reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

waga,zdrowie i rozwój naszych pociech

reklama
emotion-dzisiaj ważyłam młodego u mamy-bez zmian 8,200 na liczniku..
dzisiaj byliśmy u pediatry w związku z tymi krostami, o których pisałam wam na ogólnym i okazało się, że to nie są żadne ukąszenia(jak stwierdziła babka w aptece), nasza pediatra powiedziała, że nie ma pojęcia co to i że nie będzie leczyła młodego na chybił trafił(podejrzenie-gronkowiec:szok:), pobrali mu krew na morfologię i CRP, a ona wysłała nas do dermatologa. Obdzwoniłam 4 szpitale i kilka poradni, lekarze albo są na urlopach, albo mają terminy na wrzesień. Już się prawie załamałam, ale znalazłam lekarza, który akurat dzisiaj przyjmował w mieście obok nas..po wejściu do gabinetu, diagnoza wydana w kilka sekund-mastocytoza skórna, taka jakby odmiana pokrzywki, wszystko nam dokładnie wytłumaczył, przepisał maść i syrop i powiedział, żeby się nie martwić, bo śladów to nie zostawia, a leczenie trwa od kilku dni do kilku nawet miesięcy(w bardzo ciężkich i skomplikowanych przypadkach, do których my raczej nie należymy). Biedne to moje dziecię, dzisiaj mija 10 miesięcy od jego narodzin a tu taki psikus od natury...
 
no właśnie to nie jest zaraźliwe, powstaje samo z siebie:baffled: są to komórki tuczne(mastocyty), które znajdują się w prawie wszystkich komórkach ludzkiego ciała i czasami dzieje się tak, że wysypuje ciało(tak jak u nas), a czasami niestety atakuje narządy wewnętrzne. Nie ma co panikować, podajemy syropy, smarujemy się maścią i nie poddajemy się, aczkolwiek musiałam przełożyć plany sesji zdjęciowej w plenerze z okazji chrzcin, no bo jak??:-(
emotion-mój szatan też wariuje i nie ma szans na przytycie :)
 
Widzę że u wszystkich jakieś skórne sensacje:-(U nas też po tej bostonce co chwilę znajduję jakąś plamkę czy krostę. Dzisiaj 4 na czole. Masakra.
 
DSCN2114.jpgu nas łagodna forma mastocytozy wygląda tak..niestety mały nie dał sobie zrobić zdjęcia tam, gdzie ma to kilka razy większe i bardziej brzydkie..nie będę go męczyła...
 

Załączniki

  • DSCN2114.jpg
    DSCN2114.jpg
    15,6 KB · Wyświetleń: 342
panziorka - dosyć duże te kropy, żeby małemu szybciutko to poznikało. A nie swędzi go?

My w pn byłyśmy na kontroli - Asia zdrowa :) i tak od kilku dni nadrabiamy zaległości spacerowe, bo już miałyśmy (a na pewno ja ;)) dość siedzenia w domu.
Moja Mała od jakiegoś czasu tańczy do muzyki (szczególnie jak tatuś gra na gitarze), gwiżdże całymi dniami i naśladuje jak robi wilk i odgłos jadącej na sygnale karetki - ubaw po pachy :) no i pięknie schodzi z kanapy tyłem. Chodzi już sama, ale woli za rękę bo wtedy sunie do przodu jak błyskawica ;)
Wagowo (ważona w szpitalu) ok. 8500-8600.
 
reklama
Do góry