lysa..hmm ja jestem semiwegetarianką więc trudno mi doradzać..ty mozesz uderzyć w mięcho..powiem Ci co ja kupiłam: wszelkiego rodzaju ryby (losoś, tuńczyk - filet i w puszce, dorsz, trewal - także wędzony, bo uwielbiam itp.) - ryby przyrzadzam w folii lub na patelni grillowej, bo ma byc bez tłuszczu..jem tez surimi..do każdego posiłku głownego czyli raz dziennie wcinam placek dukana (jajko, łyzka serka bialego, dwie łyzki otrebów owsianych i łyzka otrebów pszennych - mieszam i na patelnie do naleśników, bo nie trzeba tam tluszczu..), placek dodatkowo smaruję musztardą dijon, bo tylko taka wolno..ale ostra jest więc uwazaj!! - placek bardzo syci i nie tęskni się za kartolfalmi czy ryżem..poza tym ja pierwszą fazę zrobilam 5cio dniową..zgubilam 5kg w tym czasie..waz się codziennie nawet kilka razy..zobaczysz jak leca kilogramy to dodaje motywacji..gdy jestem głodna siegam po bakusie..sa na mleku odtłuszczonym, choć nie jakos wybitnie chude..ale jak widać mozna i takie jeść i chudnąć..ale rezim w postaci nie siegania po cos innego trzeba trzymac..poza tym czesto jem paste: puszka tuńczyka, korniszony (wolno w fazie uderzeniowej), biały serek (ja jem figure z Turka) i dwa jajka..wymieszac i jeść..kupuje też odtłuszczony biały twaróg z Piatnicy i jem z zielona cebulką (też wolno w pierwszej fazie)..
dodam jeszcze, że ja zaczynałam diete bez książki i popełniłam sporo błędów a i tak schudłam..np jadłam serki oscypki, które uwielbiam, a nie wolno..albo jadłam rózne jogurty czy serki homogeniozwane z owocami a tez nie wolno..i tak schudlam..
co jest bardzo ważne..i nie wolno ci o tym zapominac to picie..niestarwione białka zawierają wiele toksycznych zwiazków i trzeba je wydalic..jesli nie bedziesz piła odpowiednio dużo to dieta nie przyniesie efektow!!! ja na początku bylam na wodzie..a potem jak dopadłam ksiązke i przeczytalam, że mozna napoje light to odżyłam..mam nałóg..zgubny..to cola zero..ewentualnie pepsi max..uwielbiam i pije każda ilość..(za to nie ruszam , pepierosów, wódki, kawy, piwa itp. - nie lubie i już)..w każdym razie dla mnie jak znalazł..
dobra to sie chwale..wchodze juz we wszystkie gatki sprzed porodu..Body space w połaczeniu z dukanem dziala cuda..bo obwód bioder mniejszy niz przed ciązą..jeszcze walczę z brzuszkiem..ale sie nie poddam..zreszta powiem wam, że zgrzeszylam ostatnio i zjadlam karchery czy jakos tak z maomam..bo uwielbiam i mialam chcice..a waga i tak poszła w doł..
boozqowa..gratulejszyn!!!! jak sie spotkamy na zjeździe październikówek to bedziemy takie lachony, że hej!!