reklama
Witam
Przytyłam jakieś 7-8 kg, a to już 30 t.c. Jem wszystko, co mi wpadnie w ręce, zwłaszcza czekoladę (nawet teraz ) No, prawie wszystko-jestem "bezmięsna". W ciąży jednak zaczęłam rybki jeść, zmusił mnie narzeczony, ale to dla dobra mojej Kruszynki
Przytyłam jakieś 7-8 kg, a to już 30 t.c. Jem wszystko, co mi wpadnie w ręce, zwłaszcza czekoladę (nawet teraz ) No, prawie wszystko-jestem "bezmięsna". W ciąży jednak zaczęłam rybki jeść, zmusił mnie narzeczony, ale to dla dobra mojej Kruszynki
boozqowa
Październik 09'
A ja jestem ciekawa ile kilogramów w szpitalu zostawię... Wtedy będę miała orientacje, czy brac się ostro do roboty, czy będę pozytywnie zaskoczona:-) Choć mam już 10 na plus, ale słyszałam, że ponoć teraz zaczyna się okres gdy dzieci już aż tak szybko nie rosną... Że trochę przystopują i zmniejszą tempo... To może i kg też...
Lajla83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2006
- Postów
- 7 210
boozqowa chyba już tak po 36 tc już niedużo się tyje a czasami w ogóleA ja jestem ciekawa ile kilogramów w szpitalu zostawię... Wtedy będę miała orientacje, czy brac się ostro do roboty, czy będę pozytywnie zaskoczona:-) Choć mam już 10 na plus, ale słyszałam, że ponoć teraz zaczyna się okres gdy dzieci już aż tak szybko nie rosną... Że trochę przystopują i zmniejszą tempo... To może i kg też...
pszczółka maja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2009
- Postów
- 817
tez tak gdzies czytałam ze po 36 tc się nie tyje, no chyba że się je dużo ;-)boozqowa chyba już tak po 36 tc już niedużo się tyje a czasami w ogóle
Ja coś czuję, że znowu Pan doktor pokiwa mi palcem. Ale co mam zrobić, cały czas jestem głodna :-( Fakt, że moje menu to płatki, jagody z jogurtem, melony, banany, czereśnie, śliwki i obiad (taki klasyczny ziemniaczki, ryż, makaron - mięsko, rybka - i stado pomidorków, kalafiorek) I tak w kółko, nie wiem, czy nie jest to zbyt mało urozmaicone menu. Ale nie mam na nic innego ochoty. Do białego sera, to muszę się zmuszać... a kiedyś uwielbiałam. Teraz jogurt taki owocowy rośnie mi w gardle...
reklama
Od rosnącego tyłka chyba gorsze są rosnące piersi.. Nie mogę dobrać odpowiedniego stanika, mam teraz nietypowy rozmiar-duża miseczka przy małym obwodzie pod biustem. Nachodziłam się dziś, zmierzyłam milion staników, a i tak nic dobrego nie znalazłam.. Jak już jest rozmiar, to stanik niewygodny. Kupiłam "na siłę"- uwiera trochę i po całym dniu będę obolała..:-(
Podziel się: