reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Waga, obwód talii w ciąży

reklama
a ja mam problem z zakladaniem majtek:-D
nie wspomne o goleniu miejc intymnych bo nogi to jeszcze pol biedy, wiec jak beda mnie chcieli golenie gratis przed porodem zapodac to nie ma sprawy, na hiszpanke prosze, jeszcze bym sie przerazila jak zobacze te chaszcze jak juz brzunio bedzie pusty a tak to kulturka.;-) :rofl2:
 
m ktosia a jak to jest na hiszpanke?:-D :-D :-D
ja mam te same problemy ale najsmieszniej jest jak mam wstac z lozka a leze na plecach, rozbujac juz sie nie dam rady do siadu :-) musze sie przekrecic na boczek an wtedy brzusio mie gniecie potem sciagam nogi a na koncu cala reszte:-D tak wogole to od tygodnia spimy z M na osobnych materacach tzn mamy ogromne lozko 190cm ale przez 10 lat spalismy przytuleni na jednej polowce:tak: no i teraz to sie zmienilo:-( ja podkladam pod bruszek poduszke a ze okropnie sie wierce to mam poduche z kazdej strony no i dla M nie ma miejsca:tak: :tak: zeby tylk sie nie przyzwyczail do samotnego spania:szok: po porodzie marsz na swoje poprzednie miejsce!!!:-p
 
u mnie też ze wstawaniem to tragedia!!!!nawet przkręcić się z boku na bok sprawia wile trudności....;-) dobrze że jeszcze tylko 2 miesiące ojej!!!
DAMY RADĘ!!!!:laugh2:
 
na hiszpanke to na zero albo prawie zero:-D
my mamy lozko na 2 metry szerokie wiec sie jakos w 3 mieslimy:laugh2: a pozatym to dokladnie jak uwas (pod brzunio podkladam sobie wspominana ukradziona z samolotu poduszeczke, jest poprostu idelana):rolleyes2:
 
I ja sie przyłączam jako osoba z trudnościami ruszania się.
Największy problem to zakładanie skarpetek i golenie miejsc intymnych (kórcze zeby trzeba było stawiac przed soba lusterko bo inaczej ani rusz:szok: :laugh2: ).
 
KASIRA gratulacje, przegoniłaś mnie:-D .
A tak poza tym to się niczym nie przejmuj-pomysl sobie jak Twoiemu maleństu musi byc wygodnie w takim duzym domku:happy: albo druga opcja jaka dużą dzidzię nosisz:happy:
Zobaczysz jak się zacznie jak to mówią -sranko,zyganko, pranko, przewijanko-to nawet się nie zorientujesz jak waga w dół pójdzie.
 
:-D :-D Ale sobie narzekamy....:-D Ja wstaje z lozka tak samo jak SZMINA :-D
A wracajac do tematu to u mnie juz dokladnie 76,4 kg, czyli 11,4 kg na plusie...:baffled:
 
reklama
Jejku dziwczynki ja mam wszsytko to co mowicie w łożku śpie z mężem i stertą poduszek pod głową od zgagi bo ostatnio mi dokucza, między nogami lub pod brzuszkiem bo tak wygodniej. A najgorzej jest jak maluchowi sie pozycja mojego spania nie podoba to kopie mnie po nogach.:-D.I rzeczywiście najgorzej jest z przekręcaniem z boku na bok i wstawianiem z łóżka dosłownie jak hipopotam. Jesli chodzi o higinę to nogi jeszcze sama gole, ale miejsca intymne i obcinanie paznokci u nog to musze liczyć na pomoc męża bo jest lipa nie daje rady. Ale już niedługo u mnie niecałe 7 tygodni. Damy radę kobitki.:-)
 
Do góry