reklama
ja w dniu porodu miałam + 22kg. Do wyjścia ze szpitala zeszło ok 10 kg. Ale wciąż mam dużo wody zatrzymanej, pocę się okropnie w nocy, zmieniam koszule/piżamy 3-4 razy w nocy. Powolutku tracę kolejne kg, nie są to jakieś gwałtowne skoki, jakieś 0.5kg dziennie. Wiem, że jest i tłuszczyk... ech...
Chogata
Mama Aluni i Dominika
Głowa do góry przecież musi minąć troszkę czasu ,na pewno dojdziesz do wagi sprzed ciąży:-)ja w dniu porodu miałam + 22kg. Do wyjścia ze szpitala zeszło ok 10 kg. Ale wciąż mam dużo wody zatrzymanej, pocę się okropnie w nocy, zmieniam koszule/piżamy 3-4 razy w nocy. Powolutku tracę kolejne kg, nie są to jakieś gwałtowne skoki, jakieś 0.5kg dziennie. Wiem, że jest i tłuszczyk... ech...
Ja przez tą dietę zamiast tyć to chudnę w tej chwili mam 10 kg. na + i dawno już ważę więcej niż mąż
Ostatnia edycja:
no u mnie niestety tez dobija do jakichś 18-19 kg na plusie...z tym że ostatnie dni bardzo gwałtownie- wygląda mi to na puchnięcie bo coraz bardziej kołkowate nogi, drewniane ręce, buzia jak księzyc i coraz mniejsze oczy....mam nadzieje że sie nie mylę
reklama
no a u mnie nie za dużo przybyło tych kg - BO TYLKO 5 i dlatego tak sie żle czuje cały brzuch bardzo piecze -już nie moge chodzić i leżec też nie daje przy chodzeniu mam potworne bóle pachwin .Brzuch ściąga pewnie w doł ,ale mi się wydaje ,że jest jeszcze wysoko -powietrza mi brak rozpiera mnie .wydaje mi sie że strasznie jestem gruba ,że wyglądam jak słon. bo sama nic nie moge zrobic nawet sie podnieśc z łózka.Termnin 15 sierpnia jutro wizyta u ginekologa .
Podziel się: