Kurczę.......widzę że nie tylko ja mam ten problem....
Pod koniec ciązy na wysokosci pepka bylo 110 cm z tego co pamietam......teraz jest 90 cm....:-baffled: Nie wchodzę w żadne spodnie sprzed ciązy, malo tego w większosc bluzek tez nie, a juz w te zapinane czy zasuwane, marynarki itp to mogę pomarzyc....
Kilogramow ubylo tylko 7....porażka.....jakoś mało, spodziewalam sie ze ubędzie wiecej...
Pod koniec ciązy na wysokosci pepka bylo 110 cm z tego co pamietam......teraz jest 90 cm....:-baffled: Nie wchodzę w żadne spodnie sprzed ciązy, malo tego w większosc bluzek tez nie, a juz w te zapinane czy zasuwane, marynarki itp to mogę pomarzyc....
Kilogramow ubylo tylko 7....porażka.....jakoś mało, spodziewalam sie ze ubędzie wiecej...