Kamy_czek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Październik 2008
- Postów
- 332
O właśnie o to zaufanie chodzi. I staram się nie podchodzić personalnie i zachować dystans bo przecież po coś do tego lekarza idę to czasami w myślach różne mi się na usta cisną słowa.Eh... rozumiem z tymi lekarzami. Ja też jak coś dopytuje to potrafią się irytować. Ostatnio dopytywalam gin czy pakiet badań po poronieniu muszę wykonać w jakimś czasie to powiedział, że kiedy chcę, a jak mu powiedziałam, że słyszałam, że mam na to 6 tygodni to się obruszyl, że "pierwsze słyszy"...
Ważne to iść do przodu. W poniedziałek idę do nowej gin. Chciałabym w końcu komuś móc zaufać...
Ot na przykład dziś usłyszałam że bardzo dobrze wyglądam, wcale nie na chorą i z bakterią można żyć. No tak, można ale co to za życie.. No i w ciążę zajść nie mogę bo to zagrożenie dla malucha.
Na innym wątku pisałam z dziewczyną w ciąży którą w Hiszpanii leczy lekarz na klebsielle właśnie tym antybiotykiem i przejrzałam jeszcze raz swoje dokumenty - faktycznie była wskazana wrażliwość na fosfomycyne a lekarz pierwszy raz słyszałam o tym antybiotyku .