Rozumiem, przynajmniej masz porządną lekarkę, która ma prewencyjne podejście. Kiedy masz zaplanowaną wizytę?
A tydzień temu lekarz przepisał Ci luteinę albo duphaston? Wspomagałaś się czymś?
Kurczę, nie chciałabym wzbudzać w Tobie fałszywej nadziei, ale czytając wiele historii dziewcząt na tym forum, mam świadomość, że różne rzeczy mogą się wydarzyć.... Ja np miałam puste jajo plodowe, choć na początku widoczny był pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym, które potem zaniknęło zupełnie....., mimo, że beta HCG nadal mi rosła.... Trzech różnych lekarzy od 6 tygodnia kazło mi przychodzić co tydzień na usg, twierdząc właśnie, że skoro nic mi nie dolega, nie plamię, nie krwawię, nie mam żadnych dolegliwości to warto jednak poczekać bo może jednak coś z tego będzie.... Niestety po skończonym 9 tygodniu skończyło się szpitalem...
Masz możliwość konsultacji u innego lekarza? Chociaż w sumie w szpitalu i tak będą Ci jeszcze robić USG... Eh, sama nie wiem co Ci powiedzieć, jak Cię pocieszyć
Bardzo rozumiem co teraz możesz myśleć i czuć i strasznie mi jest przykro, że musisz przez to przechodzić.