reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Waga nasza i naszych maleństw:)

agulek zdradź nam jak tego dokonałaś?
weroneczko w sumie nic wielkiego nie robiłam, od porodu nie jadłam słodyczy. Jednynie na chrzcinach pozwoliłam sobie na odrobinę;-)no i teraz w Święta:zawstydzona/y:Myślę, że dużo daje mi karmienie piersią, bo Mały sporo cyca;-)trochę też ćwiczę ale to od niedawna, bo jestem leń oraz krocze zbytnio mi nie pozwalało:-(no i nie jem smażonego. Jakbym mniej przytyła w ciąży to już dawno bym była jak trzeba...a tak spasłam się jak św.... i trochę musiałam się napracować;-)poza tym przed ciążą trochę przytyłam i teraz chcę się pozbyć tych zapasów i powiem Wam, że one chyba gorzej schodzą niż te ciążowe kg:crazy:no i oczywiście mam jeszcze sporo skóry na brzuchu:-(ale ogólnie nie jest już źle:tak:
Izuniu nie mam nic przeciwko zielonej herbacie, którą lubię i czasami pijam. Nie mam też superowskiej przemiany materii po prostu mam silną wolę:tak:oczywiście cieszę się, że Tobie ona pomaga i oby tak dalej:tak:
Wiecie jak patrzę w tv na te laseczki co niedawno urodziły to aż mnie ściska echhhh ale co zrobić, w ciąży jadłam duużo i sama sobie to narobiłam...całe szczęście, że nie jadłam słodyczy, bo wtedy to chyba bym się nie zmieściła w drzwi;-)
 
reklama
agulek tez mnie to wkurza jak pokazują piekne panie celebrytki miesąc po ciązy, w stanie takim, jakby nigdy w niej nie były. Jesli miałabym tyle kasy co one i nianie do dziecka, to napewno tez bym sobie wynajeła osobistego trenera do cwiczen, no ale cóz, zostaje mi szara rzeczywistosc :-)


ticker.php




ticker.php



 
ja mam 2 gk mniej niz przed ciaza :) jestem mega szczesliwa. jeszcze 5 kg i bedzie rewelka!!!!!!!
co do Olivka, to w srode mamy kolejne nadanie okresowe i wtedy sie dowiemy, ale mysle ze dobijamy do 10 kg - szok (ale mamy 77cm)
 
Ja mam 5 kg mniej niż przed ciążą, a Mikołaj przybiera w oka mgnieniu, wcześniej kolki, niejadek i dolna granica normy wagowej, teraz przybiera w oszałamiającym tempie - ostatnio 500g w 10 dni. We wtorek idziemy na badania i zobaczymy nowy rekord :-)
Agulek to prawda że cycowanie dużo daje, no i silna wola... Jak Mikołaj miał kolki, bałam się jeść cokolwiek innego niż gotowane mięso i warzywa, to zadziałało super skutecznie :-D
 
Ostatnia edycja:
Mój synek drobniutki 6300g ale pani dr mówi że rozwija się proporcjonalnie i mam się nie martwić.
Ja jakieś 5 kg mniej niż przed ciążą także jest fajnie ale zastanawiam się co będzie jak wrócę do pracy:-( (brak możliwości na spożywanie regularnych posiłków i brak spacerów które myślę że też sporo dają) a potem przestanę karmić piersią (bo ten dzień też w końcu nadejdzie - chciałabym jeszcze karmić nawet jak wrócę do pracy ale co z tego wyjdzie to nie wiem). Boję się że zaraz mi waga skoczy:zawstydzona/y: - efekt jest taki że nie kupuje na razie żadnych nowych spodni ;-) tylko pasek zapinam na kolejne i kolejne dziurki:sorry2: Mi też został jeszcze lekki brzuszek z naciągniętą skórą ale nie mam czasu ani samozaparcia na ćwiczenia:sorry2:
 
Nasz Jaś w zeszły poniedziałek też ważył 6,3kg:) i ma 69cm wzrostu, ale od urodzenia był szczupły i długi, więc też się nie przejmuję. Przybiera na wadzę i rośnie a to najważniejsze:) A ja też mam jakieś 5 kg mniej niż przed ciążą, fajnie by było zgubić jeszcze z 5:) zobaczymy co z tego wyjdzie, a brzuch zniknął mi w 2 tyg po porodzie i wygląda jak kiedyś, aż w szoku byłam że tak szybko:)
 
Moje sloneczko w czwartek na szczepieniu ważylo 7580g i 71 cm długości. każdy lekarz co go zobaczy mówi że duży chłopak. Jest bardzo ruchliwym dzieckiem, caly dzień "pedałuje" nóżkami. Ja już prawie osiagnełam wagę sprzed ciązy choć do tego nie dążę, 57 kg teraz.
 
reklama
Mały śpi więc mama ma jakies pół godziny dla siebie:-)
Urszulka, Cosya ale zadroszcze Wam takiej wagi:) ja teraz waże 63kg a chciałabym tak z 58:) tylko jakoś ciężko zrezygnować mi ze słodkości:-) może jakbym z nich zrezygnowała to już bym osiągnęła swój cel:). A co do wagi Jasia to chyba też by mógł ważyć troche więcej, no ale chyba już taka jego natura, myślę że jakby był głodny i więcej potrzebował to by dał znać, a jest bardzo pogodnym dzieckiem, praktycznie caly czas się uśmiecha, wieczorkiem trochę pomarudzi, ale wtedy dają o sobie znać dziąsełka.
 
Do góry