reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W sierpniu testujemy, się nie poddajemy, a wysokie bety mieć będziemy🤞🤞

reklama
Ja się nie zgadzam, bo nigdy nie wiesz co cię w ciąży czeka, jak ona będzie przebiegała i moim zdaniem decydowanie się świadomie na dziecko, kiedy nie stać cie nawet na monitoring jest nieodpowiedzialne.
Może być różnie. Mogą być potrzebne dodatkowe badania, wizyty nawet w obcym mieście u specjalisty, leki, suplementy. O wyprawce już nie wspominam.
W mojej opinii to zależy jak rozumiemy „nie stać mnie”. Jeśli ktoś naprawdę nie ma żadnego zapasu finansowego to zgadzam się całkowicie, ze trzeba się wstrzymać z dzieckiem, bo niespodziewane wydatki mogą się pojawić na każdy etapie. 100% racji :)
Z tym, ze wyjadę mi się, ze ludzie często mówiąc „nie stać mnie” mają na myśli, ze aktualnie nie chcą sobie na coś pozwolić, ale na czarną godzinę mają odłożone. To tak jak ja mówię, ze nie stać mnie na pyszne.pl, ale nie przeszkadza mi to by zostawiać 2 tysiące u lekarza :)
Ja nie wiem co dziewczyna to pisząca miała na myśli wiec nie będę się wymądrzać, ale ja zrozumiałam to tak, ze nie chce teraz na to poświęcać funduszy.
 
Do dobrego gina na NFZ ciężko się szybko dostać...jak ja teraz dzwoniłam do ponoć bardzo dobrego z polecenia to na NFZ dopiero za rok.. do średniego co ma dupie wszystko to szybko się dostaniesz.mowie jeśli to 1 wizyt,bo jak już chodzisz to powinno być szybciej
Ale kto mówi o dobrym? 😁 Na monitoring zwykły wystarczy zwykły gin byleby sprzęt miał 😁
 
Ja się kiedyś umówiłam na NFZ i okazało się, ze nie mają żadnego sprzętu wiec to słuszna uwaga ;) Mieli tylko fotel ginekologiczny
No dokładnie ale to można zapytać umawiając się czy gin ma sprzęt do usg. Raczej teraz większość już ma 😊 Zawsze można się upewnić😁
 
Ja się nie zgadzam, bo nigdy nie wiesz co cię w ciąży czeka, jak ona będzie przebiegała i moim zdaniem decydowanie się świadomie na dziecko, kiedy nie stać cie nawet na monitoring jest nieodpowiedzialne.
Może być różnie. Mogą być potrzebne dodatkowe badania, wizyty nawet w obcym mieście u specjalisty, leki, suplementy. O wyprawce już nie wspominam.
I masz prawo do swojego zdania, szanuje je. Natomiast nigdy nie wiesz nawet bez dziecka co Cię czeka, ( wypluć, odpukac) zawsze możesz zachorować, potrzebować na lekarzy, specjalistów, leki i co wtedy ? Po prostu Cię nie stać i co robisz ? Jasne, ze dziecku nie odmówi się niczego i każdy kochający rodzic zorganizuje pieniądze nawet z podziemi, zeby mu niczego nie zabrakło. Ale nie stać „nawet” na monitoring ( widać jakiego rzędu sa to pieniądze nawet i 1000zł miesięcznie) uważam, zza duże słowo. Dla mnie 1000 zł nie oznacza nawet a całkiem sporo. Wiem, ze to kropla w morzu potrzeb dziecka, natomiast nie uważam się ( mówię o sobie ) za nieodpowiedzialna decydując się na dziecko a nie mając około 800 zł ( w moim przypadku i mieście) co miesiąc na monitoring.
 
I masz prawo do swojego zdania, szanuje je. Natomiast nigdy nie wiesz nawet bez dziecka co Cię czeka, ( wypluć, odpukac) zawsze możesz zachorować, potrzebować na lekarzy, specjalistów, leki i co wtedy ? Po prostu Cię nie stać i co robisz ? Jasne, ze dziecku nie odmówi się niczego i każdy kochający rodzic zorganizuje pieniądze nawet z podziemi, zeby mu niczego nie zabrakło. Ale nie stać „nawet” na monitoring ( widać jakiego rzędu sa to pieniądze nawet i 1000zł miesięcznie) uważam, zza duże słowo. Dla mnie 1000 zł nie oznacza nawet a całkiem sporo. Wiem, ze to kropla w morzu potrzeb dziecka, natomiast nie uważam się ( mówię o sobie ) za nieodpowiedzialna decydując się na dziecko a nie mając około 800 zł ( w moim przypadku i mieście) co miesiąc na monitoring.
Ale nikt nie mówi, żeby wydawać te pieniądze co miesiąc. Warto choć jeden cykl sprawdzić co się dzieje z owulacją. Poza tym naprawdę można to zrobić na nfz.
Idąc dalej w te filozofię uważam, że nie powinnyśmy prowadzić takich rozmów. Moim zdaniem mega niesprawiedliwe jest to, że musimy płacić za większość badań, toczyć walkę z niepłodnością na własną kieszeń.
Każdy kto płaci na zus powinien to mieć w ramach nfz :(
 
reklama
Ale nikt nie mówi, żeby wydawać te pieniądze co miesiąc. Warto choć jeden cykl sprawdzić co się dzieje z owulacją. Poza tym naprawdę można to zrobić na nfz.
Idąc dalej w te filozofię uważam, że nie powinnyśmy prowadzić takich rozmów. Moim zdaniem mega niesprawiedliwe jest to, że musimy płacić za większość badań, toczyć walkę z niepłodnością na własną kieszeń.
Każdy kto płaci na zus powinien to mieć w ramach nfz :(
Ale ja w zupełności popieram to co teraz napisałaś, o monitoringu również to wspomniałam. Zarówno zeby uzbierać pieniążki choć na jeden raz jak i spróbować na NFZ.
Tez uważam, za ogromna niesprawiedliwość fakt, ze za niepłodność a raczej leczenie jej oczekuje się tak horrendalnych pieniędzy, ale krzyczeć wszędzie i wywieszać banery ; gdzie te dzieci to już pieniądze i chęci są. Nikt nie wspomni o tym, ze masa ludzi chce a zwyczajnie nie może mieć dzieci naturalnie „za darmo” ( głupio brzmi wiem, ale nie mogę znaleźć na ta chwile innych słów )
 
Do góry