reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W sierpniu testujemy, się nie poddajemy, a wysokie bety mieć będziemy🤞🤞

Moze spaść dopiero w pierwszym dniu cyklu
Więc o czym tak na prawdę ten pomiar temperatury świadczy, chyba o niczym, niby miała podpowiadać o tym, czy była owu i czy możliwe, że doszło do zapłodnienia... a jak spadek moze nastąpić dopiero w 1 d cyklu, to i tak ten 1 dzien cyklu odpowiada, że nici z ciąży a nie ten spadek. Podobnie z testami owu, niby się wybarwiają a jednak nie zawsze oznaczają owu albo się nie wybarwiają... nie macie wrażenia, ze daje nam to troche falszywe poczucie kontroli?
Kurczę zdenerwowalam się, liczyłam na ten termometr 😥🙄
 
Ostatnia edycja:
reklama
Więc o czym tak na prawdę ten pomiar temperatury świadczy, chyba o niczym, niby miała podpowiadać o tym, czy była owu i czy możliwe, że doszło do zapłodnienia... a jak spadek moze nastąpić dopiero w 1 d cyklu, to i tak ten 1 dzien cyklu odpowiada, że nici z ciąży a nie ten spadek. Podobnie z testami owu, niby się wybarwiają a jednak nie zawsze oznaczają owu albo się nie wybarwiają... nie macie wrażenia, ze daje nam to troche falszywe poczucie kontroli?
Kurczę zdenerwowalam się, liczyłam na ten termometr 😥🙄
Ale co chciałaś żeby termometr krzyczał Ci czy jest ciąża czy nie?
Temperatura poprawnie mierzona jest w stanie dokladnie pokazać kiedy była owulacja. Podniesiona temperatura po owu występuje zawsze ale jej jeszcze większy wzrost może wskazywać na ciążę. Ale nie musi. U NIEKTORYCH dziewczyn temperatura spadnie dzień przed okresem, u innych w dzień @ a jeszcze u innych dzień po. Może najpierw przetestuj na sobie jaką temperaturę ma Twoje ciało w kolejnych fazach a potem sie denerwuj 😁 i nie pchaj go za głęboko 😁
 
Więc o czym tak na prawdę ten pomiar temperatury świadczy, chyba o niczym, niby miała podpowiadać o tym, czy była owu i czy możliwe, że doszło do zapłodnienia... a jak spadek moze nastąpić dopiero w 1 d cyklu, to i tak ten 1 dzien cyklu odpowiada, że nici z ciąży a nie ten spadek. Podobnie z testami owu, niby się wybarwiają a jednak nie zawsze oznaczają owu albo się nie wybarwiają... nie macie wrażenia, ze daje nam to troche falszywe poczucie kontroli?
Kurczę zdenerwowalam się, liczyłam na ten termometr 😥🙄
Zawsze możesz iść na monitoring i tez będzie wiadomo co i jak, bez termometru i testow owu
 
Więc o czym tak na prawdę ten pomiar temperatury świadczy, chyba o niczym, niby miała podpowiadać o tym, czy była owu i czy możliwe, że doszło do zapłodnienia... a jak spadek moze nastąpić dopiero w 1 d cyklu, to i tak ten 1 dzien cyklu odpowiada, że nici z ciąży a nie ten spadek. Podobnie z testami owu, niby się wybarwiają a jednak nie zawsze oznaczają owu albo się nie wybarwiają... nie macie wrażenia, ze daje nam to troche falszywe poczucie kontroli?
Kurczę zdenerwowalam się, liczyłam na ten termometr 😥🙄
Ale staraczki przecież mierzą temperaturę, aby potwierdzić owulacje. Trzeba jakiś czas takie obserwacje prowadzić, żeby wiedzieć jak się dany organizm zachowuje. Ciąże to sobie zdążysz potwierdzić inaczej zanim będzie to możliwe z temperatury 😉 zapłodnienia w momencie jego dokonania się to raczej żadne cuda nie wykażą. Nie wiem na co innego liczylas. Nie ma magicznych domowych sposobów typu sikanie na proszek do pieczenia, które potwierdza, ze dochodzi do zapłodnienia. Biologia potrzebuje czasu, żeby moc wykazać CZY doszło do ciąży i nic tego nie przyspieszy.

