reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Dziewczyny, przypomnijcie proszę kiedy Wasze nadchodzące wizyty? :)
Ja w czwartek mam USG.
My dopiero 4 września..., ale przed czeka mnie badanie krzywej cukrowej.... :p
Ooo jak ja tego nie lubię. W zeszłym roku 3 razy to piłam. To jest okropne. Mnie też to czeka niedługo. Będę miała wcześniej, bo biorę Siofor i w tych poprzednich ciążach poronionych na czczo miałam cukier z wysoki. Byłam już wtedy u diabetyka. Teraz te normy jakieś wyśrubowane dla ciężarnych. Na czczo max 90 mogłam mieć a często miałam 90, 94, 96 i dostałam wtedy insulinę. A normalnie może być do 100. Po jedzeniu zawsze ok miałam.
Tak się zastanawiam czy muszę to znów pić, czy nie może mnie odrazu skierować do diabetyka, cukry na czczo teraz mierzę i znów są na pograniczu, czasem 88, 86, 90, 96.
 
reklama
Ja w czwartek mam USG.

Ooo jak ja tego nie lubię. W zeszłym roku 3 razy to piłam. To jest okropne. Mnie też to czeka niedługo. Będę miała wcześniej, bo biorę Siofor i w tych poprzednich ciążach poronionych na czczo miałam cukier z wysoki. Byłam już wtedy u diabetyka. Teraz te normy jakieś wyśrubowane dla ciężarnych. Na czczo max 90 mogłam mieć a często miałam 90, 94, 96 i dostałam wtedy insulinę. A normalnie może być do 100. Po jedzeniu zawsze ok miałam.
Tak się zastanawiam czy muszę to znów pić, czy nie może mnie odrazu skierować do diabetyka, cukry na czczo teraz mierzę i znów są na pograniczu, czasem 88, 86, 90, 96.
Pomimo tego, ze słodkie zawsze jadłam bez opamiętania, węglowodany to samo to jakoś ten cukier u mnie w normie. Choć przyznam, ze mogę nie jeść czekolady tygodniami, ale jak przyjdzie TEN dzień to wpycham w siebie jedna tabliczkę za druga. Ale to tez efekt mojego wcześniejszego sportowego życia.
Co do glukozy do picia to mój gin mówił, ze jest specyfik zwany Gluco Testem. Występuje w dwóch smakach pomarańczowym i cola. Dobrze schłodzony ponoć wchodzi jak drineczek :) Wiec mam to na tapecie. A krzywa robię zgodnie z planem badań ciążowych.

Ale powiem Wam, ze waga nieubłaganie rośnie i mam już 7kg dodatkowe to jakoś tak radośnie do tego podchodzę. Planowałam przytyć maks. 10kg :D ale już wiem, ze planować to ja sobie mogę.... na pewno nie wagę. Liczę jeszcze, ze maks 4kg przybędzie na dziecko to może w 13-15kg się zamknę.
Natomiast już się nie mogę doczekać, chyba zaczyna docierać do mnie, ze Mały będzie for real :D
 
Pomimo tego, ze słodkie zawsze jadłam bez opamiętania, węglowodany to samo to jakoś ten cukier u mnie w normie. Choć przyznam, ze mogę nie jeść czekolady tygodniami, ale jak przyjdzie TEN dzień to wpycham w siebie jedna tabliczkę za druga. Ale to tez efekt mojego wcześniejszego sportowego życia.
Co do glukozy do picia to mój gin mówił, ze jest specyfik zwany Gluco Testem. Występuje w dwóch smakach pomarańczowym i cola. Dobrze schłodzony ponoć wchodzi jak drineczek :) Wiec mam to na tapecie. A krzywa robię zgodnie z planem badań ciążowych.

Ale powiem Wam, ze waga nieubłaganie rośnie i mam już 7kg dodatkowe to jakoś tak radośnie do tego podchodzę. Planowałam przytyć maks. 10kg :D ale już wiem, ze planować to ja sobie mogę.... na pewno nie wagę. Liczę jeszcze, ze maks 4kg przybędzie na dziecko to może w 13-15kg się zamknę.
Natomiast już się nie mogę doczekać, chyba zaczyna docierać do mnie, ze Mały będzie for real :D
Słyszałam o tych specyfikach, jest też glukoza smakowa, ale słyszałam, że niektóre laboratoria nie pozwalają na te specyfiki.
 
Ja w czwartek mam USG.

