reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W sierpniu testujemy, się nie poddajemy, a wysokie bety mieć będziemy🤞🤞

Ale nikt nie mówi, żeby wydawać te pieniądze co miesiąc. Warto choć jeden cykl sprawdzić co się dzieje z owulacją. Poza tym naprawdę można to zrobić na nfz.
Idąc dalej w te filozofię uważam, że nie powinnyśmy prowadzić takich rozmów. Moim zdaniem mega niesprawiedliwe jest to, że musimy płacić za większość badań, toczyć walkę z niepłodnością na własną kieszeń.
Każdy kto płaci na zus powinien to mieć w ramach nfz :(
Święta racja.Placisz na zus to też niech leczą na NFZ
 
reklama
Bo to widzę, czuję. I, jakbym miała jakieś obawy, to testy, termometr, ale nie od razu monitoring. I, po co ten śmiech? Tak zaplanowałam moja trójkę, i przy tym zostaję. Wybacz, że Cię tym nie zadowoliłam :p
Jak nie masz żadnych problemów z zajściem w ciążę to w ogóle nie ma o czym rozmawiać ;-). Generalnie na forach w internecie zwykle udzielają się kobiety, które takie problemy mają. I owszem, brak owulacji albo problemy z owulacją to jedna z najbardziej powszechnych przyczyn niepłodności więc warto sobie taki monitoring zafundować jak się ma wątpliwości co do swojej płodności.
 
Bo to widzę, czuję. I, jakbym miała jakieś obawy, to testy, termometr, ale nie od razu monitoring. I, po co ten śmiech? Tak zaplanowałam moja trójkę, i przy tym zostaję. Wybacz, że Cię tym nie zadowoliłam :p
tylko wiesz jeśli ktoś stara się długo, ciąży nie ma to bardzo prawdopodobne, że owulacji może nie być (a dziewczyna od której zaczęła się rozmowa o monitoringu ma tsh22 więc jest bardzo wysokie i nawet jak zajdzie w ciążę to ciąża będzie wysokiego ryzyka). Też nie chodzę co miesiąc na monitoring bo nie mam takiej potrzeby ale byłam dwa razy potwierdzić owulację, wiem kiedy mniej więcej mam i to mi starcza. A widzisz i czujesz to wiesz. U mnie nie ma bólu, śluz płodny mam sporo przed owulacją to jakbym miała ją wyczuć?? Zresztą skoro ktoś świadomie stara się o ciążę to myślę, że wizyta u ginekologa jest obowiązkowa w celu badań profilaktycznych.
 
Bo to widzę, czuję. I, jakbym miała jakieś obawy, to testy, termometr, ale nie od razu monitoring. I, po co ten śmiech? Tak zaplanowałam moja trójkę, i przy tym zostaję. Wybacz, że Cię tym nie zadowoliłam :p
to, że masz trójkę dzieci nie oznacza, że nie mogłaś zachorować na niepłodność 🤷🏻‍♀️ wśród nas są tu dziewczyny z dziećmi z pierwszych cykli, które teraz mają problemy.
 
Ja się nie zgadzam, bo nigdy nie wiesz co cię w ciąży czeka, jak ona będzie przebiegała i moim zdaniem decydowanie się świadomie na dziecko, kiedy nie stać cie nawet na monitoring jest nieodpowiedzialne.
Może być różnie. Mogą być potrzebne dodatkowe badania, wizyty nawet w obcym mieście u specjalisty, leki, suplementy. O wyprawce już nie wspominam.
Odpowiadam z opóźnieniem, ale wydaje mi się, że kobieta w ciąży ma jakieś "bonusy" jeżeli chodzi o opiekę medyczną 🤔 w sensie krótszy czas oczekiwania na specjalistę, niepodważalny powód do zbadania gdy zgłosi się na IP, itd.
 
W mojej opinii to zależy jak rozumiemy „nie stać mnie”. Jeśli ktoś naprawdę nie ma żadnego zapasu finansowego to zgadzam się całkowicie, ze trzeba się wstrzymać z dzieckiem, bo niespodziewane wydatki mogą się pojawić na każdy etapie. 100% racji :)
Z tym, ze wyjadę mi się, ze ludzie często mówiąc „nie stać mnie” mają na myśli, ze aktualnie nie chcą sobie na coś pozwolić, ale na czarną godzinę mają odłożone. To tak jak ja mówię, ze nie stać mnie na pyszne.pl, ale nie przeszkadza mi to by zostawiać 2 tysiące u lekarza :)
Ja nie wiem co dziewczyna to pisząca miała na myśli wiec nie będę się wymądrzać, ale ja zrozumiałam to tak, ze nie chce teraz na to poświęcać funduszy.
Mnie też by nie było stać na taki monitoring o jakim pisze np. @lady_in_blue , natomiast mam dziecko i utrzymanie go idzie mi całkiem dobrze 😉
 
reklama
Ale kto mówi o dobrym? 😁 Na monitoring zwykły wystarczy zwykły gin byleby sprzęt miał 😁
A ile razy tutaj była dyskusja, że ginekolog ze sprzętem pomylił ciałko żółte z czymś tam albo sytuacje że laska poszła do jednego gina i on powiedział swoją opinię, a potem poszła do drugiego i ten drugi miał całkiem inne spostrzeżenia, a obaj robili USG prawie w tym samym czasie? 🤔 Chyba jednak nie wystarczy sam sprzęt :)
 
Do góry