz.

Trzymaj się ciepło w tym trudnym czasie!
 
Halo, halo, hejże, hola! 🤗
A co tu tak cicho.... Co u Was Dziewczyny, jak zdrowie i samopoczucie???

Moje samopoczucie po ostatniej decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji jest do bani.
Jestem wściekła, że banda kretynów decyduje o tym co się dzieje z naszymi ciążami, z naszymi dziećmi i z naszym życiem - jeśli kobieta urodzi bardzo chore bądź zdeformowane dziecko! To jest jakaś masakra! :realmad::wściekła/y::ninja2::shocked2:
 
Witaj, fajnie Cię widzieć, miło, że się odezwałaś.
Praca czasem pomaga przetrwać różne trudne chwile. Tak jak napisałaś - człowiek rzuca się w wir zajęć i nie myśli o tym co boli...
Robiłaś jakieś badania ostatnio? Odwiedzasz ginekologa czy na razie odpuściłaś temat zupełnie?

Nie spiesz się z wyrzucaniem czy oddawaniem rzeczy, jeśli nie jesteś na to gotowa. Musi przyjść odpowiedni moment. Sama poczujesz, że to jest właściwa chwila, wtedy to zrobisz.

Trzymaj się ciepło w tym trudnym czasie!
Miałam się umawiać na wizytę kontrolną w listopadzie ale poczekam na spokojniejsze czasy ale nie za długo.
Wyniki robiłam w sierpniu i powtórzę za jakiś czas. Kontrolne posiewy do końca życia mnie czekają. Do tej pory nie miałam pobranego wycinku do histopatalogii ale na razie szpitale i tak zamknięte więc z tym znowu czekam.
Czuję się lepiej i niech tak zostanie.
 
Kurde jak mnie Franek obudzi to później ciężko zasnąć. Czytam na Kindlu swietna książkę grozy. Cartera Krucyfiks. Jakby któraś z Was lubiła kryminały to gorąco polecam. Dawno nie czytałam czegos tak mocnego i dobrego. Tyle lat czytam kryminały a dopiero teraz Żona Brata P odkryła przede mną Chrisa Cartera .
Zdaje się ze bede musiala przeczytac wszystkie "przygody" detektywa Huntera.
Dobra ja musze zaparzyć kawę bo i tak nie zasnę.

A kryminały/thrillery medyczne lubisz? Ja jakiś czas temu nie robiła w domu nic poza leżeniem i czytaniem Robina Cooka :rofl:

[...] Zdjecie pieseła wrzucam :D tylko proszę nie oceniajcie bałaganu :)

Słodki ten Twój piesełek! ❤ Mordeczka kochana! 🥰

Koszmar, współczuję Jej rodzinie i uczniom. Mam nadzieję, że ktoś stanie na wysokości zadania i będzie rozmawiał o tym z dziećmi, przecież to trauma. Widzę jak dzieci, które znają covid tylko z tv i ograniczeń, przeżywają mocno pandemię i chcą, żeby minęła.

Dziękuję, druga wychowawczyni syna ma skończoną też terapię więc bajkami terapeutycznymi wprowadza dzieci w temat umierania....
 
No właśnie my sobie zadawalismy pytanie czy mam wrócić do pracy gdzie na pietrze 100 osob sie przwija a w samej centrali jakies 2000. Czekac sobie az nas covid dopadnie. Posyłać Frania między Dzieci do żloba.
I sprawdzić jak przejdziemy wirusa.
Czy może próbować minimalizować zagrożenie. Poczekać na bezpieczne szczepienie.
Już sama nie wiem co jest właściwe ale na 80 % wyjeżdżamy do mniejszej miejscowości.
Łudze się ze to ma sens.
Moze ma.

Daleko od Warszawy się przeprowadzacie? Będziesz mogła, jak już się skończy epidemia i praca zdalna, dojeżdżać do pracy stacjonarnej?

Myślę, że nikt z nas nie wie gdzie jest teraz bezpieczniej i czy w ogóle takie miejsce istnieje..... Dożyliśmy okrutnie ciężkich czasów i nikt z nas nie był ani nie jest przygotowany aby się zmierzyć z tym niewidzialnym wrogiem, który nas zaatakował.... :no:

Gdybym to ja miała możliwość wyprowadzić się z Krakowa do małej miejscowości to uczyniłabym to w tym czasie. Nie wiem na ile by to było rozważne i racjonalne, ale rozum podpowiada, że to może być jakaś droga ucieczki.... Z resztą, mam znajomych, którzy w kwietniu kupili dom pod Krakowem i uciekli tam z mojego osiedla. Są zachwyceni. Obydwoje pracują zdalnie. Zaczęli uprawiać warzywka, posadzili kilka drzewek i krzaczków owocowych, pieką chleb, zakupy robią w małym okolicznym sklepiku i póki co są bardzo szczęśliwi i w miarę spokojni. Dzieci bawią się na świeżym powietrzu, poznają przyrodę.....

Wy Aga podjęliście już ostateczną decyzję?
 
Weekend, to cicho 😜.
U mnie dobrze, czas leci. Ładna pogoda, to ostatnio wyciągam syna na spacer, byliśmy w lesie. Fajnie tak powdychac świeże powietrze.
Właśnie miałam Cię pytać, czy Ty to robiłaś badania w trakcie brania heparyny. Wpadłam na artykuł, gdzie kobieta opisywała, że w trakcie robiła badania, czy ta heparyną daję radę, czy nie powinna być większa dawka, czy w ogóle wszystko ok i tak się zastanowiłam...
🤔
Wszystkie badania w tej ciąży robię „pod wpływem” heparyny :) a ze biorę ja przed południem, bo później może mi się zapomnieć to wychodzi, ze w 95% zanim lekarz przyjmie mnie na wizytę to już jestem po zastrzyku
🤔 zaintrygowałaś mnie
 
reklama
Hej hej 😊

Zajrzałam i widzę że dużo się u Was dzieje.
@Zabulinka_86 @MalyGosc na kiedy macie terminy?

Ja rzuciłam się w wir pracy ale staram się zachować balans między pracą a domem. Sytuacja wiadomo że jest napięta i dzieciaki też to odczuwają.

Spakowałam do kartonu rzeczy które miałam dla małej, jakoś nie mogę się ich pozbyć ale muszę je schować w takie miejsce żeby ciągle na nie nie trafiać 😓.
Mam jeszcze taka dużą poduszkę Rogala która mi mąż w grudniu kupił, jak jeszcze nie było tak źle i w garderobie na oczach leży. Nie wiem czemu ale nie mogę go wyrzucić, nie oddam nikomu bo miałam ją cały pobyt w szpitalu 🤦‍♀️.

Mam nadzieję że u Was wszyscy zdrowi.
Uważajcie na siebie!
U mnie wg OM 23.12, wg USG 18.12, a ostatnio ten lekarz od USG mówił o 15.12 🤷🏻‍♀️ Ale straszą tez przedwczesnym porodem, wiec niewiadomo... W każdym razie u mnie już ostatnia prosta :)

Dla mnie poduszka rogal był i jest zbawienny na moje plecy. Bardzo szybko go kupiłam, jak jeszcze nie było widać brzucha i odczułam mega ulgę. Wiec może jeśli nie będzie budzić u Ciebie złych wspomnień, używaj ja sobie do spania.... Ja swojej się nie pozbędę szybko
 
Do góry