Ooo jak ja tego nie lubię. W zeszłym roku 3 razy to piłam. To jest okropne. Mnie też to czeka niedługo. Będę miała wcześniej, bo biorę Siofor i w tych poprzednich ciążach poronionych na czczo miałam cukier z wysoki. Byłam już wtedy u diabetyka. Teraz te normy jakieś wyśrubowane dla ciężarnych. Na czczo max 90 mogłam mieć a często miałam 90, 94, 96 i dostałam wtedy insulinę. A normalnie może być do 100. Po jedzeniu zawsze ok miałam.
Tak się zastanawiam czy muszę to znów pić, czy nie może mnie odrazu skierować do diabetyka, cukry na czczo teraz mierzę i znów są na pograniczu, czasem 88, 86, 90, 96.

Trzy razy w ciągu roku robiłaś krzywą cukrową? Jak Ty to przeżyłaś? :p
Wiesz, tak sobie myślę, że będąc w ciąży to chyba lepiej się poświęcić i wypić to ohydztwo mimo wszystko, żeby potem mieć świadomość, że dzidziol odpowiednio zaopiekowany i nic mu nie zagraża pod kątem naszego cukru.... ;) Dasz radę? ;)
 
Pomimo tego, ze słodkie zawsze jadłam bez opamiętania, węglowodany to samo to jakoś ten cukier u mnie w normie. Choć przyznam, ze mogę nie jeść czekolady tygodniami, ale jak przyjdzie TEN dzień to wpycham w siebie jedna tabliczkę za druga. Ale to tez efekt mojego wcześniejszego sportowego życia.
Co do glukozy do picia to mój gin mówił, ze jest specyfik zwany Gluco Testem. Występuje w dwóch smakach pomarańczowym i cola. Dobrze schłodzony ponoć wchodzi jak drineczek :) Wiec mam to na tapecie. A krzywa robię zgodnie z planem badań ciążowych.

Ale powiem Wam, ze waga nieubłaganie rośnie i mam już 7kg dodatkowe to jakoś tak radośnie do tego podchodzę. Planowałam przytyć maks. 10kg :D ale już wiem, ze planować to ja sobie mogę.... na pewno nie wagę. Liczę jeszcze, ze maks 4kg przybędzie na dziecko to może w 13-15kg się zamknę.
Natomiast już się nie mogę doczekać, chyba zaczyna docierać do mnie, ze Mały będzie for real :D

7kg to nie koniec świata ;) Moja matka przytyła ze mną w ciąży 30kg, a ja się urodziłam z wagą 3500 :p
No no no - mały będzie i to całkiem niedługo, hihi :-) :) Szykuj się, Mamcia :-) :):rofl: Który to już tydzień? Chwal się? ;)
 
7kg to nie koniec świata ;) Moja matka przytyła ze mną w ciąży 30kg, a ja się urodziłam z wagą 3500 :p
No no no - mały będzie i to całkiem niedługo, hihi :-) :) Szykuj się, Mamcia :-) :):rofl: Który to już tydzień? Chwal się? ;)
Kończymy 22 ❤️
Myslelismy ze Starym, ze Na początek, na te kilka pierwszych mcy, szuflada pod łóżeczkiem i komoda obok w zupełności nam wystarczy na małe ciuszki. Spotkaliśmy się z brutalna rzeczywistością tuż po tym jak odebraliśmy rzeczy od rodziny :D A gdzie tu jeszcze znaleźć miejsce na nowe....
 
reklama
Dziewczyny boję się. Dziś rano wstałam i mam brązowe plamienie 😭. Już nie wiem co robić. Czuję, że to niestety koniec. Wtedy też miałam plamienia, ale takie delikatne a teraz mocniejsze. Jedyny plus to cycki dalej bolą, wtedy już przestały. Wtedy te plamienia były później a teraz jest dopiero 6/7 tydzień. Jestem załamana, czemu znów ja.... Wczoraj trochę gorzej się czułam, śpiąca byłam, to myślę, że od ciąży.
Dziś miałam powiedzieć w pracy, że jestem w ciąży i pracuję do końca sierpnia a teraz to chyba nie będę mówić...

Trzy razy w ciągu roku robiłaś krzywą cukrową? Jak Ty to przeżyłaś? :p
Wiesz, tak sobie myślę, że będąc w ciąży to chyba lepiej się poświęcić i wypić to ohydztwo mimo wszystko, żeby potem mieć świadomość, że dzidziol odpowiednio zaopiekowany i nic mu nie zagraża pod kątem naszego cukru.... ;) Dasz radę? ;)
Tak wyszło. Robiłam na początku roku w ciąży. Potem w wakacje bo miałam sprawdzić jak te cukry zachowują się po ciąży no i w grudniu, bo znów byłam w ciąży.
Pewnie jeśli będę musiała zrobić, to zrobię, choć nie wiem czy jeszcze będzie po co....
Tylko tak sobie pomyślałam, że może udało by się bez, tylko na podstawie moich domowych pomiarów skierowanie do diabetologa.
 
Do góry