Owulaki działają zgodnie z tym, do czego są przeznaczone. Wykazują wzrost LH. Tyle.

Nie wiem o jakim poczuciu kontroli piszesz. Żadna z powyższych nie daje żadnej gwarancji, nie zwiększa szans, jedynie są to informacje i niektórym dziewczynom są one bardzo przydatne.
 
Więc o czym tak na prawdę ten pomiar temperatury świadczy, chyba o niczym, niby miała podpowiadać o tym, czy była owu i czy możliwe, że doszło do zapłodnienia... a jak spadek moze nastąpić dopiero w 1 d cyklu, to i tak ten 1 dzien cyklu odpowiada, że nici z ciąży a nie ten spadek. Podobnie z testami owu, niby się wybarwiają a jednak nie zawsze oznaczają owu albo się nie wybarwiają... nie macie wrażenia, ze daje nam to troche falszywe poczucie kontroli?
Kurczę zdenerwowalam się, liczyłam na ten termometr 😥🙄
po pierwszym cyklu mierzenie nic Ci nie powie, dopiero po kilku cyklach się nauczysz swojego organizmu. Mi temperatura spada najszybciej 2 dni przed okresem, więc wcześniej potwierdzę ciąże testem, temperaturę mierzę od cyklu listopad/grudzień i dalej potrafi mnie zaskoczyć, ale świetnie widzę kiedy była owulacja, przez pierwsze 3 cykle nic mi nie pasowało, a teraz jak patrzę na tamte wykresy to widzę wszystko czarno na białym ( a wtedy nie widziałam nic)
 
Jak tam dziewczyny, testujcie trochę?
U mnie 8 dzień cyklu i temperatura cały czas w gorę... powiem szczerze, że nieprzyjemne uczucie dla mnie jest mierzyć tą temperaturę...ale czego sie nie robi, by sprawdzić wszystko, co mozna sprawdzić samemu, nadal nie wiem czy robię to poprawnie... no ale śledzę z zainteresowaniem ten cykl...i czekam na wrześniowy wątek 😃🥰
Ja jutro zatestuje, a nóż widelec jak to mówią. Miesiączka się nie rozkręciła, same plamienia nadal..
 
Ale co chciałaś żeby termometr krzyczał Ci czy jest ciąża czy nie?
Temperatura poprawnie mierzona jest w stanie dokladnie pokazać kiedy była owulacja. Podniesiona temperatura po owu występuje zawsze ale jej jeszcze większy wzrost może wskazywać na ciążę. Ale nie musi. U NIEKTORYCH dziewczyn temperatura spadnie dzień przed okresem, u innych w dzień @ a jeszcze u innych dzień po. Może najpierw przetestuj na sobie jaką temperaturę ma Twoje ciało w kolejnych fazach a potem sie denerwuj 😁 i nie pchaj go za głęboko 😁
Gdyby mówił czy ciąża czy nie, byłoby bosko, za 100 lat coś moze takiego wymyślą 😃🤪😂🤣
 
po pierwszym cyklu mierzenie nic Ci nie powie, dopiero po kilku cyklach się nauczysz swojego organizmu. Mi temperatura spada najszybciej 2 dni przed okresem, więc wcześniej potwierdzę ciąże testem, temperaturę mierzę od cyklu listopad/grudzień i dalej potrafi mnie zaskoczyć, ale świetnie widzę kiedy była owulacja, przez pierwsze 3 cykle nic mi nie pasowało, a teraz jak patrzę na tamte wykresy to widzę wszystko czarno na białym ( a wtedy nie widziałam nic)
I to jest bardzo rzeczowa informacja, dziekuję, będę mierzyć zapisywać i studiować swoją temperaturę. Najbardziej liczę, ze pokaże dokładnie dzień owu.
 
reklama
Do góry