reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Waga nasza i naszych maluchów

Dziewczyny jak czytam jak wy malutko przytyłyście to doła łapie :(
ja 3 tyg. temu miałam 15 na + , lekarz mówił że za dużo tyje , a uważałam na to co jem, ja tylko bym chciała nie przekroczyc 20 kg na + ale pewnie już mi troszkę doszło więc będzie to niemożliwe:(
 
reklama
hmm..a ja mam te 10 na plusie i ciagle mnie pytaja znajomi czy aby gin nie ma wagi zepsutej bo nie widza u mnie tych kilogramow..moj E twierdzi ze poszly mi w brzuch i posladki..bo np nogi mam dalej jak patyki:D
 
u mnie 65 na liczniku, staram się jak mogę żeby nie przytyć a waga stale rośnie nieubłaganie:dry:najgorsze, że już w żadne ciuchy się nie mieszczę:szok:
 
Wstretna malpko ja tez nie mieszcze sie w ciuchy..letnie bluzki poczekaja do nastepnego lata bo teraz jak zaloze to koncza mi sie przed pepkiem;/ w niektore nawet nie wejde;/ co do spodni czy rybaczek to juz wogole porazka bo jednych nie wciagne wyzej jak przed uda a reszta jak wejdzie to guziki i rozporek rozwalone;/
 
Wy tu piszecie o tym ze chcialybyśćie przytyć 10 kilo do końca a mnie już jest więcej o 14, ale o dziwo od tygodnia stoje w miejscu. A tam wagą bede się martwiła po porodzie ważne żeby mała rosła zdrowo mamusia sobie jakoś poradzi :)

w sumie masz racje kalcha, zdrówko naszych dzieci najwazniejsze. My sobie jakos poradzimy z waga, w koncu nie wyglad najwazniejszy.

małgos mi tez w brzuszek i posladki wchodzi najbardziej:confused:. W bluzki jeszcze w miare sie mieszcze, ale o spodniach to nie ma mowy. Smigam w leginsach i pantalonach z zeszłego lata, sa na gumke wiec w miare ok.
 
Kasik zgadzam się zdrowie dziecka najważniejsze ale ja po porodach wcale zgubic jakoś nie mogłam i pamiętam jaką miałam depresję z tego powodu że wyglądam jak słoń i że w sklepach ciuchów na mnie nie ma. Dlatego wolę chuchać na zimne. Nie chcę tego znów przechodzić, bo byłam zaniedbana, nic mi się nie chciało bo i po co jak wyglądałam jak potwór. Tego sie obawiam najbardziej. A głodzić sie nie głodzę, dzidzia na pewno dostaje to co najważniejsze :)
 
Kasik zgadzam się zdrowie dziecka najważniejsze ale ja po porodach wcale zgubic jakoś nie mogłam i pamiętam jaką miałam depresję z tego powodu że wyglądam jak słoń i że w sklepach ciuchów na mnie nie ma. Dlatego wolę chuchać na zimne. Nie chcę tego znów przechodzić, bo byłam zaniedbana, nic mi się nie chciało bo i po co jak wyglądałam jak potwór. Tego sie obawiam najbardziej. A głodzić sie nie głodzę, dzidzia na pewno dostaje to co najważniejsze :)

widzisz, Gaju Ty masz juz doświadczenie, wiec wiesz jak to jest. Ale masz racje, ze nie trzeba sie objadac, zeby pokarm zawierał to co trzeba. Przeciez nie jemy za dwoje, tylko dla dwoje.
 
Kasik zgadzam się zdrowie dziecka najważniejsze ale ja po porodach wcale zgubic jakoś nie mogłam i pamiętam jaką miałam depresję z tego powodu że wyglądam jak słoń i że w sklepach ciuchów na mnie nie ma. Dlatego wolę chuchać na zimne. Nie chcę tego znów przechodzić, bo byłam zaniedbana, nic mi się nie chciało bo i po co jak wyglądałam jak potwór. Tego sie obawiam najbardziej. A głodzić sie nie głodzę, dzidzia na pewno dostaje to co najważniejsze :)

To faktycznie nie dziwie się, że wolisz dmuchać na zimne, w sumie nie pomyślałam że można się załamać wyglądem, a jest to prawdopodobne. Ja niestety mam straszną tendencję do tycia zresztą zawsze miałam i zawsze się pilnowałam. W czasie ciąży tak naprawde jem tyle samo ile przed ale teraz regularnie, a wiekszość mojej wagi jak to lekarz stwierdził to ta woda którą niestety mam wszędzie podobno zejdzie w trakcie porodu, pożyjemy zobaczymy...
 
Wierzcie można załamać się wyglądem po porodzie zwłaszcza jak mija pół roku a tu ani deka mniej a czasem więcej :/ I jeszcze Ci mówią że przytyłaś, w sklepie ciuchy rozmiar 46 to norma. Ach a potem i tak dietkowanie i ćwiczenia aby wrócić do jako takiej formy inaczej sie nie dało.

Co do wody w organiźmie ja miałam z Olą w ciąży i po porodzie latałam jak głupia sikać chyba co 20 minut i leciało ze mnie jakbym z 10 godzin sie nie załatwiała więc coś w tym jest ;)
 
reklama
Do góry