reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Waga w ciązy

no to ja Wy waga średnia to ja waga cięzka:-:)-( dziś waga pokazał mi 85,4kg..............wszysko mi w dupe wchodzi nie mam ani grama brzucha ciążowego

Hahaha, dokładnie takie samo mam wrażenie:tak: Pupa, choć zawsze krągła teraz zrobiła się prawdziwie dyniowata.

sopelek chyba znalazłam ten sam kalkulator. Nie jest niestety mi przychylny...Mam wg niego kilkukilogramową nadwagę :dry: Jak tak dalej pójdzie przekroczę 80 jak nic.
 
reklama
To ja 52kg :)
Po raz pierwszy w życiu jest 5 na początku...:-D
Bardzo się cieszę bo przy kążdej wizycie teraz (co 3 tyg) regularnie o1,5-2kg do przodu,więc tak idealnie :):):)

u mnie kiedyś jeden raz sie zdarzyło ze gdy chorowalam dlugo i bralam leki to doszlam do 52 :p a tak nigdy nie pozwalalam sobie na przekroczenie 50.... to juz byl totalny stan alarmowy. przy 164cm. a teraz 54kg... ale postanowilam ze jak urodze to kupuje sobie jakieś piękne spodnie/spodniczke w rozmiarze 34 i nie odpuszcze dopoki sie nie zmieszcze.

u mnie to chyba wszystko jednak idzie w biodra i brzuch. wszyscy chwalą że w końcu ładnie kobieco wyglądam a nie jakies wystajace kości,a mnie to załamuje totalnie
 
Aia waga sie nie przejmuj.Po porodzie w szpitalu zostawilam te 8 kg ktore przytylam w ciazy.A potem zgubilam jeszcze te nieciazowe:-DBylam przez rok szczuplejsza jak wczesniej przed ciaza.Wtedy zgubilam rowne 25 kg.Ale oczywiscie potem przytylam no i teraz w ciazy .Znow mam nadbagaz niezly i stad ten wielki brzuch.Sam tluszcz.Mam nadzieje ze teraz tez tak ladnie i szybko schudne.Chociaz w tej ciazy nie wiem czy na 20 kg sie skonczy jak tak dalej pojdzie.Najwiekszy przyrost wagi zauwazylam w 9 mies. Teraz tyje jak szalona a co dalej?Dalej pewnie wyskoczy cukrzyca:szok: i waga przystopuje.
 
RatinaZ u mnie też pierwszy raz 5 z przodu- aktualnie 53kg. No ale jak wyczytałam, chudym osobom zaleca się przytyc więcej. Tego się trzymam i tym sposobem ponad 5kg na plusie :-)
 
Na te kilogramy to nie ma reguły.
Moja Mama w każdej ciąży tyła ok. 20 kilo i potem błyskawicznie to zrzucała. Ja póki co widzę, że mam podobnie - z Frankiem 19 kilo: w szpitalu zostawiłam 10, w trzy miesiące zrzuciłam pozostałe 9, a po dziewiątym miesiącu, jak skończyłam karmić, przeszłam na dietę i zrzuciłam jeszcze 5,5 kilo. Choć od wielu osób słyszałam, że każdy kilogram powyżej 12 przybrany w ciąży zostaje do końca życia. Srutu tutu...

Ważne, żeby jeść racjonalnie, nie obżerać się śmieciowym jedzeniem i słodyczami, maksymalnie dużo (ale z rozsądkiem!) się ruszać i już. Jedni przytyją 5 kilo z wielkim trudem, a inni do 20 dobiją bez problemu ;) Wiele od genów zależy.
 
Mam koleżankę, która w każdej z 3 ciąży tyła (normalnie jedząc) 30kg. PO każdej ważyła mniej niż przed ;-) bez żadnej diety. Brzuchy miała gigantyczne a teraz znów jest płaska jak deska i waży góra 50kg.
Zgadzam się z Ewą to od genów zależy. Ja np w ciąży nie tyję (wg waszych optymistycznych kalkulatorów powinnam już przytyć 3-4 a tymczasem na wadze nic nowego) ale w życiu normalnym tyje od samego patrzenia na pączka :-(

na pewno nie ma sie co przejmowac wagą jeżeli je się normalne zdrowe jedzenie bo z takiego jedzenia dramatu nie będzie. jak ktoś codziennie je górę frytek i zagryza batonem to może się martwić ale takich tu chyba nie ma:-D
 
ja dziś wyczytałam w mojej książce, że normą jest przytycie na tym mniej wiecej etapie 4-6kg :p staram się tym pocieszać, i mówić sobie ciągle ze to przeciez dzidziuś a nie bezsensowne fałdy tłuszczu.... ale jak urodze to sie zakatuje dietami i bede chudziutka jak nigdy :-D
 
reklama
a ja dziś oglądałam program jak sobie babeczka po cesarce zrobiła plastyke brzucha bo jej fałdy zwisały :no:
ja mam teraz taka fobię,że zaglądam na wszystkie babki z wózkami i oceniam ich figurę :no:
strach pomyśleć jak ja będe wyglądać :no:
 
Do góry